Z życia Azylu

Sobota (11.02.2023 r.)

11 lutego 2023

Skinny przyjechała do nas wczoraj wieczorem z Kwidzyna. Informację o niej otrzymaliśmy kilka godzin wcześnie od Kwidzyńskiego Stowarzyszenia Ochrony Zwierząt, z którym w przeszłości już współpracowaliśmy. Adopciaki Kwidzyn udzieliły Skinny pierwszej pomocy ❤️

IMG_3397

Skinny znaleziono na ulicy. Przebywała na dworze przez kilka dni po tym, gdy jej były już właściciel wyrzucił ją z domu – jest to informacja potwierdzona przez dziewczyny ze Stowarzyszenia.

IMG_3395

U Skinny doszło do bardzo silnego niedokrwienia, którego skutkiem jest martwica. Najbardziej prawdopodobną wersją (chociaż analizowaliśmy również inne) jest odmrożenie.

IMG_3416

Skinny odpadły fragmenty skóry, wygląda na to, że martwica oderwie się od czoła. Źle wyglądają również oczy. Prawe wcześniej ropiało, w tej chwili nie ropieje, ale jest obrzękłe, a powieki są bardzo napięte.

W najbliższych dniach okaże się, do jak głębokich uszkodzeń u Skinny doszło. W tej chwili nie jesteśmy w stanie tego w pełni ocenić. Najbardziej martwi nas na pewno czoło.

Skinny czekają badania, w tym oczywiście badanie krwi. W poniedziałek będziemy wiedzieć o jej stanie zdrowia dużo więcej.

Obecnie wszystkie wyłysiałe miejsca smarujemy bepantenem i o ile nie Skinny nie reaguje na smarowanie uszu, przy nosie, oczach, czole jest bardzo nerwowa i unika dotyku. Skinny otrzymuje też leki przeciwbólowe.

Mała jest bardzo wycofana. Je, ale tylko wtedy kiedy nikogo nie ma w pobliżu.

Jeśli chodzi o komentarze dotyczące jej eutanazji i ulżenia w cierpieniu, nie interesują nas.

Noel i Rubin zostali znalezienie w kartonie na ulicy w Łodzi. Kilka godzin po tym, gdy skontaktował się z nami Animal Patrol Straż Miejska w Łodzi, byli już w Toruniu.

Noel

IMG_2937

Kiedy Noel i Rubin do nas jechali, wydawało się, że mają 6-8 tygodni, ale nasze nadzieje szybko się rozwiały.

Rubin

IMG_2931

Okazało się, że Noel waży niecałe 250 gramów i ma około 3 tygodnie. Był niedożywiony, podczas pierwszego badania miał też obniżoną temp. – 37,2 st. Wiedzieliśmy, że to nie zwiastuje niczego dobrego, ale w jelitach u Noela nie działo się wtedy nic złego, a pod koniec wizyty temperatura nieco wzrosła do 37,5 st., dlatego mieliśmy nadzieję, że damy radę.

W nocy – zaledwie godzinę po powrocie od Doktora u Noela zaczęła się ostra biegunka, a tym samym nasza walka o jego życie. Mały osłabł. Cały czas leżał, nie chciał nawet przełykać. Mimo całej serii zaaplikowanych leków, rano wiedzieliśmy, że jeśli przeżyje, to będzie cud.

Popołudniu Noel poczuł się nieco lepiej. Zaczął przełykać, pobierać doustnie leki, chociaż dostawał też oczywiście leki i płyny w iniekcji. Był bardziej ożywiony, kręcił się po inkubatorze, biegunkę udało się zatrzymać. Tak też było jeszcze w środę rano. Co prawda wiedzieliśmy, że w każdej chwili coś się może wydarzyć, ale i tak zawsze mamy nadzieję…i robimy wszystko, co tylko możliwe, aby tej nadziei pomóc.

Noel nie przeżył kolejnego kryzysu. Podczas sekcji okazało się, że w jelitach były wyłącznie płyny – biegunka, a my mieliśmy do czynienia z ostrą postacią choroby, która taki mały organizm, pozbawiony jakiejkolwiek odporności, jest w stanie zabić w błyskawicznym tempie.

U królików takich jak Noel mamy bardzo często do czynienia z enterotoksemią, związaną ze zbyt szybkim odstawieniem od matki. Małego mogły zabić np. e. coli. Podejrzewaliśmy u niego też kokcydiozę, natomiast badanie kału wykonane u Rubina nie wykazało ich obecności.

Rubin waży 500 gramów i na szczęście czuje się dobrze. Noel pojawił się u nas na chwilę, ale dobrze, że odszedł u nas…chociaż tyle mogliśmy mu dać. Być z nim do końca i spróbować mu pomóc.

