O królikach

Królik hodowlany?

24 września 2013

Wielu ludzi nie ma pojęcia o tym, że duże króliki mogą być trzymane w domu. Ale dlaczego miałyby one różnić się czymś od miniaturek? Bo są mniej inteligentne? Bo bardziej brudzą? A może uważa się, że będą się w domu męczyć, bo to nie jest ich naturalne środowisko? Nic bardziej mylnego. W tym wpisie postaram się obalić panujące mity na temat królików hodowlanych.

Jestem dumną opiekunką trzech królików hodowlanych. Celowo używam słowa „opiekunką”, a nie „właścicielką”, ponieważ uważam, że zwierząt się nie posiada. Moje króliki żyją zupełnie tak samo jak miniaturki, poza niezaprzeczalną różnicą, którą należy wyraźnie podkreślić. Duże króliki nie żyją w klatkach. Kojec to minimum. Ze względu na ich gabaryty, klatki są po prostu za małe.

Tak to mniej więcej wygląda:
kojec

ŻYWIENIE

Żywienie dużych królików nie odbiega niczym od żywienia miniaturek. Tu także króluje siano i woda jako podstawa diety, a dodatkowo zioła i warzywa. Od czasu do czasu, owoc jako przysmak 🙂 Jeśli chodzi o ilości, to Was zaskoczę, ale zaobserwowałam, że moje króliki dostają bardzo podobne porcje co miniaturki. Nie, nie głodzę ich 🙂 Mają odpowiednią wagę i są w zupełnie dobrej formie 🙂

Poniżej jedno z moich ulubionych zdjęć z Tiggunią, kiedy była jeszcze malutkim dzieciaczkiem
Tigga

ŻWIREK

W tym przypadku różnica jest zauważalna. Kuweta narożna dla miniaturek nadaje się może dla półrocznego królika hodowlanego. W naszym przypadku świetnie sprawdza się kuweta dla kota. Jest pokaźnych rozmiarów, a co najważniejsze – jest na tyle wysoka (24cm), że mocz nie trafia na zewnątrz. Długo szukaliśmy tej idealnej kuwety.. 😛 Ilość zużywanego żwirku jest proporcjonalna do wielkości kuwety.

WYSOKOŚCI

Można śmiało powiedzieć, że duże króliki zaburzają nieco wyobrażenie właścicieli miniaturek o wysokości „tu nie dosięgnie” 😉 Spotykam się często z zaskoczeniem właścicieli miniaturek, kiedy moja Tiggunia wskakuje bez problemu na parapet czy szafkę od TV 🙂 Choć tak naprawdę, to mogłabym powiedzieć, że to zależy od królika. Boniek jest typem królika podłogowego, który trzyma się tego poziomu i nie ciągnie go wyżej 😛

MIŁOŚĆ

Spotykałam się z opiniami, że duże króliki nie kochają ludzi, bo wiedzą, że są przeznaczone na mięso. To jakaś kompletna bzdura. Powinnam im pokazać Voxia, czy Bońka, którzy jak tylko pogłaszcze się ich po łebku rozkładają się jakby mówili „rób mi tak cały czas i nie przestawaj”. Widzę miłość swoich królików (no może oprócz Tigguni, która okazuje ją w dość specyficzny sposób :-P) zarówno do mnie, jak i do siebie nawzajem. Voxiu z Tiggunią są ze sobą mocno związani. Kiedy jednemu coś się dzieje, drugie opiekuje się nim. Np. kiedy Tiggunia miała porażenie mięśni twarzoczaszki i nie mogła mrugać, Voxiu cały czas był przy niej i wylizywał jej oczka. Innym razem, kiedy Voxiu miał zator, a ja miałam mu podać kroplówkę, Tiggunia gryzła mnie i drapała, żebym nie robiła mu krzywdy 🙂 I niech ktoś mi powie, że króliki nie czują.. 🙂

Tigga i Vox

Inne kwestie jak, profilaktyka i leczenie, czy zabawa nie różnią się niczym od królików miniaturowych. Panuje przekonanie, że duże króliki są bardziej odporne na choroby. Szczerze mówiąc, nie wiem co o tym myśleć. Wydaje mi się, że to zależy od królika, od tego skąd pochodzi (chów wsobny na pewno nie jest odporniejszy) i w jakich warunkach jest chowany.

