Wczoraj pod naszą opiekę trafiły dwie nowe podopieczne.
Saba ma około 6 lat. Powodem jej oddania było pojawienie się w domu psa, a w zasadzie plan dotyczący pojawienia się w najbliższym czasie psa.
U Saby niestety podejrzewamy problemy z zębami – łzawią jej oczy. Mimo, że ma dość dobrą budowę, widać u niej duże wole, co oznacza, że być może ważyła więcej.
Jutro Sabę czeka badanie – z uwagi na jej wiek obawiamy się, czy nie ma zmian w obrębie macicy. We wtorek badanie kału i krwi. Jutro umówimy też Sabę na RTG głowy.
Swoją drogą pojawienie się Misi nie było zaplanowane, adopcja Mikiego tak, chociaż o Mikim wiedzieliśmy tylko tyle, że jest duży, niepełnosprawny i bardzo potrzebuje domu. Zarówno w przypadku Misi, jak i Mikiego przez wiele miesięcy pracowaliśmy nad tym, aby nauczyli się żyć z królikami – i odwrotnie, a uwierzcie, że punkt wyjścia był dramatyczny i rokowania beznadziejne. Założenie było jednak proste – musimy nauczyć się żyć razem i damy sobie tyle czasu, ile będzie potrzebne. I tym sposobiem, jakimś „cudem” udało się. Nikt nie musiał się wyprowadzić, a trzeba brać pod uwagę, że przez nasz dom przewijało (przewija) się mnóstwo królików. Każdy królik to nowa fascynacja, każdy królik ma też inne podejście do psów…, a mimo to żyją w harmonii.
Sara trafiła do nas za pośrednictwem dziewczyn z Adopciaki Kwidzyn, które wcześniej przekazały pod naszą opiekę m.in. Skinny.
Sara ma 7 lat. Jutro razem z Sabą i innym Azylantami, Sara pojedzie na wizytę do Doktora. Z uwagi na wiek Sary i oczywiście brak kastracji, mamy obawy co do jej stanu zdrowia. Zobaczymy.
Dzisiaj pod naszą opiekę trafiła Trinity – 4-letnia dziewczyna, oddana z powodu śmierci właściciela.
W tym tygodniu na pewno nadrobimy na blogu wszystkie zaległości z frontu. Jutro czeka nas bardzo długi i ciężki wieczór u Doktora, wśród pacjentów znajdą się nie tylko nasze nowe podopieczne, ale też oczywiście Winnie oraz Zoltan czy też Alicent…
Dobranoc!
Brak komentarzy