W nocy z niedzieli na poniedziałek pod naszą opiekę trafili Alex i Marko – dwa króliki uratowane we Lwowie.
Zarówno Alex, jak i Marko to króliki stomatologiczne, czego potwierdzeniem jest m.in. wykonane u nich w poniedziałek RTG głowy.
Alex ma bardzo poważny problem z prawym kanalikiem łzowym i z doświadczenia wiemy, że rozwiązanie tego problemu nie będzie łatwe – nie ma złudzeń co do tego, że 1 czy nawet 2-krotne udrożnianie kanalika łzowego nie przyniesie oczekiwanego efektu. Stan ropny jest zbyt zaawansowany i obejmuje również j. nosową, a kanalik bardzo rozdęty. Kiedy Alex przyjechał do nas w nocy, ropy było tak dużo, że trudno było „znaleźć” gałkę oczną, mimo, że póki co samo oko nie jest zajęte procesem ropnym.
W poniedziałek Alex przeszedł I zabieg udrożnienia kanalika łzowego i póki co tylko korekty zębów policzkowych, które wbijały się w policzki. Dalsze działania będziemy podejmować w przyszłości (przy korzeniach dolnych zębów policzkowych po lewej stronie widać stan ropny). Póki co czekamy na wyniki badania kału, krwi i USG j. brzusznej.
Marko nie ma siekaczy, a jego zęby policzkowe (korony i korzenie) można ocenić na słabą 3. Marko ma również niedrożne kanaliki łzowe, w szczególności po prawej stronie.
Poza tym Marko jest wyraźnie niedożywiony. Z apetytem jest różnie – raz lepiej (np. dzisiaj rano), raz gorzej (w ciągu dnia – wieczorem), dlatego wymaga dokarmiania.
Decyzje dot. zabiegu u Marko podejmiemy po przeprowadzeniu wszystkich badań. Póki co wysięk z kanalika jest na szczęście śluzowo – surowiczy.
Niezależnie od problemów zdrowotnych Alex i Marko to króliki zaniedbane także pod innym kątem. Bardzo mocno przerośnięte pazury i wyraźnie zaniedbana sierść są tego potwierdzeniem.
W piątek do Azylu przyjedzie również Boyka z Lwowa, która obecnie na przystanek w Warszawie u naszych dziewczyn Doroty i Marysi.
Boyka je i bobkuje, natomiast ma nadwagę i duże wole.
Tomek ❤️
W sobotę pod naszą opiekę trafił również Cherubinek – młody królik oddany z powodu encephalitozoonozy (objawów brak), ale temat badania na obecność przeciwciał, to inna historia, którą zostawimy na później…W każdym razie Cherubinek czuje się bardzo dobrze, a my nie obawialiśmy się jego przyjęcia do Azylu.
W piątek do Azylu przyjadą również kolejni podopieczni, w tym 3 króliki z Animal Patrol Łódź, z którym od pewnego czasu pozostajemy w stałym kontakcie w zakresie pomocy królikom.
Mimo, że nasze głowy i serca zajmuje sytuacja za naszą wschodnią granicą, życie w Azylu poza tym toczy się jak co dzień.
Kontrola pozabiegowa u Inferny wypadła bez większych zastrzeżeń. Otrzewna trzyma się i póki co nie pojawiły się żadne odczyny. Inferna ma ładny apetyt i dobry nastrój. Niestety jak tylko zakończy się okres rekonwalescencji, Infernę czeka zabieg stomatologiczny usunięcia górnych i dolnych zębów policzkowych po prawej stronie oraz udrożnienia kanalika łzowego.
Poza tym u Inferny pojawił się obrzęk na prawym skoku i musimy się również temu uważnie przyglądać.
Bałamutek czuje się dobrze, ale w przyszłym tygodniu również czeka go zabieg udrożnienia ropnego kanalika łzowego (nawrót) i usunięcia 1 zęba policzkowego po lewej stronie, który odrósł.
Dexter czuje się dobrze. Rana goi nie najpiękniej, ale za to wszystko zmierza w dobrym kierunku.
Harold, który wrócił do nas z domu tymczasowego, jest w dobrej kondycji. Co najważniejsze jest stabilny również pod kątem oddechowo – krążeniowym, dlatego w tej chwili kontynuujemy podawanie cardisure wg dotychczasowego schematu.
Kaylo pozbierał się po złamaniu. Nerka – bez zmian, ale tutaj złudzeń nie ma. Kaylo wypija 3-4 razy więcej wody niż powinien królik o jego masie, ale dobrze, że pije i że nerka jeszcze pracuje. Dla Kaylo czy dla Tality każdy dobry dzień to wygrana i nie ma w tym słowa przesady.
Luciano nie ma już pęcherza w kamieniu, ale praca jego nerek cały czas pozostawia wiele do życzenia. Dwa razy dziennie jest monitorowany i nawadniany, ponieważ mimo, że ani wyniki krwi, ani USG, na którym widać standardowy proces zwyrodnienia nerek, regularnie wraca u niego problem z bezmoczem.
Roma po zabiegu teoretycznie w porządku, ale niestety nadal nie chce jeść samodzielnie.
Bellona, Rauni i Vulpix zaliczyły kontrole pozabiegowe bez zastrzeżeń.
Bellona
Rauni
Vulpix
U Alany mamy jeszcze obrzęk kikuta macicy i odczyn przy skórze/mięśniach, ale od zabiegu minęło niewiele czasu.
Z Seel z uwagi na odczyn przy mięśniach będziemy jeszcze dość długo walczyć, ale na szczęście czuje się dobrze.
Poza tym Muszka dzisiaj gorączkuje itd.
cdn. wkrótce
Brak komentarzy