Wyniki sekcji zwłok Tality potwierdziły w 100% diagnozę postawioną latem zeszłego roku – niewydolność nerek, które były całkowicie zakamienione, a dodatkowo niewydolność serca.
Talita mimo swojego stanu zdrowia niemal do końca funkcjonowała dobrze, co było dla nas wszystkich dużym zaskoczeniem i lekcją. Choroba postępowała, ale Talita zdawała się tego nie zauważać. Dla niej każdy dzień był wygrany.
Talita miała bardzo wyrazisty i trudny charakter, chociaż tak subtelne określenia wcale do niej nie pasują, a wie to każdy, kto miał z nią kontakt 🐇 Była azylową furiatką, ale taką ją w pełni akceptowaliśmy i za taką Talitą będziemy tęsknić. Najważniejsze jest to, że mogła żyć na swoich warunkach i myślę, że to było naprawdę dobre życie.
Jutrzejszy wieczór spędzamy u Doktora, a mamy niestety sporo tematów do ogarnięcia. O wszystkim będziemy informować Was w kolejnych wpisach.
Dobranoc!
cdn.
Brak komentarzy