Kalinka przyjechała do nas w piątek wieczorem tuż po tym, gdy Animal Patrol w Łodzi poinformował nas o tym, że otrzymał zgłoszenie o kolejnym króliku, potrzebującym pomocy.
Kalinka jak każdy porzucony królik, miała dużo szczęścia, że ktoś ją zauważył i zareagował.
Jak opisać jej stan? Opłakany. Wyniszczona, z bardzo silnym pododermatitis na obu skokach i starym złamaniem otwartym lewej przedniej kończyny.
Odleżyny i martwice świadczą o tym, że jej stan to nie efekt kilku dni, ale tygodni życia w cierpieniu, do którego mała musiała/zdążyła się przyzwyczaić.
Kalinka ma w sobie ogromną wolę życia. To niesamowite, ile siły może kryć się w tak drobnej istocie.
Jutro Kalinkę czeka seria badań i z dużym prawdopodobieństwem już jutro zabieg amputacji przedniej, lewej łapy.
Jogi został znaleziony w zeszłą niedzielę w lesie w okolicy Ostromecka przez przypadkowych biegaczy.
Jogi jest niewidomy. Ma zmętnienie rogówki w prawej gałce ocznej – skutek encephalitozoonozy lub urazu mechanicznego i małoocze po lewej stronie – kwestia genetyczna lub skutek urazu mechanicznego.
Poza tym trafił do nas z mnogimi ropniami, będącymi najprawdopodobniej efektem pogryzienia.
W środę Jogi przeszedł zabieg usunięcia ropni. Ma też za sobą badanie USG j. brzusznej, które nie wykazało nieprawidłowości i badanie krwi, którego efekt nie zaskoczył – podwyższone wskaźniki wątrobowe.
Jutro Jogi wybiera się na kontrolę pozabiegową, chociaż nie wiem czy nie czeka go kolejny zabieg usunięcia nowego ropnia. Niestety jutro musimy przyjrzeć się też bliżej jego lewemu oczodołowi, ponieważ od 2-3 dni u Jogiego pojawia się ropny wysięk.
Ogólne samopoczucie Jogiego można ocenić jako dobre. Ma dość ładny apetyt i chociaż widać, że porusza się z pewną ostrożnością, do kuwety trafia bez najmniejszego problemu. Zgodnie z azylową terminologią Jogi to dobry chłopak (ale kto wie czy nie okaże się wesoły).
Bratek przyjechał do nas w zeszłą sobotę z Łęczycy. Pochodzi z pseudohodowli i przed przyjazdem do Azylu zdiagnozowano u niego kiłę. Podczas kontroli u Doktora okazało się, że Bratek ma lekko zaostrzone krawędzie dolnych zębów policzkowych oraz drobne zmiany/grudki przy nosie wskazujące na to, że u Bratka wcześniej toczył się przewlekły stan zapalny. Jednocześnie nie stwierdziliśmy jakichkolwiek zmian w okolicy narządów płciowych, dlatego wdrożyliśmy u Bratka standardową antybiotykoterapię.
Wyniki badania krwi i badania kału Bratka wypadły dobrze.
Podczas interwencji pod Przasnyszem odebraliśmy 13 królików. Węgierkę z ośmioma ok 3 tygodniowymi maluchami, Mirabelkę z dwoma ok 8-10 tygodniowymi maluchami oraz samca – Pana Rysia.
Węgierka walczyła z posocznicą – gorączką 42,5 st. (norma u królika to 39,5 st.). W związku z jej stanem już w czwartek rano w Azylu pojawił się Doktor, który stwierdził zakażenie sutka/mleka. U Węgierki od razu wprowadziliśmy silną antybiotykoterapię oraz leki obniżające gorączkę, a z uwagi na pracę jej serca dodatkowo również furosemidum co 8h.
Po pierwszym rzucie leków temperatura u Węgierki dość szybko spadła poniżej 41 stopni, a Węgierka nieco się ożywiła. Niestety w kolejnych 2 dniach stan Węgierki się nie poprawiał. W sobotę rano 40,2 st. dawało nadzieję, że już późnym wieczorem wróciliśmy do temp. 40,7 st. Poza tym Węgierka coraz gorzej oddychała. Około 1 w nocy, kiedy wypadała kolejna dawka gentamycyny, termometr nagle pokazał 38,5 st. i to nie była dobra wiadomość. Tak nagły spadek temperatury oznaczał bowiem, że stan Węgierki gwałtownie się pogarsza a organizm wchodzi w fazę wstrząsową. Kolejne godziny Węgierka spędziła pod tlenem w inkubatorze. Niestety rano jej serce się zatrzymało.
