Z życia Azylu

Malinowy Król

17 września 2013

Dzisiaj na dworze jest wyjątkowo nieprzyjemnie – zimno i deszczowo, dlatego powiew słońca w każdej postaci jest mile widziany : ) My nie poddajemy się jesiennej atmosferze i codziennie staramy się przemycić z Azylu odrobinę radości ; )

Dzisiaj udało mi się zdobyć za darmo kilka pęczków koperku, dlatego skusiłam się na pyszne maliny…, którymi miałam podzielić się z królikami, a to króliki podzieliły się ze mną : P Stąd tytuł mojego dzisiejszego wpisu.

Yeti – wielki, kochany i dość nieporadny Miś : )

DSC07669.JPG

Koźlarz – szalony, łagodny jak baranek, towarzyski : )

DSC07743.JPG

Pyrek – energetyczny wulkan, mistrz intrygujących min (jak pozostali członkowie naszej arystokracji Hermelinów) : )

DSC07778.JPG

Malina – urocza panienka – kolejny uszak o niezwykłej króliczej osobowości : )

DSC07672.JPG

Malinka – jedna z malinowych córek : )

DSC07646.JPG

Więcej malinowych (i nie tylko malinowych) ujęć poniżej : )

Response code is 404

* * *

Kurt i Karoten strażnicy Azylu, dwie różne, ale uzupełniające się osobowości ; )

DSC07921.JPG

Codziennie walczymy z Kurt z oczyszczaniem przetoki. Kurt jest z tego powodu coraz bardziej niezadowolona, ale się tym nie zrażam : P Po czyszczeniu dostaje miskę rodicare i w taki sposób można ją obłaskawić ; ) Najważniejsze jest to, że w mimo wszystko jest w dobrej kondycji : )

* * *

Dzisiaj Dove została wysterylizowana.

Jutro do Azylu trafi kolejny podopieczny ze Złotowa. Szukamy również pilnie transportu na trasie Poznań – Toruń dla królika ze sklepu zoologicznego. Króliki nas nie oszczędzają…

* * *

Z ważnych informacji:

Dzisiaj odebrałam pismo z Policji w Częstochowie. Fundacja „Azyl dla Królików” otrzymała status pokrzywdzonego w postępowaniu w sprawie znęcania się nad królikami odebranymi przez OTOZ Częstochowa. To dla nas ważna informacja.

16 komentarzy

  • Odpowiedź Dorota 18 września 2013 at 09:41

    Witam:)Mam nietypowe pytanie,czy może ktoś wie dlaczego nigdzie nie ma zdjęć ani żadnych informacji o przecudnym Cheeriosie?Wiem że kontaktować się trzeba w Jego sprawie z P. Martą Pawłowską,ale napisałam do Niej i nie ma odpowiedzi.Rozumiem ,że wszyscy są zapracowani,(broń boże nie są to jakieś wyrzuty z mojej strony)pełny podziw i wielki szacunek dla pracy wszystkich wolontariuszy,także P.Marty,ale po prostu bardzo się martwię ,czy coś się nie stało?(Cheerios miał być kastrowany w tym tygodniu). Bardzo proszę o odpowiedź-będę spokojniejsza.Zależy mi bardzo na jakichkolwiek wieściach o Tym cudownym uszaku.Pozdrawiam serdecznie z zamglonego Dziwnowa-Dorota

    • Odpowiedź Ola 18 września 2013 at 20:54

      Pani Doroto, Cheerios jest jednym z kilkudziesięciu królików przebywających poza Azylem w domach tymczasowych. W codziennych relacjach skupiamy się na królikach, znajdujących się w Azylu, a tym samym poszukujących domów stałych lub chociaż domów tymczasowych ; )

      U Cheeriosa wszystko ok. Jutro kastracja ; )

      Pozdrawiam serdecznie,

      Ola Głowacka

      • Odpowiedź Dorota 19 września 2013 at 09:18

        Witam bardzo serdecznie ze skąpanego w deszczu na przemiennie ze słońcem Dziwnowa.Bardzo,ale to bardzo dziękuję za wiadomości dotyczące mojego przyszłego „synusia” Cheeriosa.Jestem pełna podziwu i szacunku dla Pani zaangażowania ,dlatego przepraszam za moją nadgorliwość.Jeszcze raz bardzo dziękuję i pozdrawiam.
        P.S.Wczoraj wrzuciłam na FB kilka fotek Kangusi:)

    • Odpowiedź PippiLotta 22 września 2013 at 11:53

      Pani Doroto, Cheerios jest już w trakcie adopcji, dlatego zniknął ze strony adopcyjnej. Pzdr Magdalena Bogdańska

  • Odpowiedź ing 18 września 2013 at 08:39

    W końcu szczęśliwe, rozpieszczane i uwielbiane 🙂 Podgrzybek zdobył moje serce

  • Odpowiedź Janka 18 września 2013 at 00:00

    „Kurt i Karoten – strażnicy Azylu, dwie różne, ale uzupełniające się osobowości ; ) ”
    Kurt – tyle już zawarła przyjaźni z tak rożnymi osobowościami będąc w sumie na swoim domowym terenie.
    Ile w niej króliczej empatii i inteligencji serca być musi, choć los ją tak doświadcza <3

  • Odpowiedź Stachu 17 września 2013 at 23:08

    Puszki PrzyjemniUszki ! <3

  • Odpowiedź Marta 17 września 2013 at 22:39

    Hermeliny to prawdziwe diabełki :))) czyste szaleństwo!

    • Odpowiedź Ola 17 września 2013 at 22:58

      Zgadzam się w 100% : ) Nasze hermelinowe cuda tylko z pozoru są aniołami. Ich niewinne minki są zdradliwe. W rzeczywistości to nieźli agenci : P

  • Odpowiedź Joac 17 września 2013 at 21:13

    Twardzioszek, hermeliny, Podgrzybek… Aż się ręce rwą do tych cudności 🙂 Czy królik ze sklepu zoologicznego w Poznaniu to łaciate baranisko? 😉

    • Odpowiedź Ola 17 września 2013 at 22:32

      Joac, na to pytanie może odpowiedzieć Marta : )

  • Odpowiedź Graszka 17 września 2013 at 20:49

    Jak one królewsko sobie jadają – truskawki, maliny… 🙂

    • Odpowiedź Ola 17 września 2013 at 22:31

      Musimy je rozpieszczać : ) W końcu mamy do czynienia z Królami : P

      • Odpowiedź Graszka 18 września 2013 at 10:57

        Dokładnie o tym samym pomyślałam 🙂

        Wszystkie uszate powinny być tak rozpieszczane, bo wszystkie są Królami 🙂

  • Odpowiedź Solvieg 17 września 2013 at 20:46

    przepiękne 😀 aż słów brakuje – takie roześmiane malinowe pysie 😀

  • Odpowiedź Marta 17 września 2013 at 20:33

    Same dobre wiadomości, a do tego takie urocze zdjęcia! 🙂 Ależ bym ich wszystkich wymiziała 🙂

  • Napisz komentarz

    *