***

W tym tygodniu pod naszą opiekę trafili też Belzebub (odpowiedzcie sobie sami na pytanie, dlaczego ma tak na imię 🤪), przyniesiony do Azylu przez byłą właścicielkę. Ponieważ jego stan zdrowia jest prawidłowy, nadzieję na wspólne PRZEŻYCIE pokładamy obecnie w kastracji….oraz Linguini i Remy – chłopcy z interwencji w Inowrocławiu, których Doktor zbada w poniedziałek.

IMG_3185

***

Albercik i Luciano odwiedzili w tym tygodniu Doktora w ramach kontroli po zabiegach stomatologicznych.

Luciano

IMG_2961

U Alberta podczas kontroli w j. ustnej było jeszcze trochę ziarniny w zębodołach, a u Luciano niewielka ilość ziarniny/ropy oraz lekki obrzęk prawego oka, ale miejmy nadzieję, że kolejna kontrola przyniesie lepsze informacje, oczywistym jest bowiem, że po takich zabiegach organizm potrzebuje czasu i odpowiednich leków, żeby powrócić do normy.

Albercik

IMG_2958

Chłopcy czują się dobrze. Luciano jest jeszcze dodatkowo dokarmiany ze strzykawki, ale rodi instant je bardzo chętnie, Albercik nie tylko samodzielnie je papkę, ale również urządza zadymy na kanapie.

Lacerta w środę przeszła zabieg ekstrakcji dolnych i górnych zębów policzkowych po prawej stronie. Przy korzeniach górnych zębów policzkowych była ropa – niespecyficzna ropa, ciemniejsza, jeszcze gęstsza niż standardowa. Mimo obaw związanych z problemami oddechowymi u Lacerty, sam zabieg przeszedł bez komplikacji. Lacerta już po 22 była już niemal wybudzona i nic nie wskazywało na to, że wydarzy się coś złego. Niestety po kilku godzinach Lacerta zaczęła krwawić z j. ustnej. Początkowo krwawienie nie było duże, ale z czasem stało się masywne. Gdyby nie udało się go opanować, Lacerta wykrwawiłaby się. Kiedy w nocy dojechaliśmy z powrotem do Doktora (nasza wizyta kończyła się po 1, ponieważ jak to zwykle bywa, dorzuciliśmy Doktorowi jeszcze potrzebującego królika z zewnątrz…, zabieg usunięcia zębów miała też kotka Filemonka), Lacerta była we krwi, transporter też.

IMG_3199

Okazało się, że krwawienie pochodziło z zębodołów po ostatnich, górnych zębach policzkowych. Lacerta była osłabiona, ale już wybudzona, więc nie było to łatwe, ale przy okazji specjalnego preparatu, krwawienie udało się powstrzymać. Kiedy po 2 wróciliśmy do domu, sytuacja była w pełni opanowana.

Skąd krwawienie po takim czasie? Najprawdopodobniej ropa tak zniszczyła dziąsła, a kiedy Lacerta dość spektakularnie wybudzała się po zabiegu w inkubatorze, mogła uderzyć w coś głową i w ten sposób wywołać krwawienie.

Już w czwartek popołudniu Lacerta poczuła się dobrze. Ma ładny apetyt, jest stabilna oddechowo. Cieszymy się, że ma już za sobą ten zabieg, tym bardziej, że tak zły zgryz u królików hodowlanych spotyka się naprawdę bardzo rzadko.

Laguna po zabiegu usunięcia ropni z j. brzusznej czuje się dobrze. Ma apetyt, jej jelita pracują dobrze, o humorze nie wspominając – zapewne widzieliście co zostało z kubraczka Laguny. U Laguny między ścianą brzucha, a skórą pojawił się co prawda niewielki odczyn tkankowy, ale mamy nadzieję, że szybko ulegnie absorpcji.

IMG_2970

Larys w poniedziałek przeszedł zabieg usunięcia pozostałych zębów policzkowych. Po zabiegu bardzo szybko doszedł do siebie – wręcz nadzwyczaj szybko, a podczas kontroli w środę w jego j. ustnej była tylko niewielka ilość ziarniny.

IMG_3195

Niestety wczoraj Larys zaczął się bardzo mocno ślinić i chociaż ma piękny apetyt – pochłania sam papkę z miski, wygląda fatalnie. Być może w zębodołach coś się odłożyło, powodując takie ślinie, a być może walczymy z klasycznym stanem zapalnym. Zobaczymy jak rozwinie się sytuacja.

