Arwena bez zmian. Zero apetytu, zero bobków. W jelitach cały czas się przelewa. Wczoraj wieczorem Arwena miała obniżoną temperaturę, dzisiaj była już w normie. Zmieniliśmy leczenie. Zobaczymy czy przyniesie to efekty.
Wyniki krwi Arweny z wtorku nie zawierają żadnych sensacji. Podwyższone są wskaźniki wątrobowe – alat i aspat.
Beniaminek z jednej strony lepiej – poprawił się trochę pod kątem budowy, jest też bardziej sprawny ruchowo. Z drugiej strony dzisiaj podczas karmienia raz czy dwa razy przełykał z takim zawahaniem, ale miejmy nadzieję, że to nie zwiastuje niczego złego. Poza tym czasami młody mieli pyszczkiem. Przed nami RTG głowy i pewnie kolejny zabieg stomatologiczny jeszcze w sierpniu.
Bioko bez większym zmian. Nastrój całkiem dobry. Apetyt mocno ograniczony. Nerka pracuje, chociaż np. wczoraj wieczorem dość małe plamy moczu były rozsiane po całym podkładzie. Przed nami pewnie kontrolne USG j. brzusznej i pęcherza oraz kontrolne badanie krwi.
Chruścika najprawdopodobniej w najbliższym tygodniu czeka zabieg usunięcia ropni. Jeden z ropni jest typowo podskórny, ale pod brodą, drugi buduje się głębiej.
W wynikach krwi Chruścika na pierwszy plan wysuwa się niedokrwistość i wyraźnie obniżony poziom krwinek czerwonych, hematokrytu i hemoglobiny. Poza tym podwyższone wskaźniki wątrobowe.
Chruścik od niedzieli otrzymuje ornipural, a teraz do jego leczenia dodatkowo wprowadziliśmy witaminę B12.
Dzisiaj z większą uwagą obserwowaliśmy jego apetyt, który mógłby być lepszy – Chruścik nie rzuca się na jedzenie, je, ale bez pasji, do której u większości hodowlańców jesteśmy przyzwyczajeni.
W tym tygodniu u Franka pojawił się znowu silniejszy wysięk z oka i ropa z j. nosowej po prawej stronie. Dzisiaj rano Franek był bardziej markotny i okazało się, że również w zębodołach po prawej stronie szczęki pojawiła się ropa.
Zabieg u Franka wykonamy najpewniej w przyszły poniedziałek, tymczasem dzisiaj wróciliśmy do penicyliny i wykonaliśmy u Franka kontrolne badanie krwi. Wyniki poznamy jutro.
Ropa pojawiła się również u Gwiazdki. O ile to, że oczyszczamy przetokę w kości po prawej stronie, to norma, obecność ropy po lewej stronie j. nosowej mocno nas zmartwił. Na pewno nie jest to wysięk związany ze zwykłą infekcją – wysięk jest jednostronny, poza tym Gwiazdka nie kicha. Biorąc pod uwagę sytuację Gwiazdki, można przypuszczać, że to ropa z kości. Zobaczymy jak wygląda sytuacja w j. ustnej.
Jeśli u Gwiazdki konieczny będzie zabieg, wykonamy go podobnie jak u Franka w kolejnym tygodniu.
W przyszłym tygodniu wykonamy u Gwiazdki kontrolne badanie krwi.
Laverda bez większych zmian. Wygląda jak 7 nieszczęść. Zaczęła delikatnie zarasta pod brodą i na klatce piersiowej oraz przednich łapach, ale jej pyszczek wygląda tragicznie. Je tylko ze strzykawki, ale za to z apetytem. Zobaczymy co po powrocie z urlopu powie na jej temat Doktor.
Mamička lepiej. Oczywiście nie jest rewelacyjnie, ale wracamy do furosemidum i cardisure co 12h, a nie co 8h. Miejmy nadzieję, że po ostatnim kryzysie będzie ok.
Wyniki krwi Riju potwierdzają stan nerek. Poziom kreatyniny i mocznika nie jest dramatycznie podwyższony, ale niestety ponad normę.Wskaźniki wątrobowe są również słabe – niski poziom albumin, podwyższony pozostałych wskaźników wątrobowych. Do tego dochodzi bardzo niski poziom limfocytów, dwukrotnie niższy niż w ostatnim badaniu z maja.
To, co jest pozytywne to na pewno ilość krwinek czerwonych, hematokrytu i hemoglobiny – w porównaniu do badania majowego, w którym był z tym problem, sytuacja uległa znacznej poprawie. To ważne, ponieważ obawialiśmy się nerkowej anemii.
Generalnie nie jest dobrze. Dzisiaj okazało się, że u Riju pojawiła się ropa w okolicy odbytu. Po oczyszczeniu nie wygląda to źle – ie wygląda jakby penetrowało od środka, ale zobaczymy jak to będzie. Do leków na nerki podawanych 3 razy dziennie dorzucamy zylexis na poprawę odporności i walczymy.
Wyniki krwi Świstaka nie uległy pogorszeniu w porównaniu do majowych. Mocznik i kreatynina, które bywały już podwyższone, są w normie. Parametry czerwonokrwinkowe również. Oczywiście wskaźniki wątrobowe są podwyższone, ale to nas nie dziwi. Limfocyty są nieco obniżone.
U Świstaka kontynuujemy dotychczasowe leczenie.
Versace miał dzisiaj silniejszą czkawkę. W najbliższym czasie wykonamy u niego kontrole echo serca i ustalimy, czy do leczenia wprowadzić jakieś modyfikacje.
itd.
We wtorek pobraliśmy krew u 2 Radysiaków – Księżycówki i Muszki.
U Księżycówki mamy obniżone poziom krwinek czerwonych, hematokrytu i hemoglobiny. Poza tym podwyższone wskaźniki wątrobowe.
U Muszki wskaźniki czerwonokrwinkowe są bliskie dolnej granicy normy. Poza tym wyraźniej podwyższone są wskaźniki wątrobowe.
Dziewczyny są już w trakcie terapii ornipuralem, ale do ich leczenia wprowadziliśmy też witaminę B12.
Dzisiaj badanie krwi wykonaliśmy u kolejnych Radysiaków: Błyszczki, Makatki, Modraszka, Owocówki, Ziemiórki, Zmróżki, Zwójki.
Jutro poznamy wyniki badań krwi. W weekend kontrolnych badań kału.W przyszłym tygodniu sprawdzimy krew pozostałym Radysiakom.
Wczoraj zaszczepieni na pomór drugiego typu rhd2 zostali kolejni podopieczni Azylu – Almica, Blum, Devon, Flash, Lupitek, Pemba, Poppin, Sandy i Shelly, Sumba i Rugia, Wallery.
W przyszłym tygodniu kolejne szczepienia na pomór rhd2 – miejmy nadzieję, że wszystko pójdzie zgodnie z planem i niewielkimi wyjątkami, będziemy mieli komplety szczepień (pomór i myxomatoza + pomór rhd2) w całym Azylu.
***
Więcej informacji z frontu już jutro. Przed nami na pewno aktywny weekend i będzie o czym opowiadać!
Dzisiaj zostawiamy Was z fotorelacją z Azylu…dzisiaj w odróżnieniu od tego, co było wczoraj, udało mi się nie zgubić karty ze zdjęciami…🐇
Z wielką radością informujemy, że nasz wniosek o dotację w ramach Priorytetu 5.
Brak komentarzy