Cd. zaległości z frontu, chociaż jeszcze nie nadrobimy ich w całości…w kolejnym wpisie przekażemy więcej informacji m.in. o Kastorze, Larysie, Mavericku, Paszczaku, Skinny, Zoltanie czy Ti-Ti, a tymczasem:
Binky ostatnio miała gorsze i lepsze dni, jeśli chodzi o apetyt i pracę układu pokarmowego. W j. ustnej jest idealnie (Binky nie ma zresztą jakichkolwiek zębów policzkowych), a badania krwi wypadły prawidłowo. Podczas jednej z kontroli Doktor stwierdził natomiast u Binky drobną przeszkodę/zwężenie jelicie, w przodobrzuszu i pod tym kątem będziemy ją obserwować.
Blanka jest około 4-5 letnią samicą, oddana pod naszą opiekę z powodu wyjazdu właścicielki zagranicę. Poza wyraźnie wyczuwalną macicą, jej stan zdrowia nie budził zastrzeżeń – w tym tygodniu wykonaliśmy u niej badanie kału i krwi, dlatego Blanka razem z Gordo została oddelegowana na zabieg kastracji.
Borowiaczek znowu walczy z nawrotem infekcji górnych dróg oddechowych. Gdyby nie to, jego stan moglibyśmy ocenić jak bardzo dobry, tym bardziej, że udało nam się przebić magiczną granicę 4,000 kg i Borowiaczek znacznie odbił na wadze (standardem była u niego waga 3,600 kg). Niestety nie może być jednak zbyt pięknie.
Pulinda podłapała infekcję od Borowiaczka, chociaż generalnie i tak super się trzyma i jest bardzo odporna. Mamy nadzieję, że w przypadku Pulindy wystarczające będzie 3 krotnie podanie raz w tygodniu antybiotyku draxxin. Póki co jest w porządku.
Cyntia i Gyntia po swoich wszystkich perturbacjach zdrowotnych czują się naprawdę bardzo dobrze. Cyntia musi co prawda dostawać leki na serce, ponieważ cierpli na kardiomiopatię rozstrzeniową, ale na szczęście jej zachowanie w tej chwili nie podpada. W przypadku Gyntii z uwagi na obserwacje w DT w postaci czkawki, w tym tygodniu wykonamy kontrolne echo serca, przeprowadzone wcześniej badanie nie wykazało bowiem nieprawidłowości.
Cyntia
Gyntia
Faworka wyszła obronną z walki z ropniami, ale 1,5 tygodnia temu podczas osłuchiwania Doktor stwierdził u niej pewne nieprawidłowości, dotyczące pracy serca.
Echo serca wykazało wyraźne przekroczenie parametru, obrazującego wielkość lewej komory w rozkurczu, a także nieznaczne przekroczenia pozostałych parametrów. W związku z tym u Faworki wprowadziliśmy leczenie – póki co cardisure co 12 h.
Zobaczymy czy w najbliższym czasie z uwagi na wyższe temperatury leczenie nie będzie musiało zostać rozszerzone.
Gordo – chłopak ze schroniska dla zwierząt w Ostródzie, wykonane w tym tygodniu badania kontrolne – kału, krwi i echo serca – przeszedł bez zarzutu, dzięki czemu mogliśmy oddelegować go na zabieg kastracji.
Inferna trochę nas ostatnio zmartwiła. Po pierwsze z uwagi na tkliwość krtani/tchawicy – po podaniu draxxinu i wit. C jest już lepiej, po drugie z uwagi na przerośnięty ząb po lewej stronie szczęki, który wymaga ekstrakcji i wysięk z lewego kanalika łzowego, po trzecie z uwagi na wyniki kontrolnego badania krwi, które wykazało dość silną niedokrwistość i podwyższone, chociaż w niewielkim stopniu wskaźniki wątrobowe.
Wyniki krwi poznaliśmy dzisiaj, więc dzisiaj wieczorem wchodzimy z leczeniem – ornipural i wit. B12. Potem czeka nas kontrola i decyzja co do ewentualnego zabiegu stomatologicznego.
Skoro o Infernie mowa, nie możemy nie wspomnień o Lusku i Zadrze.
