Fotograficznie, Z życia Azylu

Sobota (16.07.2016 r.)

16 lipca 2016

(sobotni wpis miał pojawić się trochę  wcześniej, był już prawie gotowy, ale wieczorem drzwi do Azylu postanowiły się zatrzasnąć – ja niestety byłam w środku i to trochę skomplikowało sprawę ; ))

Dzisiaj zaczynamy od przedstawienia Wam imion naszej interwencyjnej bandy.

Eufrat

DSC00779.JPG

Ganges

DSC00797.JPG

Jukon

DSC00812.JPG

Tygrys

DSC00827.JPG

Irtysz

DSC00845.JPG

Loara

DSC00859.JPG

Ebro

DSC00878.JPG

Tamiza

DSC00890.JPG

Sekwana

DSC00904.JPG

Missisipi

DSC00920.JPG

Amazonka

DSC00937.JPG

Sawa

DSC01047.JPG

Ren

DSC01068.JPG

Wilia

DSC01076.JPG

Niemen

DSC01086.JPG

Dunaj

DSC01100.JPG

Nil

DSC01120.JPG

Missouri

DSC01137.JPG

Orinoko

DSC01026.JPG

 Arno

DSC01149.JPG

Parana

DSC01183.JPG

Łaba

DSC01201.JPG

Kama

DSC01216.JPG

Churchill

(jedna z najdłuższych rzek świata : D)

IMG_9124.JPG

Mały Churchill czuje się dość dobrze. Jego stan od czwartku znacznie się poprawił. Ma dość ładny apetyt, robi bobki, jest na pewno znacznie silniejszy niż jeszcze 1,5 doby temu.

Teraz uczymy się imion…

króliki z interwencji w okolicy Gorzowa Wlkp. 

Tygrys

DSC01520.JPG

Jukon

DSC01527.JPG

Irtysz

DSC01528.JPG

Eufrat

DSC01530.JPG

Sekwana i Missisipi

DSC01538.JPG

Sawa oraz Ren, Wilia, Niemen, Dunaj, Nil, Missour

DSC01587.JPG

 Arno, Parana, Łaba, Kama

DSC01596.JPG

 Orinoko

DSC01603.JPG DSC01607.JPG DSC01609.JPG DSC01612.JPG DSC01615.JPG

Orinoko – wczoraj określona jako Lubczykowa, tak jak wspominałam ma ogromną wolę życia. Je z apetytem, robi mnóstwo bobków i mimo swojej niepełnosprawności już odwiedza kuwetę. Miejmy nadzieję, że szybko przybierze na wadze. Razem z Sokratesem, a także naszymi otyłymi siostrami rzekami (Sekwaną, Missisipi i Amazonką), Orinoko w pierwszej kolejności pojedzie na badanie krwi.

interwencja gm. Kikół

Sokrates

 DSC00947.JPG

Kukułka

DSC00995.JPG

Groszek

DSC01007.JPG

Skoro o Groszku mowa!

Niestety Sokrates dość mocno kicha. Cały czas ma też bardzo mały apetyt, robi niewielką ilość bobków, jest bardzo wyciszony.

Na początku tygodnia u Sokratesa wykonamy kontrolne badanie krwi.

DSC01575.JPG

Edycja: Sokrates przez cały dzień nie zrobił żadnego bobka, nic nie zjadł, nie było też moczu, dopiero teraz po podaniu leków pojawiły się pierwsze bobki. Jego oko jest coraz bardziej załzawione i obrzękłe.

Kukułka ma kaszel. Nic w tym dziwnego, biorąc pod uwagę, że żyła razem z Sokratesem. Dzisiaj weszliśmy u niej z antybiotykiem.

Dla odmiany Kukułka jest bardzo nerwowa, terytorialna (wciąż ma mleko w sutkach, więc hormony na pewno mają duże znaczenie), ale ma ładny apetyt.

DSC01580.JPG

Sentencja (matka naszej 6)  cały czas jest dość mocno zestresowana, ale dzisiaj po raz pierwszy położyła się z wyciągniętymi tylnymi łapami.

DSC01665.JPG DSC01670.JPG DSC01673.JPG DSC01674.JPG DSC01676.JPG

Maluszki na razie bez zmian. Dają radę.

Dzisiaj wszystkie interwencyjne króliki (poza najmłodszą 6) otrzymały lydium – przed nami jeszcze 4 dawki (lydium podaje się co 2 dni). U części wdrożyliśmy już penicylinę. Jutro będziemy walczyć z wszami…- obecnie lista leków jest niemiłosiernie długa, a i bez tego lista leków w Azylu potrafi przyprawić o zawrót głowy.