Missandei ma za sobą również kontrolę pozabiegową. W j. ustnej jest czysto, ale po kilku lepszych dniach, problem z układem pokarmowym – odcinkowe przelewanie się w okrężnicy – znowu powrócił.

IMG_3181

Missandei je, jej jelita pracują, ale kał jest niekształtny, co jakiś czas pojawia się też śluz. Póki co wstrzymujemy się z laparotomią. Być może u Missandei pomijając jej problemy stomatologiczne, które odpukać miejmy nadzieję, że chociaż na jakiś czas wyeliminowaliśmy, mamy po prostu tzw. sheldonowe jelita.

Nietoperka czuje się dość dobrze, chociaż po zabiegu usunięcia pionowych kanałów słuchowych i wyszyciu poziomych kanałów słuchowych, w zeszłym tygodniu u Nietoperki pojawiło się zapalenie nerwu trójdzielnego, efektem którego jest niedomykanie szpary powiekowej i ropny stan zapalny śliniaki przyusznej.

IMG_2975

W tej chwili gojenie u Nietoperki przebiega prawidłowo. Nietoperka już nie gorączkuje, ma też bardzo ładny apetyt.

Paszczak jest cały czas pod szczególną kontrolą z uwagi na to, że kilka dni temu w zębodołach po siekaczach pojawiła się u niego niewielka ilość ropy. Sytuacja jest stabilna, natomiast Paszczak ma lekko przebudowaną kość żuchwy, a jego zęby policzkowe po prawej stronie rosną krzywo.

IMG_2575

Póki co u Paszczaka kontynuujemy dotychczasowe leczenie. Chłopak dostaje penicylinę.

Poza tym…

Borowiaczek cały czas spędza nam sen z powiek – jeśli nie martwimy się o jego kondycję oddechową, to o wagę. Po kilku gorszych dniach znowu jest lepiej. Borowiaczek po tym, gdy schudł, przybrał na wadze 400 gramów…szkoda tylko, że interesuje go niemal wyłącznie rodicare instant, które w związku z tym znika w błyskawicznym tempie 😉 Oczywiście oskrzela/płuca nie są idealnie czyste, walczymy też z nawrotami kataru, ale nie jest źle. Dodatkowo do jego leczenia wprowadziliśmy inhalacje z gentamycyną.

IMG_3197

Pulinda, czyli połówka Borowiaczków stabilnie.

IMG_2412

Cruella kontrolę po zabiegu kastracji zaliczyła na 5.

IMG_2558

Devinette stabilnie…W poniedziałek musieliśmy wykonać u niej dodatkową przetokę, ponieważ znowu pojawiło się trochę ropy, ale w tej chwili rana wygląda dobrze.

IMG_2470

Dokken miał po kastracji odczyn pozabiegowy z obecnością niewielkiej ilości ziarniny, ale obecnie sytuacja jest już opanowana i powoli kończymy leczenie.

IMG_2944

Halen kontrolę po zabiegu kastracji zaliczyła na 5.

IMG_2562

Jupiter nie ma idealnego zgryzu – jego zęby policzkowe ścierają się dobrze, chociaż rosną krzywo, ale poza tym jego stan zdrowia można ocenić jako dobry. W badaniu krwi uwagę zwracają obniżone parametry czerwonokrwinkowe (są na podobnym poziomie jak podczas badania z grudnia 2022), dlatego u Jupitera wprowadziliśmy ponownie terapię wit. B12.

IMG_2940

Kastor stabilnie. 1,5 tygodnia temu oko było obrzękłe, ale bez wysięku ropnego. W tym tygodniu wygląda jeszcze lepiej.  Aż strach to pisać…;)

IMG_2997

Królowa stabilnie, w prawym uchu nie ma ropy,  ale z uwagi na to, że po prawej stronie w  j. nosowej pojawiła się u niej ropa, zdecydowaliśmy się wprowadzić antybiotyk ogólny – ceporex.

IMG_2989

Lusek…🤪

IMG_2401

Pamiętajcie, że mamy mocno specyficzne poczucie humoru. Tak na poważnie to oznacza, że w tej chwili w j. ustnej jest ok, ale zęby policzkowe Luska będą nam sprawiać w przyszłości problemy, a Lusek lubi robić nam niespodzianki. Waga do kontroli. Być może to 100 gramów nie zwiastuje niczego złego, ale trzeba to kontrolować.

IMG_3440

Nastia czuje się dobrze. W poniedziałek Doktor wykonał u niej na grzbiecie dwie dodatkowe przetoki w miejscach, w których gromadziło się jeszcze trochę ropy. Pozostałe przetoki już się oczyściły i zamknęły. Katar u Nastii opanowany.

