Fotograficznie, Z życia Azylu

Niedziela (15.12.2024 r.)

15 grudnia 2024

Śmierć Huncwota była dla nas szokiem. Wszystko działo się błyskawicznie. Rano zachowywał się bardzo dobrze. Z apetytem jadł śniadanie i podjadał z miski papkę z rodicare. Po chwili zaczął się dusić. Ślina wydostawała się z j. ustnej i z j. nosowej. Łapał powietrze…Natychmiast otrzymał furosemidum. W. ustnej nie można było dostrzec niczego, co blokowało gardło…Huncwot odszedł kilka minut później przed wejściem do gabinetu weterynaryjnego.

Przyczyną śmierci Huncwota było zakrztuszenie. Papka zeszła głęboko – do tchawicy, która dodatkowo zatkała się śluzem. Zbyt głęboko, aby zrobić cokolwiek. Płuca były przekrwione,  ale wtórnie do zadławienia. Sytuacja bez szans.

IMG_0371

Poza tym badanie sekcyjne nie wykazało żadnych innych nieprawidłowości…

Huncwot miał kardiomiopatię oraz wykrzywione wszystkie kończy i kręgosłup, ale w codziennym życiu w żaden sposób mu to nie przeszkadzało. Był cudownym stworzeniem. Od początku wiedzieliśmy, że zostanie z nami „do końca”, dlatego zaprzyjaźniliśmy go z Sarą, która również nie miała szans na adopcję. W ostatnim czasie Huncwot i Sara dołączyli do Boskich. Huncwot był w tej rodzinie jedynym chłopakiem, kochanym przez swoje dziewczyny.

żegnaj chłopaku ❤️

IMG_6652

***

Czasami trudno jest w to wszystko uwierzyć, a jeszcze trudniej znieść. Opiekując się tak wieloma chorymi królikami, wciąż żyjemy w poczuciu niepewności, ale dużo łatwiej jest oswoić chorobę, opiekę nad królikami ciężko chorymi czy też wymagającymi wyłącznie opieki paliatywnej. To nasza codzienność, ale nawet życie z pozornie zdrowymi albo chociaż stabilnymi zdrowotnie królikami, to nieustający rollercoaster. Niezmiennie zastanawiamy się czy nie byłoby lepiej założyć azylu dla żółwi albo może lepiej – ślimaków. Wtedy byłoby chyba nieco łatwiej o zdrowie psychiczne…

Kalinka w piątek wieczorem zaczęła podpadać. Była po prostu zbyt spokojna. Termometr pokazał 41,5 st…Przez noc udało się zbić gorączkę. Rano temperatura była jeszcze podwyższona, ale już popołudniu w normie, pojawił się natomiast inny problem. Niedotykalska Kalinka stała się jeszcze bardziej niedotykalska. Pojawiła się niezborność ruchowa i szczękościsk. Nie ma opcji karmienia, podawanie leków graniczy z cudem…Póki co wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia z encephalitozoonozą/zapalaniem mózgu. Zobaczymy co przyniosą nam najbliższe godziny…

IMG_8038

Amers wrócił do nas po zabiegu kastracji, ale niestety niewykluczone, że czeka go zabieg usunięcia dużego odczyn po prawej stronie moszny, połączony z udrożnieniem kanalików łzowych, które się zablokowały.

IMG_7884

Babbitt kontrolę u Doktora zaliczył na 5. Po usunięciu przepukliny pęcherza nie ma śladu, natomiast ostatnio mamy duży problem z zachowaniem Babbitta, u którego pojawiła się duża agresja.

na zdjęciu Babbitt ziewa, ale w tym przypadku to jest objaw stresu 

IMG_7533

Bluefree i Kalipso kontrole pozabiegowe zaliczyli bez problemu. Podobnie Strelicja i Wietruszka.

Strelicja 

IMG_7879

Wietruszka

IMG_7870

Carlos w najbliższych dniach musi przejść zabieg ekstrakcji siekaczy, które coraz szybciej przerastają. Jeśli nic się nie wydarzy, być może zabieg wykonamy jeszcze przed świętami.

IMG_7091

Celestine w czwartek przeszedł zabieg usunięcia niewielkiej zmiany między przednimi łapami, która okazała się dość dziwnym, ale jednak tłuszczakiem.

