Lupita jest piękną dziewczyną z niedowagą, ale akurat temu trudno się dziwić, skoro przez kilka dni była bezdomna i nie miała dostępu do normalnego pokarmu.
Mała jest nieco wycofana w stosunku do człowieka, ale potrafi się też wyluzować. Dzisiaj spała tak, jakby odsypiała ostatnie ciężkie dni (co było wcześniej możemy sobie tylko wyobrazić).
Reyla ma taki dobry humor…Jakby kilka dni temu nie przeszła ciężkich zabiegów. Wręcz przeciwnie, tak jakby odczuła ogromną ulgę. Przez jej klatkę przechodzi tornado i chociaż nie ułatwia nam tym sprzątania, to cieszy.
Laverda bardzo mocno się ślini, jeszcze gorzej niż wcześniej. Z niecierpliwością czekamy na poniedziałkową wizytę u Doktora.
Chochołek czuje się i wygląda dużo lepiej. To jest taka śmiesznota, że szok. Ciekawa świata, kontaktowa, roznosi go.
Bioko bez zmian z małą różnicą w zachowaniu – robi swoje porządki w klatki i szczerze bałagan w jej klatce bardzo nas cieszy.
Beniamin w ciągu dnia wcinał rodi jak szalony ze strzykawki i współpracował idealnie. Wieczorem sytuacja się zmieniła na tyle, że zaczął pokazywać charakterek i protestować. Kopać podkład, szturać mnie nosem itd. Oby to był jakiś dobry znak…
itd.
Adia byla dzisiaj przeszczęśliwa, kiedy po dłuższej przerwie, związanej z leczeniem, wyszła na wybieg. Była radość i piękne piruety.
Cha-cha z uporem maniaka pracuje nad dziurę przy wejściu na wybieg od strony ogrodu. Jej prace nadzoruje m.in. Pikard i Zeppeli, a nawet Franek!
Franek szaleje na wybiegu. Je, kopie nory, tarza się w ziemi (dzisiaj nie udało się tego nagrać, ale będziemy na to polować!), rzuca na plecy w tunelu. Czasami też przegania się z kumplami.
Sheldonowi też dopisuje bardzo dobry humor. Z ciekawością podbiega do człowieka, domaga się głaskania, czasami zupełnie bez ostrzeżenia gryzie…Tak już ma. Taka z niego mała menda. I jeszcze jedno. Czasami Sheldon awanturuje się z Riju.
Storm, Wolverine i Wyciorek pracują nad dziurą pod skrzynią. Czasami zaglądają do nich dziewczyny – Shelly i Sandy, a nawet Franek!
Tictac jest bardziej aktywny i częściej widać go na wybiegu. Najlepsze miejsce na odpoczynek to dla Tictaca to płyta przy huśtawce, z której zerka na wszystko z ciekawością.
itd.
dziękujemy za Wasze wsparcie w najróżniejszy sposób
za to, że codziennie nas odwiedzacie również!
Informacja z frontu adopcyjnego pojawią się na blogu jednak jutro!
Brak komentarzy