Wczoraj podczas wieczornej wizyty zostały przeprowadzone zabiegi u 3 naszych podopiecznych.
Nie było to łatwe, ale Doktorowi udało się zamknąć przetokę w j. ustnej Gwiazdki. Zabieg musiał odbyć się w pełnej narkozie, dlatego przy okazji Gwiazdka została wykastrowana.
Po zabiegu czuje się dość dobrze. Jeszcze nie je samodzielnie, ale minęła dopiero doba od zabiegu. Poza tym zachowuje się tak jak zawsze. Bobki są.
Wczoraj wykastrowani zostali również Loa i Zookie.
Loa
Zookie
Dzisiaj do kompletu dołączyli również Tango i Pyke.
Anoda i Nabla odwiedziły wczoraj Doktora i chociaż u Anody musimy kontynuować antybiotyk z powodu infekcji (w zeszłym tygodniu zaczęła kichać i utrzymuje się u niej zaczerwienienie w j. nosowej), ogólny stan dziewczyn jest prawidłowy i nie budzi większych zastrzeżeń.
Anoda
Nabla
Kea wizytę kontrolną pozabiegową u Doktora zaliczyła na 5.
Landrynka pojechała wczoraj na kolejną rutynową kontrolę, ponieważ w ostatnich dniach (od czwartkowej wizyty) trochę podpada. Okazało się, że po prawej stronie u góry w miejscu po usunięciu zębodołów pojawiło się trochę ropy. U Landrynki wykonamy kontrolne RTG głowy i zdecydujemy co dalej.
U Nami i Poppy bez zmian. Kontynuujemy dotychczasowe leczenie. Dziewczyny przybrały na wadze po 100 gramów. Czują się dobrze. Liczymy na to, że wszystko się zagoi bez kolejnych zabiegów.
Nami
Poppy
Riju spędza nam sen z powiek. W skoku znowu pojawiła się ropa. Nie jest to typowy ropień, teoretycznie go nie widać, ale kiedy tylko natknie się skórę z różnych kawern wychodzą grudki ropa. Riju nie ma czucia w tym skoku. Było lepiej, ale znowu zaczęła się źle poruszać. Zarzuca jej tył, „potyka się” o łapę. Bardzo się o nią martwimy. Jeszcze przed czwartkową wizytę wykonamy u niej RTG łapy i zobaczymy jak sytuacja rozwinie się w najbliższych dniach. Liczymy się z różnymi wariantami.
Skittles w przyszłym tygodniu zostanie poddany zabiegowi udrażniania kanalików łzowych. Jeszcze w niedzielę lewe oko wyglądało idealnie, ale wczoraj pojawił się wysięk również z lewego oka. Po prawej stronie nadal utrzymuje się łzawienie.
Poza udrażnianiem Skittlesa czeka również piłowanie zębów policzkowych zarówno po prawej, jak i po lewej stronie.
Tartufi po długiej ciszy znowu zaczął kichać, w związku z tym wprowadziliśmy u niego antybiotykoterapię. Poza tym staruszek (Tartufi ma ok 8 lat i w jego przypadku wiek jest dość mocno zauważalny) jest w dość dobrej kondycji. Gdyby tylko znalazł jeszcze swojego człowieka. Tego chciałybyśmy dla niego najbardziej.
Zeppeli czuje się dobrze. Martwiliśmy się o jego wagę, ale odbił w ciągu kilku dni utracone 200 gramów. W j. ustnej jest czysto.
***
cdn.
Brak komentarzy