Weekend zakończył się z przytupem, a jutrzejsza wizyta u Doktora zapowiada się na ciężką i długą.
Wśród pacjentów znajdą się nie tylko Boski i Kamalia, ale również m.in. Kapsel – jego oczy zaczęły intensywnie łzawić (u Kapsla problem niestety tkwi w zębach), Sheldon – przy okazji mierzenia temperatury wieczorem (rano było ok), zauważyliśmy, że z prącia wydostaje się ropa, Żelka – wyczuliśmy zmianę w dolnej części j. brzusznej itd.
Kamalia
Wracając do kwestii mniej przyziemnych, chcielibyśmy serdecznie podziękować opiekunom naszego Marmurka za nowe poduszki na naszą (ok…na króliczą) kanapę! ❤️
Udawało nam się to skrzętnie ukrywać na zdjęciach, ale prawda jest taka, że króliki dokonały dzieła zniszczenia kanapy (poza jej szkieletem). Ten moment, kiedy główną atrakcją części towarzystwa było rozwalanie poduszek i żadna siła (poza ciężarem śpiącej na kanapie Księżycówki) nie była ich w stanie odciągnąć…
Tak czy inaczej, króliki dostały w prezencie nową kanapę. Bywa i tak…Nikt nie mówił, że jesteśmy normalni 😎
Więcej informacji z frontu, również tych adopcyjnych już wkrótce. Dobranoc!
cdn.
Brak komentarzy