Dzisiaj zaczynamy od zaległej relacji z czwartkowej wizyty u doktora.
Tak jak wspomniałam wczoraj w czwartek Aida przeszła zabieg kastracji. W ten sposób ryzyko rozwoju u Aidy guzów nowotworowych sutków jest w tej chwili niewielkie. Póki co sutki Aidy są wciąż obrzękłe/mocno powiększone, ale z każdym dniem powinno być lepiej.
Korony zębów Aidy nie wymagały ingerencji, ale niewykluczone, że w przyszłości Aidę czeka zabieg ekstrakcji niektórych zębów. Wszystko zależy od tego, jak będzie wyglądało jej oko.
W czwartek na kontrolę do doktora pojechał również Faworek, który kilka tygodni temu został wykastrowany, a dodatkowo przeszedł kolejny zabieg korekty/ekstrakcji zębów.
Ameli jest bardzo dzielnym stworzeniem. Może nie wygląda wyjściowo, ale jakie to ma znaczenie? Jest kontaktowy, biega po mieszkaniu, je (samodzielnie! strzykawkę zamieniliśmy na łyżeczkę, a w tej chwili Ameli sam nurkuje w misce z rodi), robi ładne bobki. Poza tym w ciągu tygodnia przytył 20 dag. Wciąż się ślini, ale w czwartek w jamie ustnej doktor zauważył tylko ziarninę, która pojawia się zawsze po usunięciu zębów, nie było natomiast ropy. Oby tak było dalej.
Ciecierzynka czuje się lepiej. Przytyła 20 dag. Zaczęła jeść siano i zioła. Jej oskrzela/płuca są czyste – obrzęk i stan zapalny płuc udało się w pełni zażegnać. Największym problemem Ciecierzynki jest w tej chwili nawrót encephalitozoonozy i zaburzenia równowagi. Mamy jednak nadzieję, że po raz kolejny z tej walki wyjdzie zwycięsko.
Duszek zasłużył na pochwałę – postanowił nas oszczędzić i zażegnać kryzys. W poniedziałek doktor stwierdził u niego nieprawidłowe szmery zarówno po lewej (standard), jak i prawej stronie klatki piersiowej, ale po wprowadzeniu gentamycyny wszystko wróciło do normy.
Duszek czeka już na przyszłą sobotę – dla Duszka to już 3. Dzień Otwarty…(zawsze mu powtarzam, że musi dać radę do nowego sezonu na wybiegu i DO, zimą tego roku też mu o tym mówiłam i jak widać postanowił nas nie zawieźć? ; ))
Stan Fantazji jest stabilny i nie budzi zastrzeżeń. Od zabiegu ekstrakcji nerki minęło kilka tygodni. Fantazja czuje się bardzo dobrze, ma apetyt, robi ładne bobki, ilość produkowanego przez ocalałą nerkę moczu jest w tej chwili prawidłowa. Fantazja już zawsze będzie wymagała ścisłej kontroli, w tym regularnych badań krwi, ale w tej chwili nie mamy żadnych powodów do niepokoju.
Faworek od czasu do czasu kicha, ale najważniejsze jest to, że w jamie nosowej u Faworka nie ma wydzieliny ropnej. Osłuchowo stan Faworka również nie budzi wątpliwości. W tej chwili wystarczające powinny być inhalacje oraz xylogel. Z dobrych informacji warto wspomnieć, że Faworek waży 1,25o kg (waży dwa razy więcej niż w dniu, kiedy do nas trafił…), a to w dużej mierze również Wasza zasługa – w końcu Faworek jest czołowym rodiżercą, dla niego niestety ani siano, ani zioła nie istnieją.
Larry – przybysz z Olsztyna – jest zdrowym samcem. Przy okazji kastracji jego zęby policzkowe zostaną przypiłowane, ale w tej chwili nic nie wskazuje na to, aby w przyszłości miał mieć problemy stomatologiczne. Oczywiście przed zabiegiem kastracji czeka nas jeszcze kontrolne badanie krwi.
W tym tygodniu zakończyliśmy terapię ornipuralem u Teda. W najbliższym czasie powtórzymy badania krwi i najprawdopodobniej zdecydujemy się na zabieg kastracji. Przede wszystkim zależy nam jednak na wykonaniu u Teda korekty zębów. Jego zęby nie wyglądają dobrze. Sprawa jest pilna.
Wieczorem pod opiekę Azylu trafiły dwa króliki odebrane podczas interwencji przeprowadzonej prze Pogotowie dla Zwierząt.
Już jutro przedstawimy je bliżej. Dziękujemy wszystkim zaangażowanym w ich odbiór, opiekę nad nimi oraz transport do Torunia : )
***
W tym tygodniu do Azylu dotarły dary, które podarowaliście azylowym uszom za pośrednictwem sklepu uszatkowo.pl. Wśród nich były m.in. zioła, podkłady, 2 opakowania karmy od dr Ziętka oraz 4 drybedy! : * Z całego serca dziękujemy Wam za wspaniałe prezenty. Feliks już korzysta z nowego drybedu, który sprawdza się bardzo dobrze.
Poza tym odebraliśmy 2 rewelacyjne paczki ze sklepu krakvet. Niestety nie wiemy, kto postanowił sprawić azylowym uszom tyle radości – w paczkach było mnóstwo zdrowych smakołyków, a także 2 opakowanie karmy ratunkowej herbi care, ale dziękujemy za wspaniałą niespodziankę : *
Dzisiaj w Azylu rozpakowałam kolejną paczkę niespodziankę ; ) (uwielbiamy niespodzianki).
Pani Olu dziękujemy : *
Dziękujemy za to, że jesteście. Dziękujemy za wszystkie dary, które posłużą bezpośrednio azylowym podopiecznym, ale również za rzeczy przekazywane nam z przeznaczeniem na bazarek i licytację podczas Dnia Otwartego, w tym całą torbę ubrań od Pani Agnieszki (będzie w czym wybierać), cudowne, królicze torby, kultowy kubek z ostatniego bazarku itd. – już wkrótce zaprezentujemy Wam na blogu cuda, które będziecie mogli nabyć podczas Dnia Otwartego oraz na kolejnym bazarku.
***
Patrzę na te zdjęcia i do głowy przychodzi mi tylko jedna myśl – najwspanialsze azylowe stwory…(i tak pomimo upływu czasu, najróżniejszych doświadczeń i codziennych problemów wciąż potrafimy po prostu się nimi zachwycać i kochamy to miejsce)
Ingrid, Sarabi i Syriusz
Ingrid awansowała na drugą żonę Boskiego – jak widać Sarabi nie ma nic przeciwko. Syriusz z totalnego dzikusa zmienił się w prawdziwego pieszczocha, a Sarabi? Ona mogłaby żyć samą miłością! (ok powiedzmy, że poza miłością potrzebuje jeszcze rodi ; ))
Faworek
Fawori relaksuje się po powrocie z wybiegu. Pozwalamy się nad nim rozpływać!
Na koniec smutna wiadomość. W najbliższych dniach możemy mieć problem z fotograficzną odsłoną bloga. Dzisiaj po kilku latach wiernej służby Azylowi śmiercią tragiczną zginęła nasza niezawodna lustrzanka (ten aparat naprawdę wiele zniósł), ale oczywiście postaramy się szybko rozwiązać ten problem …
cdn.
Brak komentarzy