Do listy Azylantów, którzy jutro wybierają się na wieczorną wizytę u Doktora, niestety musieliśmy dopisać również Tygryskę oraz Tau.
W ciągu dnia wszystko było w porządku, ale wieczorem bardzo zmartwiła nas Tygryska, u której najprawdopodobniej wystąpił silny atak padaczkowy. W tej chwili Tygryska czuje się już lepiej – wyciszyła się i oddycha spokojnej, ale zobaczymy co przyniosą najbliższe godziny.
Tau po przebytym ostatnio zabiegu kastracji czuje się dobrze, ale w okolicy tułowia pojawiła się u niego zmiana, która może wskazywać na ropień.
Przed wieczorną wizytą mamy zaplanowane również RTG kręgosłupa u Borowiaczka, u którego poza naszym odwiecznym problemem z przewlekłym katarem, pojawiły się też problemy z poruszaniem się oraz u Baksa, który na szczęście mimo bardzo ograniczonego apetytu, czuje się już lepiej.
Dobranoc!
cdn.
Brak komentarzy