Fotograficznie, Z życia Azylu

Środa (8.07.2015 r.)

8 lipca 2015

Rodzynek został oddany z powodu alergii. Jest młody, zdrowym samcem, którego wkrótce czeka kastracja.

DSC07975.JPG DSC07979.JPG DSC07982.JPG DSC08002.JPG DSC08005.JPG

Do tej pory Rodzynek nie spędzał zbyt dużo czasu poza klatką, ale już po pierwszym dniu widać, że to energetyczny wulkan. Być może w rzeczywistości to jego żywiołowa natura połączona z huśtawką hormonalną były powodem oddania Rodzynka do Azylu.

Response code is 404

Mufasowa trafiła do nas wczoraj z tzw. minizoo. Nie znamy jej wieku. Ma powiększoną macicę, chociaż w tej chwili ciąża nie jest wyczuwalna. Być może to tylko kwestia gospodarki hormonalnej. Mufasowa dzisiaj była spokojniejsza niż wczoraj, chociaż póki co nie najlepiej reaguje na kontakt z człowiekiem. Temperatura jej ciała dzisiaj  się już unormowała.

DSC08066.JPG DSC08079.JPG DSC08102.JPG

Mufasową czeka na pewno badanie krwi i wkrótce sterylizacja. Poza tym jej sierść nie wygląda najlepiej.

Response code is 404

Maluszki czują się dość dobrze, chociaż czarny ma cały czas wzdęty brzuch.

DSC07720.JPG

Jutro zdecydujemy, czy standardowe postępowanie – bio-lapis, espumisan, wystarczy.

DSC08173.JPG DSC08174.JPG DSC08177.JPG DSC08181.JPG DSC08182.JPG

Jutro maluchom nadamy też imiona.

DSC08191.JPG

Środa w Azylu

DSC07724.JPG DSC07754.JPG DSC07777.JPG DSC07744.JPG DSC07786.JPG DSC07810.JPG DSC07821.JPG DSC07823.JPG DSC07830.JPG DSC07833.JPG DSC07844.JPG DSC07855.JPG DSC07876.JPG DSC07880.JPG DSC07899.JPG DSC07905.JPG DSC07911.JPG DSC07937.JPG DSC07947.JPG DSC07972.JPG DSC08007.JPG DSC08015.JPG DSC08039.JPG DSC08113.JPG DSC08119.JPG DSC08135.JPG DSC08143.JPG DSC08149.JPG DSC08153.JPG DSC08159.JPG DSC08164.JPG DSC08168.JPG DSC08170.JPG

Uszek czuje się lepiej. Przede wszystkim ma większy apetyt, co bardzo nas cieszy. Jest też zdecydowanie bardziej aktywny i dzisiaj nie raz próbował mi czmychnąć z woliery…Tak jak uczynił to na chwilę Kimba – nasz leśny skrzat. Mały królik o wielkiej osobowości! Przebywając przez chwilę nielegalnie na wybiegu, nagrzewał się na słońcu, leżąc z łapkami uniesionymi do góry. Jest niesamowity. Sarabi standardowo prześladowała ludzi, którzy kojarzą jej się z 1. jedzeniem, pkt 2. pieszczotami i…słusznie tak jej się kojarzą itd.

Response code is 404

Wracamy już jutro. Proszę trzymajcie mocno kciuki za Mufasę. Jutro pobieramy fragment tkanki do badań.

2 komentarze

  • Odpowiedź Ninka 9 lipca 2015 at 15:23

    Mam wrażenie, że alergia stała się wygodną i łatwą wymówką dla ludzi, dla których ich zwierzę stało się, hmmm… niewygodne.
    Ale – mimo że często opisujecie trudne przypadki i smutne historie – oglądając zdjęcia Waszych podopiecznych, zawsze się uśmiecham 🙂 To są zadowolone króliki :)))

  • Odpowiedź Agata 9 lipca 2015 at 00:28

    Trzymamy mocno kciuki za Mufasę

  • Napisz komentarz

    *