Abisynia czuje się bardzo dobrze. Stan zdrowia Abisynii wrócił do normy. Obrzęk kikuta macicy, który nas martwił i skłaniał ku myśli o laparotomii, nie stanowi już problemu. Odpukać, ale wszystko wskazuje na to, że skończyło się na dużym strachu.
Boski wczoraj znowu miał silniejszy obrzęk lewego oka. Najpóźniej na początku marca czeka go zabieg stomatologiczny połączony z kolejną próbą udrażniania kanalika łzowego.
Wczoraj tony serca Boskacza były silniejsze niż ostatnio. Poza tym bez zmian – jak zawsze ma przyspieszony oddech.
Cotton z powodu infekcji górnych dróg oddechowych otrzymuje antybiotyk – kicha bez wydzieliny, ale kicha. Poza tym chłopak czuje się dobrze, ale oby katar jak najszybciej zniknął.
Gardenia kontrolę u Doktora zaliczyła na 5.
Kawaler po długich tygodniach leczenia (Kawaler trafił do nas z silnym świerzbowcem i przewlekłym, ropnym katarem), wczoraj został wykastrowany. Czekaliśmy na ten dzień z niecierpliwością…🐰
Kevin po czwartkowym zabiegu czuje się bardzo dobrze. Wszystko wróciło do normy – apetyt i bobki. Waga bez zarzutu. Podsumowując – ulga.
Kordelia i Umbriel rutynową kontrolę u Doktora zaliczyli na 5. Ich zęby wyglądają dość dobrze i w badaniu klinicznym nic nie budzi zastrzeżeń.
Umbriel
Kordelia
Z uwagi na przeszłość Kordelii i Umbriela kilka dni temu wprowadziliśmy u nich (tak jak u Galatei i Perdytei) terapię ornipuralem.
Czas najwyższy, żeby Kordelia i Umbriel znaleźli swoje miejsce na ziemi.
Newtonek otrzymał od Doktora zielone światło do opuszczenia Azylu…❤️
Pikard czuje się lepiej. Dość ładnie je zioła, robi małe bobki, ale w dużej ilości. Oddechowo jest ok.
W czwartek czeka go zabieg stomatologiczny. Wszystko wskazuje na to, że poniedziałkowa gorączka i gorsze samopoczucie miały związek z ropą w j. ustnej. Pikard waży obecnie 3,050 kg i chociaż cały czas to zdecydowanie zbyt dużo, nie możemy już czekać aż straci więcej na wadze.
Shira czuje się dość dobrze, ale w tej chwili ma otwartą ranę, która będzie się jeszcze długo goić. Najważniejsze, żeby obyło się bez dodatkowego zabiegu. Miejmy nadzieję, że z każdym dniem obrzęk tkanek będzie coraz mniejszy. Póki co kontynuujemy dotychczasowe leczenie.
Mała Thelma była podczas wczorajszej wizyty w centrum uwagi. Mimo leków Thelma w ostatnich dniach cały czas lekko podkurczała tylną łapę. Podczas sprawdzania stawu kolanowego okazało się, że problem jest większy niż nam się wydawało. Z zewnątrz nie było tego zupełnie widać, zero obrzęku/zgrubienia, ale u Thelmy wokół stawu kolanowego utworzył się ropień, a w zasadzie po rozcięciu skóry naszym oczom ukazało się mnóstwo ropy rozlanej na dużej powierzchni. Doktor długo oczyszczał mięśnie. Ropa dostała się do głębokich tkanek. Po wszystkim nie było opcji zaszycia skóry. Staw kolanowy Thelmy jest w tej chwili „odkryty”. Rana jest oczyszczana, a po wszystkim mięśnie smarujemy granugelem, tak, aby nie dopuścić do wyschnięcia mięśni.
To dość mało przyjemne, ale Thelma czuje się dobrze…bardzo dobrze.
już po oczyszczaniu…
długa i męcząca wizyta…🐇
W tym tygodniu Amy, Betty oraz City zostały wykastrowane.
***
PILNIE szukamy transportu z Opola do Torunia (ewentualnie z przystankiem w Poznaniu) dla 3 królików odebranych w wyniku interwencji. Króliki obecnie znajdują się pod opieką Fundacji Azyl Nadziei, dzięki której pod naszą opiekę trafiła m.in. nasza ukochana Tulisia.
Kontakt w sprawie transportu: e-mail: ola.glowacka@azyl.torun.pl lub tel. 600-825-554.
***
Do niedzieli 24 lutego trwa kolejny Bazylek, z którego dochód przeznaczony zostanie na zakup Domu Królika ❤️
Zachęcamy do udziału w Bazylku jako osoby wystawiające oraz licytujące. Bazylek to doskonały sposób na wsparcie naszej działalności i pomoc w realizacji naszego wspólnego marzenia ❤️
Dziękujemy, że jesteście z nami ❤️
cdn.
Brak komentarzy