Bruno zaczyna podjadać zioła, ale nie da się tego nazwać jedzeniem, a tym samym karmienie rodi jest obowiązkowe. Dzisiaj pojawiło się trochę bobków, a Bruno jest mniej osowiały – okazuje już swoją dezaprobatę dla podejmowanych przy nim działań, a to oznacza – miejmy nadzieję, że prawdziwy Bruno zamierza do nas wrócić. Wyniki badań, które niedawno poznaliśmy, dają nam ważne informacje. Bruno ma podwyższony alat, aspat i bilirubinę, ale nie dramatycznie. Dodatkowo Bruno ma jednak podwyższony mocznik i poziom kreatyniny na granicy normy. To oznacza, że mamy problem nie tylko z wątrobą, ale za chwilę może pojawić się też poważny problem z nerkami. Te drobne nieprawidłowości z różnych stron mogły się skumulować i dać taki, a nie inny rezultat.
Bruno już otrzymuje ornipural. Teraz na pewno spróbujemy mu odstawić albo na początek tak jak planowaliśmy w zw. ze zmianą pogody chociaż ograniczyć furosemidum – zobaczymy jaki będzie krążeniowy, najprawdopodobniej wprowadzimy już nefrocrill.
Poza tym na froncie bez zmian…- i niech chociaż przez chwilę pozostanie chociaż taki stan – bez zmian.
czwartek w Azylu ❤️
cdn.
Brak komentarzy