Fotograficznie, Z życia Azylu

Niedziela (26.07.2020 r.)

26 lipca 2020

Weekend w Azylu minął bardzo aktywnie, ale dość spokojnie. Azylowi pacjenci nie odpuszczają, ale do tego można się przyzwyczaić i liczy się tylko to, aby nie przesadzali…

Arwena czuje się trochę lepiej. Po zmianie leczenia zaczęły pojawiać się bobki. Są małe i suche, ale w jelitach już się nie przelewa, a było naprawdę tak źle, że można było to przelewanie z łatwością usłyszeć. Miejmy nadzieję, że w najbliższych dniach sytuacja w pełni się uspokoi.

Beniaminek bez większych zmian. Nie ma typowych objawów neurologicznych, jakie występowały u niego 2 tygodnie temu – oczopląs, problemy z poruszaniem i zaburzenia równowagi, ale cały czas patrzę na niego z pewnymi obawami. Próbuje jeść samodzielnie granulat i podjadać zioła, ale robi to z wyraźnym trudnym i myślę, że póki co najbezpieczniej będzie wyjąć z jego klatki wszystko, czym mógłby się zadławić. Beniaminek źle gryzie i momentami widać, że ma wyraźne problemy z przełykaniem. Tylko papkę ze strzykawki je bezproblemowo.

Poza tym od 2 dni zachowuje się jak totalny świr, kiedy ma dostać doustnie leki – przewraca się, wykręca, wyrywa,  a ponieważ jest tak wątły i mimo wszystko słaby neurologicznie, towarzyszy mi wrażenie, że zaraz zacznie się dusić. Podsumowując, nie jest zbyt przyjemnie. Beniaminek to doprawdy dziwna istota.

U Franka mamy mocny wysięk ropy z prawej strony j. nosowej. Póki co leki nie pomagają. Zabieg będzie mało przyjemny. Poza tym na szczęście Franek bez większych zmian. Franek poluje tylko na to, żeby wejść do domku, a jak tam wejdzie, bo z łatwością jest w stanie przechytrzyć człowieka, bawi się z nami doskonale…dzisiaj między 13, a 16 wychodził głównie na jedzenie. Nie ma lekko.

Laverda bez większych zmian. Nie jest lekko. Ma już chyba dosyć nieustającego zainteresowania z mojej strony i daje to odczuć. Dzisiaj dodatkowo zafundowałam jej obcinanie sierści przy pyszczku i mycie, więc jestem już całkowicie przegrana. W każdym razie Laverda i Rudge tworzą dość trudny i…brudny duet. Zaśliniony duet. W sumie wszystko co z nimi związane szybko jest brudne. Pozostaje łudzić się, że to się jeszcze kiedyś zmieni…;)

Riju walczy razem z nami. Karmimy – kilka razy dziennie, podajemy leki. Wciąż liczę na to, że uda nam się wyjść z tego kryzysu i będzie jeszcze lepiej.

Sheldon teoretycznie ok, ale jest bardziej wyciszony i spokojny. Może to tylko urojenia, ale sprawdzimy mu krew, ponieważ po nim można się wszystkiego spodziewać.

Świstak poprawił się ostatnio pod kątem wagi. Jest w miarę dobrej kondycji – adekwatnej do wyników krwi, dotyczących nerek, które są obecnie w miarę stabilnie.

Timor czeka z niecierpliwością na powrót Doktora i zabieg stomatologiczn oraz udrożnienie kanalików łzowych. Czuje się raz lepiej, raz gorzej. Cały czas go monitorujemy. Podobna sytuacja dotyczy zresztą naszego seniora Jerseya – kumpla Timor z interwencji.

Więcej informacji z frontu, w tym o naszych Radysiakach już jutro!

DSC07055

DSC07056

DSC07060

DSC07061

DSC07064

DSC07117

DSC07086

DSC07066

DSC07144

DSC07073

DSC07141

DSC07081

DSC07090

DSC07146

DSC07132

DSC07198

DSC07201

DSC07125

DSC07094

DSC07190

DSC07191

DSC07231

DSC07109

DSC07226

DSC07113

DSC07183

DSC07095

DSC07100

DSC07087

DSC07102

DSC07105

DSC07222

DSC07203

DSC07204

DSC07179

DSC07148

DSC07196

DSC07170

DSC07119

DSC07152

DSC07120

DSC07160

DSC07230

DSC07208

DSC07138

DSC07221

DSC07192

DSC07233

DSC07194

W Azylu codziennie pojawiają się goście – z najróżniejszych stron kraju, od Leszna, przez Poznań, Słupsk, Zabrze…- trudno to wręcz ogarnąć i wyliczyć i ująć na zdjęciach! Dziękujemy, że jesteście z nami.

Dziękujemy również za wszelkie przekazywane przez Was dary ❤️  To naprawdę fantastyczne, że Dom Królika tak przyciąga!

IMG_0264

IMG_0479

IMG_0477

IMG_0533

IMG_0537

IMG_0631

IMG_0534

IMG_0279

IMG_0476

IMG_0633

IMG_0538

IMG_0634

IMG_0473

IMG_0638

IMG_0818

IMG_0629

IMG_0474

IMG_0006

IMG_0563

IMG_0819

IMG_0280

IMG_0281

IMG_0282

IMG_0820

IMG_0829

IMG_0423

IMG_0470

IMG_0831

IMG_0471

IMG_0832

IMG_0005

W tym tygodniu do nowego domu trafiła nasza Storm ❤️ Azyl opuścili również Fiora i Wyciorek! Fiora pojechała do domu tymczasowego w Poznaniu, a Wyciorek pojechał razem z Fiorą do krótkoterminowego domu tymczasowego, z którego za niecałe 2 tygodnie trafi do domu stałego ❤️

Do Azylu wrócił natomiast Kapiszonek. Powrót Kapiszonka był związany z jego zachowaniem, które w ostatnich tygodniach było bardzo niepokojące. Wspólnie z tymczasową opiekunką Kapiszonka zdecydowaliśmy, że przywieziemy Kapiszonka do Azylu i zobaczymy jak będzie rozwijać się sytuacja.

cdn.

1 Komentarz

  • Odpowiedź Marta 26 lipca 2020 at 23:17

    Buziaki dla mojego Kapiszonka. Mam nadzieje, ze naleśniki i ciasto zjadliwe!

  • Napisz komentarz

    *