Poza tym życie w Azylu wygląda jak co dzień ; )

w Azylu

DSC01357.JPG DSC01296.JPG DSC01297.JPG DSC01300.JPG DSC01301.JPG DSC01303.JPG DSC01306.JPG DSC01316.JPG DSC01320.JPG DSC01319.JPG DSC01322.JPG DSC01327.JPG DSC01329.JPG DSC01336.JPG DSC01367.JPG DSC01333.JPG DSC01340.JPG DSC01371.JPG DSC01373.JPG DSC01384.JPG DSC01401.JPG DSC01512.JPG DSC01513.JPG DSC01515.JPG DSC01546.JPG DSC01548.JPG DSC01551.JPG DSC01554.JPG DSC01556.JPG DSC01563.JPG DSC01565.JPG DSC01568.JPG DSC01655.JPG DSC01452.JPG

Kordonek

DSC01379.JPG

Kordonek jest starszym królikiem. Tony jego serca są słabe. Zęby po lewej stronie szczęki Kordonka są lekko przerośnięte, natomiast po prawej źle się ścierają. Kordonek ma dość mały apetyt, jest królikiem niedożywiony. W najbliższych dniach zabierzemy go na badanie krwi, a potem czeka go na pewno korekta zębów. W między czasie musimy wykonać u Kordonka RTG klatki piersiowej.

DSC01343.JPG DSC01345.JPG DSC01347.JPG DSC01351.JPG DSC01353.JPG

Dzisiaj Azyl odwiedziły nasze azylowe dziewczyny Alva i Elficzka, które od kilku miesięcy przebywają w domu tymczasowym u Magdy i niestety wciąż borykają się z pewnymi problemami zdrowotnymi. Alva ma pikselowe jelita (stali czytelnicy bloga wiedzą pewnie, że takim terminem określamy potężne jelita, w których często gromadzą się płyny i gazy, taki problem miał Pixel – jego brzuch był potężny, taki problem ma też Gaja), a poza tym tak jak Elficzka od małego boryka się z nawracającymi problemami z górnymi drogami oddechowymi.

Alva i Elficzka trafiły do nas jako kilkutygodniowe maluchy. Alva została znaleziona wraz z rodzeństwem w śmietniku. Elficzkę odebraliśmy ze sklepu zoologicznego.

Alva w styczniu 2016 r.

IMG_2094.JPG

Elficzka w styczniu 2016 r.

IMG_2925.JPG

Alva i Elficzka

DSC01413.JPG DSC01420.JPG DSC01428.JPG DSC01430.JPG DSC01433.JPG DSC01435.JPG DSC01459.JPG DSC01440.JPG DSC01478.JPG DSC01445.JPG DSC01493.JPG DSC01463.JPG DSC01507.JPG

Dzisiaj do domu tymczasowego w Gdyni pojechali Ted oraz Zosia – Mirella bardzo dziękujemy za pomoc : *

Zosia odkąd trafiła do Azylu zrobiła duży postęp, jeśli chodzi o kontakt z człowiekiem i innymi królikami (na początku zrobienie jej zdjęć było niemożliwe), Ted zachowuje się również odrobinę lepiej, ale wciąż jest chyba najbardziej bojaźliwym królikiem, jakiego znam.

Ted

DSC01387.JPG

Ted ma za sobą leczenie ornipuralem. Jeśli wyniki krwi będą lepsze wkrótce przyjedzie do Torunia na kastrację.

Zosia

DSC01301.JPG

Zosia jest zaszczepiona i wykastrowana – w pełni gotowa do tego, aby trafić do nowego domu.

Cieszymy się, że Ted i Zosia przy okazji naszych interwencyjnych zawirowań znaleźli swoje miejsce w domu tymczasowym! : )

Na dobranoc zostawiłam Ameliego, który każdego dnia mnie zaskakuje.

Ameli jest po prostu cudowny. Przez cały dzień biega. Kiedy wchodzę do pokoju nie daje mi żyć. Potrafi wejść na moje kolana, biega po kanapie, domaga się…napisałabym jedzenia, ale on poza rodi kocha wyłącznie rodzynki. Jedyne co je samodzielnie poza rodi ze strzykawki i smakołykami to ossopan – tak, Ameli uwielbia ossopan – lek w postaci tabletki na wzmocnienie kości.

DSC01680.JPG DSC01282.JPG DSC01283.JPG DSC01684.JPG DSC01686.JPG DSC01699.JPG DSC01291.JPG

 cdn.

4 komentarze

  • Odpowiedź Ola 18 lipca 2016 at 00:21

    Czyżby Ameli dogadywał się z Jeżosławem? 😉

  • Odpowiedź Joac 17 lipca 2016 at 10:53

    Przecudowna, imponująca metamorfoza Alvy i Elficzki. WOW! <3

  • Odpowiedź Agnieszka Domagała 17 lipca 2016 at 08:56

    Podziwiamy Was, w naszym domu są 3 duże króle (dwa z EC – Marlenka która pięknie sobie radzi z problemem i Balcer dość poważnie zaburzony). Tą dwójką opiekuje się zdrowy Bałwanek przy wsparciu mojego męża, przy 3 jest dużo pracy, strachu gdy nagle zaczyna być źle i radości z powolnych postępów w terapii dla tego rozumiemy ogrom Waszej pracy.

  • Odpowiedź O 16 lipca 2016 at 23:52

    Bardzo wyraźnie widać po Amelim, że przytył

  • Napisz komentarz

    *