Lusek schudł 100 gramów – teoretycznie niewiele, ale jeśli waży się w najlepszym wypadku 1,200 kg, to już wiele. Kontrolne badanie krwi wykazało bardzo mocno podwyższone wskaźniki wątrobowe – AST niemal 10-krotnie, ALT – 3-krotnie, GLDH – 2-krotnie. Niedokrwistości brak. Od dzisiaj wchodzimy z leczeniem.
Nietoperka znowu boryka się z nawrotem infekcji ropnej górnych dróg oddechowych. Po zabiegu usunięcia kanałów słuchowych wszystko zagoiło się prawidłowo. Ropa nie ma gdzie się gromadzić i z zewnątrz pojawia się tylko jej niewielka ilość, co nie zmienia tego, że sytuacja Nietoperki jest mało stabilna
Zadra ma nieco podwyższone wskaźniki wątrobowe, ale przede wszystkim jej wyniki krwi wskazują na stan zapalny organizmu, który najpewniej pochodzi z j. ustnej. Zadra ma co prawda bardzo ładny apetyt, ale podczas ostatniej kontroli okazało się, że jeden z górnych zębów policzkowych po lewej stronie znacznie przerasta, w j. ustnej było też dość dużo śliny. Dzisiaj wchodzimy u Zadry z ornipuralem, a jutro zdecydujemy co z ewentualnym zabiegiem.
Kendall, Khloe, Kourtney i Rob – potomstwo Caitlyn, króliki, które trafiły do nas w poprzedni weekend, podpadają pod kątem stanu zębów policzkowych, które póki co rosną krzywo. Zobaczymy jak sytuacja będzie rozwijać się w przyszłości, ale możemy mieć u nich do czynienia z wadą genetyczną.
Kourtney
Kendall
Khloe
Rob
Poza tym cała czwórka jest w trakcie leczenia kokcydiozy. Co prawda badanie kału Caitlyn nie potwierdziło obecności kokcydiów, ale również zostanie ona przeleczona. Wykonane u Caitlyn badanie krwi na szczęście nie wykazało szczególnych nieprawidłowości.
Missandei w ostatnich tygodniach jest stabilna. Co prawda z jej odbytu niezmiennie wydostaje się dość dużo śluzu, ale poza jednym kryzysem, kiedy mała straciła apetyt i wymagała wprowadzenia serii leków, nie borykaliśmy się ostatnio z większymi problemami. Ponieważ w tej chwili stan Missandei jest jak na nią nadzwyczaj dobry, temat zabiegu dot. uchyłka prostnicy odkładamy póki co na bok.
W środę Missandei została zaszczepiona przeciwko pasterelozie. Drugą dawkę szczepionki otrzymała za niecałe 3 tygodnie.
Shimmer przez ostatnie tygodnie borykała się z grzybicą, ale po ostatniej kontroli mogliśmy zdecydować o zakończeniu leczenia.
W przypadku Shine niestety leczenie póki co musi być kontynuowane.
Vivien wymaga szczególnej uwagi ze względu na stan jej prawej nerki. Kilka miesięcy temu udało nam się wyjść z kryzysu nerkowego, ale problem powrócił. W przypadku prawej nerki Vivien mamy do czynienia z wodonerczem (prawo serii). Nerka Vivien wygląda dużo lepiej niż w przypadku Igi, ale nie unikniemy zabiegu i nie możemy go zbyt długo odkładać.
Jutro wykonamy u Igi kolejne kontrolne badanie USG.
Poza tym Artie, Blue, Colette, Hunter, Kastor, Królowa, Monday, Robin, Verano i Wojażer zostali zaszczepieni w ostatnich dniach na pomór rhd2.
Artie
Blue
Colette
Monday
Robin
Verano
Wojażer
Dzisiaj wieczorem pod naszą opiekę trafili nowi podopieczni – dwa króliki odebrane przez Pogotowie dla Zwierząt podczas interwencji na rynku w Pułtusku.
Króliki były wystawione na sprzedaż. Stałe w słońcu bez wody. Chłopak bardzo ciężko oddychał. Dziewczyna jest cała zakołtuniona. Jutro dowiemy się więcej na temat stanu ich zdrowia.
chłopak
dziewczyna
Dobranoc!
Brak komentarzy