Z uwagi na toczące się postępowanie administracyjne (w piątek został złożony wniosek o odbiór czasowy zwierząt odebranych w trybie art. 7 ust. 3 ustawy) i zainicjowane w środę postępowanie karne, sekcja zwłok nie zostanie przeprowadzona w Toruniu. Ciało Węgierki zostanie przewiezione do Wojewódzkiego Zakładu Higieny Weterynaryjnej w Gdańsku, gdzie zostanie poddane badaniu sekcyjnemu. Jeszcze niedawno tego typu badanie mogliśmy wykonać w Bydgoszczy, ale niestety okazało się, że teraz w Bydgoszczy nie moglibyśmy uzyskać do wyników sekcji opinii biegłego, dlatego zdecydowaliśmy się na sekcję w ZHW w Gdańsku.
W piątek do Wojewódzkiego Zakładu Higieny Weterynaryjnej w Gdańsku zostało też odwiezione ciało królika z nagrania, które udostępniliśmy na naszym profilu na fb.
Maluchy od razu po przebadaniu Węgierki zostały od niej oddzielone, ponieważ abstrahując od jej kondycji, pobierane przez nie zakażonego mleka, stanowiłoby zagrożenie dla ich życia. Obecnie cała 8 znajduje się pod opieką Magdy i jest odkarmiana.
Mirabelka oraz Valor i Kalipso (rodzeństwo malucha z nagrania) mają silną kokcydiozę. Cała trójka ma podwyższone wskaźniki wątrobowe oraz bardzo silną niedokrwistość, dlatego już dzisiaj musimy wejść u nich z intensywnym leczeniem. Poza tym Mirabelka już w noc przyjazdu do Azylu zaczęła kichać (obrzęk i wydzielina w j. nosowej), a tym samym konieczne było wprowadzenie u niej antybiotykoterapii. Obecność wydzieliny w j. nosowej została też stwierdzona u Valora i Kalipso, dlatego również w przypadku maluchów konieczne było wprowadzenie antybiotyku.
Jutro Mirabelkę czeka echo serca, ponieważ niestety osłuchowo dziewczyna wyraźnie podpada.
Pan Rysio wczoraj został przekazany przez nas pod opiekę Stowarzyszenia Arbuz – bardzo dziękujemy za pomoc ❤️ Chłopak ma za sobą badanie krwi, badanie kału i echo serca. Z uwagi na obecność ropnej wydzieliny, Pana Rysia czeka też udrożnienie kanalików łzowych.
***
Wizyta 20.03.2024 r.
Idaho – echo serca: powiększony lewy przedsionek, lewa pogrubiona przegroda międzykomorowa i wolna ściana lewej komory, powiększona prawa komora – znaczne pogorszenie,:kardiomiopatia mieszana, USG j. brzusznej – bez zastrzeżeń, kontrola za 2 miesiące, waga – 5,200 kg
Jadzia – stan zdrowia prawidłowy, szczepienie pomór i myxomatoza, waga – 1,600 kg
Jotaro – przy mięśniach zgrubienie – reakcja na szwy – do obserwacji, waga – 1,500 kg
Łucja – ropny wysięk z nosa, oskrzela/płuca – ok, krtań/tchawica – ok, w j. brzusznej – bez zastrzeżeń, leczenie – oxytan, waga 1,200 kg
Klakier – delikatnie tkliwa krtań/tchawica, zęby policzkowe krzywią się, ale bez konieczności korekty, szczepienie pomór i myxomatoza, waga – 1,900 kg
Lusek – stan zdrowia bez zmian, w j. nosowej czysto, oskrzela/płuca – ok, krtań/tchawica – ok, cd. inhalacji, waga – 1,200 kg
Pietra – stan zdrowia prawidłowy, szczepienie pomór i myxomatoza, waga – 1,600 kg
Redlinek – górne zęby policzkowe rosną krzywo, są nienaturalnie wykrzywione, kastracji + korekta zębów, waga – 1,300 kg
Saga – po zabiegu kastracji – bez zastrzeżeń, stan ropny w lewym stawie skokowym, waga – 2,800 kg
Sarastro – kontrola po zabiegu kastracji – bez zastrzeżeń, cd. fitolizyny, waga – 1,700 kg
Skyler – zabieg ekstrakcji dolnych zębów policzkowych po lewej stronie oraz nadżerki, waga – 3,300 kg
Wyoming – ropna wydzielina z j. nosowej po prawej stronie, szczepienie przeciwko pasterelozie, waga – 3,600 kg
Zadra – w j. ustnej bez zmian, 1. górny ząb policzkowy po lewej stronie do ekstrakcji, waga – 4,800 kg
Wizyta 21.03.2024 r.
