Fotograficznie, Z życia Azylu

Piątek (20.09.2013)

20 września 2013

Dzisiaj zaczniemy od prezentacji Gołąbka – idealnego kandydata do adopcji. Królika ze Złotowa oddanego przez swoich opiekunów do sklepu zoologicznego.

Gołąbek jest młodym, wykastrowanym (od wczoraj) samcem. Towarzyskim, łagodnym i pełnym energii.

Dla Gołąbka szukamy domu stałego lub domu tymczasowego.

DSC08625.JPG

Response code is 404

Przypominamy również o naszej Gąsce. Czekamy na powrót doc z urlopu i decyzję co do dalszego postępowania z jej zębami :/ Gąska nie wygląda najlepiej, ale codziennie z pasją wciąga rodicare, a dzisiaj zasmakowało jej również jabłko ; ) Jest pełną życia króliczką, chociaż tak drobną, że strach ją gdziekolwiek samą zostawić.

Response code is 404

* * *

Wiem, że to objaw szaleństwa, ale codziennie cieszymy się tym, co robimy…i uzupełniamy kolekcję naszych szalonych zdjęć! : ) Na co dzień mamy wystarczająco dużo powód do zmartwień przez naszych uszatych przyjaciół, dlatego odwdzięczają się nam w najlepszy możliwy sposób : )

Kiedy Eskarola trafiła pod opiekę Azylu, całe jej futro było pokryte kołtunami, uniemożliwiającymi jej normalne poruszanie się. Dzięki naszym dziewczynom i Pani Kasi, dzisiaj Eskarola  prezentuje nową modę, a jej życie – dosłownie, nie tylko w przenośni jest lżejsze ; )

Eskarola należy do kategorii modelek doskonałych – niektóre króliki jedzą w zdecydowanie bardziej powściągliwy sposób : P

Króliki nie są nudne, a robienie im sesji zdjęciowych to czysta przyjemność i doskonała odskocznia od rzeczywistości : ) (szczególnie tej częstochowskiej : ])

DSC08694.JPG

Response code is 404

Dla Eskaroli szukamy domu tymczasowego : )

Dzisiaj dla odmiany podczas sesji dominował kolor rudy. Karotka – tej panny nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Mały chuligan.

Karotka wszystko robi całą sobą : P

DSC08637.JPG

Response code is 404

Odpowiadając na pytanie Graszki z poprzedniego, napiszę co słychać u Mosiniaków : ) Zasadniczo wszystko jest ok, niepokoi mnie tylko jedno – spojówki Lubczyka i Tymianka są zaczerwienione. Nie ma żadnego obrzęku, jakichkolwiek zgrubień etc., ale trochę mnei to martwi. Zobaczymy co napisze doc.

Poza tym wszystko ok. Ogromny apetyt. Mnóstwo energii – wczoraj goniłam Lubczyka i piękne korzystanie z kuwety : ) Poza Lubczykiem, wszystkie króliki zrozumiały już w 100% czym jest kuweta.

Po powrocie doc podejmiemy również decyzję co do usunięcia martwicy u Lebiodki i Lubczyka – obawiam się, że pozostaje nam wyłącznie możliwość operacyjna, ale damy radę.

Response code is 404

Na powrót doc zaplanowaliśmy już cały zestaw zabiegów…Na zabieg czeka chociażby nasza kochana Pufcia,Koko etc. Miejmy nadzieję, że te dwa tygodnie szybko miną…

* * *

Jutro do domu tymczasowego w Warszawie pojedzie Maślak, a my nadal szukamy transportu na trasie Toruń – Warszawa dla 3 innych uszaków + Poznań – Toruń dla nowych podopiecznych Azylu + Olsztyn – Toruń dla darów dla Azylu : )

Poza tym jutro Azyl odwiedzi również Pani Kasia – groomer azylowych podopiecznych! : ) Nieźle się ustawiły, prawda? ; ) Jeszcze tylko kilkanaście królików i wszystkie będą pięknie i ostrzyżone : )

Na koniec chciałabym serdecznie zaprosić wszystkich do udziału w bazarku zorganizowanym na rzecz królików z Azylu : )

http://www.miniaturkabeztajemnic.com/forum/viewtopic.php?p=56806#56806

Będziemy ogromnie wdzięczne za wsparcie! : )

Życzymy miłego piątkowego wieczoru! : )

DSC08752.JPG DSC08750.JPG

5 komentarzy

  • Odpowiedź Eliz 20 września 2013 at 21:35

    jęęęęzyczki! :* No cudowne są! Taki widok na prawdę rekompensuje wszystkie trudy chyba 🙂

  • Odpowiedź KarolinaK 20 września 2013 at 19:22

    Jak Ty Olu ich rozpoznajesz hihihi

  • Odpowiedź KarolinaK 20 września 2013 at 18:55

    A który to hermelinek wytyka do mnie jęzorek? :-)))))))) kochane mordki :*

  • Odpowiedź Graszka 20 września 2013 at 18:36

    Dziekuję Olu, za informację o Mosianiakch. To jeden z cudów, które dzieją się w Azylu 🙂
    Częstochowiaki są niesamowite z tymi jęzorkami na wierzchu. Co za miny, co za smakowitość, że tak mniamuśnie wcinają 🙂
    I Gąska śliczna i Gołąbek – jest taka różnorodność w Azylu, że trudno powiedzieć, które bardziej urodziwe. 🙂 Oby tylko wszystkie zdrowe były i poszły do kochających je ludzi.

  • Napisz komentarz

    *