IMG_2956

Pictor kontrolną wizytę u Doktora zaliczył na 5. Bez zastrzeżeń wypadły też jego badania krwi.

IMG_2942

Versace, czyli Foka w poniedziałek miał USG. Okazało się, że w jego pęcherzu jest dużo piasku, dlatego do leczenia, a raczej…diety Foki wprowadziliśmy fitolizynę. Dlaczego do diety? Ponieważ Foka pokochał fitolizynę znienawidzoną przez większość królików i podejrzewamy, że Foka pomylił fitolizynę z rodicare instant…

IMG_3002

Nerki i wątroba na USG w porządku.

Igę, czyli życiową partnerkę Foki i rodzinę Królowej w najbliższy poniedziałek czeka echo serca. Iga osłuchowo nieco podpada, więc musimy to sprawdzić. Poza tym Iga boryka się z problemami zwyrodnieniowymi kręgosłupa i za jakiś czas czeka ją kolejny rzut rehabilitacji.

IMG_3011

Vasyl od 1,5 tygodnia otrzymuje nie tylko panacur, ale również sulfonamidy. Wszystko dlatego, że po kilku spokojnych dniach u Vasyla pojawiły się silniejsze objawy encephalitozoonozy – lekki skręt głowy i zaburzenia równowagi. Na szczęście po wprowadzeniu sulfonamidów Vasyl szybko wziął się w garść i czuje się dobrze. Nie ma skrętu szyi i porusza się normalnie.

IMG_2553

Vivien kontrolę po zabiegu kastracji zaliczyła na 5.

IMG_3188

Ekipa z Kalisza:

Zmora i Smętek w badaniu klinicznym wypadli dość dobrze. „Ale” dotyczy zębów Smętka po prawej stronie, które rosną krzywo i kierują się ku językowi oraz budowy ciała – za dużo tkanki tłuszczowej, za mało mięśniowej.

Smętek

IMG_2359

Poza tym Zmora i Smętek zaliczyli też leczenie kokcydiozy.

Zmora

IMG_2357

W tym tygodniu Smętka i Zmorę czeka badanie krwi, a w poniedziałek Doktor oceni RTGg głowy Smętka.

Hekate i Fenris przeszli leczenie kokcydiozy i zaczynają odbijać z wagą. W zeszłym tygodniu mieliśmy moment, kiedy ich waga spadła w stosunku do i tak niewielkiej wagi pierwotnej, ale jest już lepiej. U Hekate podczas ostatniej kontroli Doktor zwrócił uwagę na arytmię serca, będziemy ją więc kontrolować pod tym względem.

Hekate

IMG_3030

IMG_2388

IMG_2383

Fenris

IMG_3016

Maluchy w najbliższym czasie czeka badanie krwi.

Boginka w badaniu klinicznym wypadła dobrze, ale jak pozostałe towarzystwo ma za sobą leczenie kokcydiozy.

IMG_2331

Razem z innymi wybiera się też na badanie krwi.

Lucyfer i Samael po tym, gdy przeszli leczenie kokcydiozy i pojechali w czwartek na zabiegi kastracji.

Lucyfer

IMG_2340

Samael

IMG_2346

itd.

3 komentarze

  • Odpowiedź Ninka 12 lutego 2023 at 09:45

    Właściwie nie wiem co napisać, żeby nie używać słów uważanych powszechnie za obraźliwe. Właścicielowi Skinny dużo bym zrobiła. I nie byłoby to nic dobrego. Nasze prawodawstwo wciąż zbyt lekko karze osoby krzywdzące zwierzęta. A tym, którzy pomagają, czasem wręcz szkodzi. Ale to temat rzeka. A ja już tylko życzę zdrowia wszystkim uszatym, ze szczególnym uwzględnieniem tych najbardziej chorych.

    • Odpowiedź Maciej 12 lutego 2023 at 11:37

      Popieram w całej rozciągłości to co napisałaś.

    • Odpowiedź Justyna 12 lutego 2023 at 16:21

      Ja podobnie – właściciela Skinny potraktowałabym tak samo, jak on potraktował Skinny – żeby cierpiał jak najdłużej…
      Za każdym razem jak czytam takie wpisy to się zastanawiam, co musi się stać, żeby wreszcie były odpowiednie kary dla takich zwyrodnialcow…

      Zdrówka dla wszystkich uszaków, a także dla Was – ludzi, którzy poświęcają swój wolny czas na to, aby zwierzaki zobaczyly w ludziach dobro, a nie tylko mordercze bestie.

    Napisz komentarz

    *