Fotograficznie, Z życia Azylu

Sobota (18.06.2022 r.)

18 czerwca 2022

Anatolia i Tracja, czyli dziewczyny, które przyjechały do nas z Bydgoszczy w ostatnią środę mają za sobą wizytę kontrolną.

Stan zdrowia Anatolii w badaniu klinicznym nie budzi zastrzeżeń, natomiast Tracja jest w ciąży i w najbliższym tygodniu czeka ją zabieg.

Czekamy na wyniki badania kału i badania krwi dziewczyn.

Bazyliszek ma cały czas dość silny skręt. Dodatkowo ostatnie badanie krwi pokazały, że po raz kolejny wpadł w dość silną niedokrwistość, z której już wcześniej udało nam się wykaraskać. Niepokojące są też najnowsze wyniki wątrobowe.

Obecnie do leczenia Bazyliszka wprowadziliśmy dodatkowo ornipural (na wątrobę) oraz neorecormon (niedokrwistość).

Pozytywne jest to, że Bazyliszek zaczął jeść sam rodicare instant z miski – bardzo chętnie je też ze strzykawki i podjada nawet zioła.

Chociaż Borowiaczek nie wykazywał niepokojących objawów, w kontrolnym badaniu krwi okazało się, że ma złe wyniki wątrobowe i bardzo silną niedokrwistość. Już wdrożyliśmy u niego leczenie – ornipural oraz wit. B12, zobaczymy jaki będzie efekt.

Pulinda – towarzyszka Borowiaczka ma również podwyższone wskaźniki wątrobowe, ale na szczęście nie mamy u niej do czynienia z niedokrwistością.

Inferna w ostatnich dniach miała przyspieszony oddech, co istotne niezależnie od okoliczności. Wykonane u niej echo serca potwierdziło nasze obawy, dotyczące problemów kardiologicznych. Inferna ma kardiomiopatię rozstrzeniowi – rozstrzeń dotyczy zarówno lewej, jak i prawej komory serca.

W związku z tym u Inferny wprowadziliśmy leczenie: cardisure co 12 h, enarenal co 12 h oraz obecnie – z uwagi na temperatury, dodatkowo furosemidum co 12 h. Efekty leczenia pojawiły się szybko. Inferna obecnie oddycha dużo spokojniej.

Kontrolne USG u Izydy dało obraz zbliżony do uzyskanego 1 tydzień wcześniej. Izyda nadal nie trzyma moczu, chociaż nie jest aż tak źle jak było, a to oznacza tylko tyle, że leczenie znowu działa (to już 3 nawrót tych samych problemów). W ostatnich dniach w moczu Izydy nie było ani ropy, ani krwi, ale najprawdopodobniej zdecydujemy się na przeprowadzenie u niej laparotomii, ponieważ sytuacja jest zbyt niejasna i groźna.

Jack ma lepsze i gorsze dni. W czwartek i piątek do wieczora było gorzej – chodzi tutaj przede wszystkim o apetyt, a po kolejnych wlewach dożylnych Jack czuje się lepiej – za nami kolejne godziny pod kroplówką, ale poza tym, że Jack nieco się kręci, znosi to naprawdę bardzo dobrze.

Wczoraj pobraliśmy krew Jacka do badań kontrolnych.

Oczy Kastora po terapii – tobradex + sztuczne łzy wyglądają dużo lepiej. Na początku tygodnia odstawimy tobradex i zobaczymy jak Kastor będzie funkcjonował, kiedy pozostaniemy tylko przy sztucznych łzach.

W j. ustnej jest czysto (w zębodołach po siekaczach również), ale ostatnio Kastor znowu ma rzuty podwyższonej temperatury, co martwi nas w kontekście fragmentu odseparowanej kości żuchwy.

W związku z tym chcemy utrzymać u Kastora do końca miesiąca penicylinę. Zobaczymy jak potem będzie rozwijać się sytuacja.

Laguna bez zmian na lepsze. W obu oczach mamy do czynienia ze zwiększonym ciśnieniem wewnątrzgałkowym – wytrzeszcz widoczny jest szczególnie po lewej stronie. Co ważne, u Laguny nie mamy do czynienia z wytrzeszczem gałki ocznej jak np. przy ropniach zagadkowych, ale komory przedniej oka. Komora przednia oka zarówno w lewym, jak i prawem oku u Laguny jest też całkowicie zmętniała.

Z niecierpliwością czekamy na wyniki krwi Laguny, które powinniśmy poznać dzisiaj.

Luciano czuje się dobrze (to niesamowite jak bardzo zmienił się, odkąd nie jest sam), ale jest na antybiotyku z powodu infekcji górnych dróg oddechowych. Poza tym w najbliższym czasie Luciano czeka zabieg udrożnienia prawego kanalika łzowego.

Zęby policzkowe bez zmian. Luciano ma usunięte wszystkie zęby policzkowe po lewej stronie. Po prawej stronie zęby nie wyglądają najlepiej, ale póki co nie ma konieczność ingerencji.