ADOPCJA?

W Azylu mamy całkiem sporo dużych królików do adopcji! Jeśli kiedykolwiek zastanawiałaś/eś się nad tym, czy taki królik jest dobry dla Ciebie, problem rozwiązuję już teraz i odpowiadam na to pytanie – jest to genialny wybór 🙂 Poniżej przedstawiam kilka propozycji:

Pachino

Kocham tego królika jak własnego, prawdopodobnie dlatego, że osobiście odbierałam ją od terrarysty i widziałam, jak była tam traktowana.. Całą moją nienawiść do tego człowieka zmieniłam w miłość do tej istotki. Niestety.. życie jej nie oszczędza i „malutka” ma nieodwracalny skręt szyi wywołany encephalitozoonozą. Nie przeszkadza jej to jednak w funkcjonowaniu 🙂

Pachino
http://www.azyl.torun.pl/pachino

Podgrzybek

Jego zdjęcie, które zobaczyłam po raz pierwszy nie pozostawiało złudzeń – to hodowlaniec! 🙂 A do tego ten kolor… te oczy! Cudo. Wydawałoby się, że taki ideał długo na dom czekać nie będzie, a jednak…

Podgrzybek
http://www.azyl.torun.pl/podgrzybek

Fortuna

To kolejny duży królik odebrany przeze mnie. Miała być miniaturką, ale jedno spojrzenie na jej uszyska i wiedziałam wszystko 🙂 Cudowna dziewczynka!

Fortuna
http://www.azyl.torun.pl/fortuna

Z ostatniej interwencji przeprowadzonej w Częstochowie również mamy sporo większych okazów, jak np. Józefinka http://www.azyl.torun.pl/jozefinka, Issi http://www.azyl.torun.pl/issi, Jarzynka http://www.azyl.torun.pl/jarzynka, Kalarepka http://www.azyl.torun.pl/kalarepka i wiele innych.

Wszystkie króliki do adopcji można obejrzeć na naszej stronie: http://www.azyl.torun.pl/adopcyjna do czego serdecznie zapraszam 🙂

12 komentarzy

  • Odpowiedź carina 10 marca 2015 at 09:42

    Witaj
    Ja mam królika – hodowlanego … kupionego w sierpniu 2014 , na ” targu końskim ” … chciałam URATOWAĆ chociaż Jego – był taki malutki i pogryziony , poszarpany przez inne króliki … BIEDNY !! … dziś Kicuś ( synek Go tak nazwał ) jest dużym , prawdopodobnie rocznym już samcem i zaczął ” dość intensywnie ” … NIE PACHNIEĆ … zostawiać wszędzie Swe bobki i obsikiwać kanapę w jednym miejscu … wciąż biega za mężem … wokół Jego stóp i zataczać niekończące się kółka , podczas gdy tak biega wydaje cichy dźwięk ” wut,wut…wut,wut… ” mąż jest ” na skraju ” … bo Kicuś notorycznie Go podgryza – podczas tego zataczania kółek …
    Jest łagodnym królikiem – uwielbia głaskanie , wszystko ” noskuje ” i o wszystko ” trze bródką ” , aczkolwiek nie potrafię nauczyć Go , by dał się wziąć na ręce – wtedy strasznie drapie – jest bardzo silny … co uniemożliwia obcięcie Mu pazurów , dokładne wyczesanie , czy wykąpanie Go .
    Pozdrawiam – carina .

    • Odpowiedź Rysiek 12 marca 2016 at 09:40

      Królików się nie kąpie! Większość króli nie lubi podnoszenia. Nie stresuj go tym, zejdź na jego poziom, na podłogę, i tam go wyczesz, przytnij pazurki. I obowiązkowo wykastruj, to powinno pomóc w problemie ze znaczeniem terenu, o ile nie wyuczył się tego zachowania i nie stało się już jego przyzwyczajeniem.

