Dzisiaj mocno zmartwiła nas Hummi. Gorzej oddychała. Okazało się, że ma 41 st. Po podaniu leków wieczorem temperatura spadła do 40,2 st., Hummi je i bobkuje, ale jej nie tylko jej oddech jest niepokojący. Wydaje mi się, że coś się dzieje ze skokiem – tym, przy którym miała potężny ropień. Z zeszłotygodniowych badań krwi wynika, że organizm Hummi cały czas walczy z jakimś stanem zapalnym. Pytanie czy coś tworzy się w skoku czy mamy do czynienia z ropniami wewnętrznymi. Do tego wszystkiego dochodzi serce…
Oby noc minęła spokojnie, a jutro Hummi czeka wizyta u Doktora. Riju dopisuje humor, waga i nie brakuje siły na okazywanie dezaprobaty dla moich działań.
Riju czuje się dobrze. Dalej czyścimy łapę, chociaż rana wygląda coraz lepiej.
Hrabiego jutro czeka zabieg usunięcia kolejnych tkanek – tym razem z klatki piersiowej. Niestety część tkanek wygląda źle i nie można ich tak zostawić.
Gwiazdka czuje się dobrze – ładnie je papkę, robi też całkiem niezłe bobki, ale niestety próba odstawienia penicyliny nie powiodła się, tzn. w j. ustnej pojawiło się trochę ropy. Nie jest jej dużo, nie tworzy się też żaden ropień zewnętrzny, ale niedługo powrócimy do antybiotykoterapii.
Cha-cha poniedziałkową wizytę u Doktora zaliczyła bez zastrzeżeń. Rana po ostatnim zabiegu do obserwacji oraz cd. antybiotykoterapii.
Jak już wiecie z naszego profilu na fb dzisiaj mieliśmy w Azylu przemiłych gości z toruńskiego Eko Patrolu, ale nie tylko tym dzisiaj żyliśmy.
Dużo uwagi wciąż kosztuje nas interwencja w Gniewkowie, którą przeprowadziliśmy razem z Pogotowiem dla Zwierząt rok temu. Miejmy nadzieję, że już wkrótce w tej sprawie zapadną ważne decyzje (karne i administracyjne), a my na pewno będziemy się z Wami tym dzielić.
***
W imieniu naszych głodomorów bardzo prosimy o pomoc w zakupie RodiCare Basic.
Kończą nam się kupione w Niemczech duże worki RodiCare, dlatego ponownie prosimy was o wsparcie. Potrzebujemy ok. 2 tys. złotych na przynajmniej cztery 25kg worki tej cennej karmy, która od lat sprawdza się w Azylu jak żadna inna.
Karmę zamawia Ola i ona prowadzi zbiórkę. Aby dorzucić się na niezbędny dla zdrowia Azylantów granulat, wystarczy skontaktować się z nami na priv lub napisać do Oli: olagrudziadz@wp.pl. Podamy niezbędne dane.
Będziemy też niezmiernie wdzięczni za pomoc w postaci podkładów higienicznych Seni, które są niezbędne np. dla Zazu oraz karmy ratunkowej RodiCare Instant lub Karmy Ratunkowej Dr Ziętka, z której w tej chwili korzystają m.in. Mimi (Mimi je w zasadzie wyłącznie papkę), Gwiazdka czy Pikard ❤️
Jednocześnie bardzo dziękujemy za wsparcie rzeczowe, które nam na co dzień okazujecie, w tym za paczki, które docierają na adres Azylu i dary przekazywane za pośrednictwem sklepu bunnyexpert i uszatkowo. Jesteście niezastąpieni.
cdn.
Brak komentarzy