Lusek czuje się bardzo dobrze. Ma ładny apetyt, a z tym bywało różnie, jego układ pokarmowy pracuje dobrze, a Lusek pokazuje swój charakterek na wybiegu (charakteru zdecydowanie nie można mu odmówić – wielka osobowość w niewielki ciele). W zębodołach po usunięciu zębów policzkowych po prawej stronie gromadzi się niewielka ilość ziarniny, w związku z czym zmieniliśmy antybiotyk z marbovetu na ceporex, ale w j. ustnej nie ma ropy.

Zapewne już na początku lipca Luska czekają kolejne zabiegi usunięcia zębów policzkowych i siekaczy.

Wyniki krwi Luska wykonane w ostatnich dniach wskazały na problem z wątrobą i niedokrwiość, dlatego Lusek jest od kilku dni w trakcie terapii ornipuralem i wit. B12.

Mara – królica znaleziona w Bydgoszczy w ostatni poniedziałek, ma już za sobą zabieg sterylizacji aborcyjnej.

Nido ma ładny apetyt – przybrał na wadze, ale dzisiaj ma bardzo przyspieszony oddech i na pewno musimy wykonać u niego echo serca, a poza tym też kontrolne USG j. brzusznej i badanie krwi. Jeśli tylko nie będzie przeciwskazań, musimy w najbliższym czasie wykastrować Nido, bo zaczyna się o to prosić…;)

Poruszanie Nido – słabo, ale tego w żaden sposób już nie zmienimy.

Noemi w najbliższym czasie czeka zabieg kastracji połączony z korektą zębów, chociaż w przypadku Noemi konieczne jest też wykonanie RTG głowy i sprawdzenie jak wyglądają korzenie zębów. Poza tym Noemi miewa gorsze dni jeśli chodzi zarówno o apetyt, jak i pracę układu pokarmowego. Zła budowa ciała Noemi, związana z niewątpliwie dotychczasowym fatalnym żywieniem, niestety też niczego nie ułatwia.

Wyniki krwi Noemi wykonane ponad tydzień temu nie odbiegają od normy, co jest pisząc wprost wręcz dziwne…i niepokojące (już kiedyś pisałam o tym, że idealne wyniki krwi u królika, który ewidentnie podpada, niekoniecznie oznacza, że wszystko jest w porządku), dlatego Noemi czeka jeszcze badanie USG.

Padme kolejne kontrolne USG j. brzusznej zaliczyła na 5. Stan Padme jest tej chwili stabilny – Padme ma coraz lepszy apetyt, ale praca jej układu pokarmowego wciąż budzi zastrzeżenia. Padme miewa też podwyższona temperaturę ciała. Temat ewentualnej laparotomii jest otwarty, ale nie podchodzimy do niego z dużą ostrożnością, ponieważ Padme ma naprawdę dobre samopoczucie, a w ostatnich tygodniach przeżyliśmy dużo stresu – gorączka tak silna, że Padme rzucały drgawki, paraliż, problemy z układem pokarmowym, krew w moczu itd. Pełen zestaw atrakcji.

Sheldon jest w miarę stabilny – biorąc pod uwagę kryzysy, które przeżywaliśmy jeden za drugim w ostatnich tygodniach. Nie zmienia to faktu, że ma coraz gorszą budowę ciała – wystający kręgosłup i duży brzuch, mięśni brak.

W ostatnim kontrolnym badaniu krwi u Sheldona nieprawidłowe są oczywiście – jak zawsze – wskaźniki wątrobowe, ale na szczęście Sheldon nie ma niedokrwistości. Nerki w badaniu krwi też wyglądają dobrze. W najbliższym czasie wykonamy u Sheldona kontrolne USG. Póki co wprowadziliśmy u Sheldona kolejną serię ornipuralu.

Więcej informacji z frontu, tj. m.in. o Hermesie, Nastii, naszych Nietoperkach, czyli Ciri, Triss i Nietoperce i nowych interwencyjnych podopiecznych już w jutrzejszym wpisie na blogu.

Dobranoc!

 DSC05118

DSC05114

DSC05051

DSC05126

DSC05029

DSC05040

DSC04951

DSC05123

DSC05058

DSC05117

DSC05098

DSC05096

DSC05095

DSC05073

DSC05012

DSC05003

DSC05076

DSC05052

DSC05069

DSC05027

DSC05039

DSC05038

DSC05088

DSC05074

DSC05062

DSC05054

DSC05079

DSC05049

DSC05025

DSC05007

DSC05016

DSC05004

DSC05020

DSC04991

DSC04984

DSC04919

DSC05061

DSC05009

DSC05060

DSC04920

DSC05000

DSC04904

DSC04994

DSC04980

DSC04974

DSC04906

DSC04940

DSC04962

DSC04947

DSC04909

DSC04997

DSC04945

DSC04961

DSC04967

DSC04930

DSC04934

DSC04952

DSC04929

DSC04943

DSC04976

Brak komentarzy

Napisz komentarz

*