IMG_7861

Creed ma za sobą kolejną próbę udrożnienia kanalików łzowych. Niestety niedrożność kanalików u Creeda to proces tak dalece zaawansowany/kanaliki są zwapniałe, że nie ma szansy na ich całkowite udrożnienie.

IMG_7913

Dazai po ponad 2 tygodniach karceru wrócił do klatki. Szczęśliwie doszło u niego już do zrostu kości udowej po tym, gdy wyrwał się z rąk przy wyjmowaniu z klatki i zaliczył całkowicie nieszczęśliwy upadek.

IMG_7522

Dorian przeszedł tydzień temu zabieg kastracji. Mimo poważnej kardimoiopatii zabieg przeszedł bezproblemowo.

 

Iga i Królowa bez większych zmian. Leki, codzienna rehabilitacja, pilnowanie, aby nie traciły na wadze. Dwie emerytki z poważanymi zmianami zwyrodnieniowymi w obrębie kręgosłupów i stawów skokowych, aczkolwiek jeszcze 2 tygodnie temu z lewym stawym skokowym u Flori było bardzo źle, a teraz widać poprawę.

IMG_7887

Mimo wszystko ich emerytura nie jest taka zła…❤️ Jakkolwiek to brzmi, to jest w porządku…Oswajamy codziennie ich starość. Doceniamy to, że możemy z nimi być i wspominać, jak to było…8 lat temu, a nawet rok temu, kiedy roznosiła je młodzieńcza energia. Tak powinno być. Taka powinna być kolej rzeczy.

IMG_7899

Meeseeks bez większych zmian. Ma dobre i gorsze dni. Niedowład łap nie byłby dużym problemem, gdyby nie porażenie pęcherza. Co prawda zarówno na USG, jak i w badania krwi nerki wyglądają póki co dobrze, ale zastoinowy mocz to dla nerek zabójstwo, a Meeseeks wydala mocz z przepełnienia, tj. trzeba opróżniać jego pęcherz. Poza tym mimo, że echo serca u Meeseeksa wypadło dobrze, podpada kardiologicznie i konieczne było wprowadzenie u niego cardisure, ponieważ chłopak podpadał osłuchowo.

 

Z apetytem bywa różnie, raz je bardzo ładnie, raz gorzej. Robimy wszystko, aby zapewnić mu najlepszym komfort życia. Lucanka nam w tym pomaga – bardzo polubiła nowego kolegę, z wzajemnością zresztą.

Milne wychodzi na prostą. Rana goi się prawidłowo. Miejmy nadzieję, że wkrótce będziemy mogli zakończyć też antybiotykoterapię.

IMG_7519

Postolinek ma za sobą terapię ornipuralem i wit. B12 z uwagi na złe wskaźniki wątrobowe oraz anemię. Jeśli kontrolne badanie krwi wypadnie dobrze, Postolinka wkrótce czeka kastracja. Gdyby nie wygląd jego uszu – na tym zdjęciu nie widać, jak bardzo są pogryzione, Postolinek nie przypominałby już królika, który jakiś czas temu trafił do nas w wyniku interwencji.

IMG_4761

Stapelia po poniedziałkowej wizycie u Doktora i po ponad 1,5 tygodnia od zabiegu, zdjęcia sobie kubraczek i w nocy rozwaliła szwy na brzuchu, w związku z tym rana pozabiegowa będzie goić się dłużej, a dodatkowo przedłużyliśmy antybiotykoterapię.

image000000 2

Wiórek ma za sobą kolejne (po tym wykonanym latem) kontrolne echo serca, które na szczęście wypadło prawidłowo.

IMG_7843

Zębuszka tydzień temu przeszła zabieg ekstrakcji siekaczy. Póki co trzeba ją jeszcze dokarmiać ze strzykawki, ale jej stan jest stabilny.

IMG_4753

Jutro czeka nas ciężka wizyta u Doktora. Przedstawimy Wam naszego nowego podopiecznego – chorego Krecika, który przyjechał do nas dzisiaj z Trójmiasta i z niecierpliwością czeka na wizytę u Doktora.

cdn.

Brak komentarzy

Napisz komentarz

*