Jutrzejszy wieczór spędzimy u Doktora. Mamy dużo tematów do ogarnięcia…
Na długiej liście są m.in. Bazyliszek – na szczęście jest stabilniej, ma zaburzenia neurologiczne, ale już trzyma prawidłową temperaturę, a wytrzeszcz oka się nie pogłębił, zobaczymy co powie Doktor, Bonita – ma silniejszy skręt i zaburzenia równowagi, Hermes – chłopak schudł i ma obrzęk nosa, Nido – nasz trójłapek z Olsztyna, który podpada pod kilkoma względami, Tissaia itd…Poza tym jutro pod naszą opiekę trafią kolejni, nowi podopieczni. O wszystkim poinformujemy Was w piątkowym wpisie na blogu. O wynikach sekcji zwłok malutkiej Ginewry i…naszej – bazyliszkowej Klementynki, która umarła nagle, tak gwałtownie, że chociaż to się stało na naszych oczach, mimo natychmiastowej reakcji nic nie można było zrobić – śmierć „sercowa”…
Dobranoc!
cdn.
1 Komentarz
O nie nasza Klementynka nie żyje biedny Bazyliszek oby się nie załamał