    • Odpowiedź MałaMi 26 października 2017 at 15:11

      Niewolno kąpać królików . Czy króliczek jest wykastrowany ? Jest to normalne zachowanie dla samców . Dobrym rozwiązaniem jest kastracja . Co do czesania i obcinania pazurów być może króliczek tego nie lubi .

  • Odpowiedź otka_a 22 stycznia 2014 at 21:23

    A pierwsze zdjęcie to świeżo po porządkach? 😀 nie wierzę w takie idealne kojce 😀
    Tigga i Vox są chyba moją ulubioną parą. Uwielbiam ich fotkę z małym zajączkiem 🙂
    Nie miałam okazji poznać osobiście większych królików niż pewien Dzwonek (Karolina ;)) ale bardzo bym chciała! pomiziać po tych wielkich uszyskach!
    Dużo zdrówka dla was i nowych domków dla rezydentów Azylu!

    • Odpowiedź Marta Azyl Dla Królików 26 stycznia 2014 at 14:40

      otka_a niestety, ale kojec nie jest tuż po sprzątaniu 😛 Tigga i Vox są czystymi królikami. Boniek natomiast jest królikiem bezklatkowym i nie zostawi bobka poza kuwetą 🙂 Inteligentne bestie 😀

  • Odpowiedź pawel 11 stycznia 2014 at 09:43

    ładne króliki bardzo ładne Marta jesteś świetna

    Pozdrawiam

  • Odpowiedź Zajęcowa 25 września 2013 at 16:32

    super artykuł Marta! 🙂 i ja się podpisuję pod tym co już zostało powiedziane. Im większy hodowlaniec tym więcej do pieszczochowania i do kochania 🙂
    sama jestem szczęśliwą opiekunką Papajki która gdybym tylko była w domu to na pewno leżałaby obok i tylko podkładała ten swój wieli łeb do głaskania 🙂

  • Odpowiedź Joac 25 września 2013 at 08:04

    A ja mogę tylko dodać, że uczucie, jakie się w człowieku rodzi, gdy ściska w ramionach takiego np. Voksia (cóż, Tiggunia i Boniuś są ku temu mniej chętni) jest nieporównywalne z czymkolwiek innym 🙂

    Eliz, Twój Julian jest chyba mniejszym hodowlańcem? Może warto tez podkreślić, że hodowlańce potrafią się też bardzo między sobą różnić jeśli chodzi o wielkość 🙂

    • Odpowiedź Eliz 25 września 2013 at 20:04

      Wydaje mi się, że troszkę mniejszy jest 🙂 On jest duży-mały 😀
      W domu się śmieją, że to jest 'miniaturka olbrzymia’ ;P

      • Odpowiedź Joac 25 września 2013 at 20:10

        Właśnie tak wygląda – jak miniaturka olbrzymia 😀

  • Odpowiedź Yn 24 września 2013 at 23:15

    A gdzie Boniek?! 😛 Jak już spełnię moje marzenie i będę miała stadko królików, to nie zabraknie wśród nich hodowlanych :)) Ostatnio zaczęłam je postrzegać nawet jako fajniejsze niż miniaturowe – w końcu to już nie taki mały „gryzoń”, jak to niektórzy określają, lecz to prawdziwy strażnik domu! 😀

  • Odpowiedź Eliz 24 września 2013 at 22:57

    Nic dodać nic ująć! 😉 Zgadzam się z Martą w 100%. Nie umniejszając królikom miniaturowym, ale hodowlaniec to wspaniały wybór. Sama mam jednego i nie zamieniłabym go na żadnego innego królika! Więcej ciałka do kochania i głaskania czy tulenia[jeśli oczywiście obywatel królik wyraża na to zgodę :P].
    Fortuna. Jak ja jej dawno nie widziałam! ;* Kolejny królik,który ukradł moje serducho.. ale nie wiedziałam, że to również hodowlaniec 😛 Teraz uwielbiam ją jeszcze bardziej 🙂 Wszystko u Niej dobrze?

  • Napisz komentarz

    *