Speedy – dwa odczyny po lewej ok.2/2,5 cm, po prawej 5/6 cm, stan zdrowia poza tym dobry, odczyn po prawej będzie trzeba usunąć, waga- 1,500 kg
Plece – tchawica nietkliwa, brak wydzieliny z j.nosowej, płuca i oskrzela czyste, chwilowe problemy z jelitami, dostał metoclopramid, utrzymujemy inhalacje jeszcze przez parę dni do całkowitego zaniknięcia, waga – 1,400 kg
Wizyta 4.04.2024 r.
Armin – ropa po prawej j. nosowej, zęby policzkowe bez zmian, leczenie – ceporex 0,2 ml co 12 h, waga – 1,200 kg
Bean – w j. nosowej – czysto, krtań/tchawica – czysta, oskrzela/płuca – czyste, w j. brzusznej – ok, leczenie – cd. sumamedu, waga – 1,200 kg
Illinois – kontrola po zabiegu kastracji – bez zastrzeżeń, waga – 4,600 kg
Jotaro – odczyny na powłokach brzusznych – w przyszłości do usunięcia części mięśni, waga – 1,500 kg
Kaya – 40,3 st., obecność ropy w j. ustnej – wypływ z żuchwy, do zabiegu oczyszczania kości żuchwy po ustabilizowaniu, leczenie – gentamycyna 0,2 ml co 12h i melovem co 12h, waga – 1,800 kg
Mikasa – odczyn przy ścianie brzucha ok 4-5 mm, poza tym bez zastrzeżeń, waga – 1,500 kg
Plece – w j. nosowej – czysto, krtań/tchawica – czysta, oskrzela/płuca – czyste, brak apetytu w związku oxytetem, zylexis – kolejna dawka w sobotę 6.04.2024 r. i 13.04.2024 r., waga – 1,300 kg
Skuter – stan zdrowia prawidłowy, waga – 1,500 kg
Skyler – wysięk śliny z j. ustnej – wskazanie do zabiegu, osłabione czucie w skokach, waga – 3,300 kg
Tennessee – kontrola po zabiegu kastracji – bez zastrzeżeń, waga – 4,700 kg
Wisconsin – kontrola po zabiegu kastracji – bez zastrzeżeń, waga – 4,100 kg
Wtorek – pęcherz bardzo mocno rozciągnięty, zastoinowy mocz, złogi mineralne w pęcherzu, nerki wyraźne zwyrodnienie – niewydolność nerek, dużo mas kałowych w pętlach jelit, waga – 1,400 kg waga – 1,200 kg
Wizyta 8.04.2024 r.
Bałamutek – kość żuchwy staje się wiotka, ulega procesowi dekalcyfikacji (osteomalacja – zmiękczenie kości), leczenie – osteogenon 1/4 z dziennie, waga – 2,000 kg
Emzetka – zwiększona wilgotność w j. nosowej, krtań/tchawica – ok, oskrzela/płuca – ok, USG j. brzusznej – nerki – zatarta struktura nerek, cechy zwyrodnienia nerek, wprowadzamy nefrocrill, leczenie – sumamed, waga – 1,500 kg
Fibula – pododermatits na lewym skoku w zw. z nieprawidłowym stawianiem prawej, tylnej łapy, torbiel chrzęstna w okolicy prawego
stawu kolanowego – do usunięcia/do obserwacji, szczepienie na pomór i myxomatozę, waga 1,300 kg
Illinois – wskazanie do badania echo serca, szczepienie na pomór i myxomatozę, waga – 4,300 kg
Kaya – zabieg usunięcia dwóch zębów żuchwy po prawej stronie (ropa spod odrastających korzeni), waga – 1,700 kg
Tennessee – wskazanie do badania echo serca, szczepienie na pomór i myxomatozę, waga – 4,800 kg
Mavena – USG pęcherza – nie ma kamieni, ale w moczu jest bardzo dużo zagęszczonych substancji mineralnych, co może powodować zatkanie cewki moczowej, cd. fitolizyny, ewentualnie w przyszłości pęcherz do czyszczenia, poza tym w j. brzusznej bez zastrzeżeń, waga – 2,400 kg
Wizyta 10.03.2024 r.
Speedy – zabieg usunięcia odczynów poszczepiennych, waga- 1,700 kg
itd.
Więcej informacji w kolejnym wpisie na blogu.
Jutro wieczorem czeka nas długa wizyta u Doktora. Armin, Jogi
Brak komentarzy