Z życia Azylu

Sobota (28.01.2023 r.)

28 stycznia 2023

Albert i Luciano przeszli we wtorek zabiegu ekstrakcji pozostałych zębów policzkowych, a Luciano dodatkowo siekaczy, które zaczęły odrastać.

Albert

IMG_1598

jeden z usuniętych zębów

IMG_1613

Chłopcy dość powoli dochodzą do siebie. Luciano nie jest łatwym egzemplarzem, jeśli chodzi o karmienie (nigdy nie był), dzisiaj miał też temperaturę 40,1 st., a Albert czuł się dobrze do wczoraj. W ciągu dnia był podejrzany – przechylał delikatnie głowę. Okazało się, że ma gorączkę, która mimo podanej gentamycyny zdążyła jeszcze później się zwiększyć. Podczas wizyty okazało się, że Albert ma obrzęk żuchwy, w zębodołach pojawiła się też ropa, a do tego wszystkiego doszło zapalenie jelit.

Luciano

IMG_1588

Po wprowadzeniu silnych leków dożylnie – gentamycyna i metronidazol, temperatura u Alberta ustabilizowała się, ale niestety z apetytem nadal nie jest najlepiej, chociaż i tak karmienie Alberta jest i tak łatwiejsze niż Luciano.

Devinette w poniedziałek przeszła zabieg usunięcia zmiany ropnej na grzbiecie, która jak się wydawało sięgała bardzo głęboko – konieczne było mocne wycięcie tkanek.

zdjęcie z poprzedniej wizyty, bo fotograf się zdekoncentrował 😉 

IMG_0795

Po zabiegu Devinette czuje się bardzo dobrze i robi wszystko, aby unikać kontaktu w celu podania leków.

Paszczak we wtorek przeszedł zabieg oczyszczania zębodołów po dolnych siekaczach.

zdjęcie z poprzedniej wizyty, bo fotograf się zdekoncentrował 😉 

IMG_0739

Okazało się, że ropy było dość dużo, ale zabieg przebiegł bez komplikacji.

Po zabiegu Paszczak miał lepsze i gorsze chwile. W tygodniu pojawiło się zapalenie jelit, ale na szczęście chłopak czuje się już lepiej.

Nietoperka w poniedziałek przeszła zabieg czyszczenia ropni, które w błyskawicznym tempie pojawiły się u niej u nasady uszu. Ropnie były stosunkowo niewielkie, zostały rozcięte i wydrenowane, a teraz – od kilku dni Nietoperka z cierpliwością znosi oczyszczanie/płukanie przy pomocy metronidazolu.

IMG_1505

Niestety ropa nie odpuszcza – widać jej niewiele, ale obawiam się, że moim zdaniem gromadzi się w innym, niewydrenowanym miejscu. Nie można wykluczyć, że Nietoperkę czeka kolejny, dużo bardziej radykalny zabieg.

IMG_1528

We wtorek Nietoperka mocno gorączkowała, ale od kilku dni udaje nam się utrzymać u niej prawidłową temperaturę. Nietoperka ma też bardzo ładny apetyt.

Abra i Cadabra po szczepieniu złapali lekko infekcję. Ich nosy były czyste, ale u Abry ropa pojawiła się w głębi j. nosowej o prawej stronie, a u Cadabry obserwowaliśmy zbyt dużą wilgotność. Poza tym krtań/tchawica/oskrzela/płuca były czyste, dlatego leczenie ograniczyliśmy póki co do kropli antybiotykowych, nie chcąc „wykasować” szczepienia.

Abra

IMG_1600

Cadabra

IMG_1602

 

Binky w tym tygodniu udało się w końcu zaszczepić. W j. ustnej u Binky jest czysto. Wszystkie zębodoły po zębach policzkowych bardzo dobrze się wygoiły, a siekacze póki co ścierają się dobrze. Binky osiągnęła też bardzo ładną wagę – 1,700 kg, a kiedy Binky do nas trafiła ważyła zaledwie 1,200 kg.

IMG_1535

Herca w tym tygodniu pojawiła się u Doktora w związku z obrzękiem oka. Okazało się, że w lewym oku mamy mikro uszkodzenia rogówki w kilku punktach, będące nie efektem urazu, ale wyschnięcia rogówki (Herca trafiła już do nas z zamglonym lewym okiem, ale do tej pory nie dawało ono żadnych objawów.

Po wprowadzeniu corneregelu i antybiotyku wygląd oka się poprawił, ale Herca docelowo musi dostawać póki co raz dziennie nawilżające krople do oka.

Poza tym jej stan zdrowia nie budzi zastrzeżeń.

IMG_1593

Lacerta w tym tygodniu zaliczyła USG klatki piersiowej. Na obrazie USG widoczna była niewielka ilość płynów. W ostatnich dniach Lacerta była na furosemidum, dlatego w najbliższy poniedziałek chcemy powtórzyć USG już bez furosemidum.

zdjęcie z poprzedniej wizyty, bo fotograf się zdekoncentrował 😉 

IMG_0743

Poza tym bez zmian.

Lagunę w poniedziałek czeka operacja. Wykonane w poniedziałek USG j. brzusznej potwierdziło obecność 2 zmian w okolicy pęcherza o wielkości 2,5 cm x 2 cm oraz 2 cm x 2 cm. Wszystko wskazuje na to, że są to zmiany o charakterze ropnym.

IMG_1511

Zachowanie Laguny w żadnym stopniu nie zdradza, aby działo się z nią cokolwiek złego – ma piękny apetyt, jej układ pokarmowi i moczowy działają bez zarzutu, a jednak przed nami bardzo stresujący czas. Poważna operacja, a potem rekonwalescencja. Niestety nie mamy jednak innego wyjścia, ponieważ tego rodzaju zmiany w każdej chwili mogą doprowadzić Lagunę do poważnego kryzysu zdrowotnego.

Missandei czuje się bardzo dobrze – ma apetyty i dobry humor, ale jej stan zdrowia jest daleki od ideału.

IMG_1530

Wykonane u Missandei USG j. brzusznej potwierdziło obecność w j. brzusznej dużej ilości płynów w jelitach, a także dużo wolnego płynu między pętlami jelit w j. otrzewnej i dużą ilość gazów.

W poniedziałek mimo leczenia stan Missandei był na tyle poważny, że jej brzuch był powiększony, a z odbytu wydostawały się znaczne ilości śluzu/galarety.

Chcąc ustabilizować stan Missandei, wprowadziliśmy do jej leczenia metronidazol dożylnie i sulfosalazynę, która długo ratowała Sheldona. Zmiany w leczeniu przyniosły pewien pozytywny efekt – śluzu/galarety było mniej, a w pewnym momencie zniknęła – aż do dzisiaj.

Missandei cały czas robi bobki, ale są duże i niekształtne.

Badanie kału, które zostało u niej wykonane wykluczyło obecność kokcydiów czy innych pasożytów.

Mała czuje się dobrze i w poniedziałek będziemy myśleć, co dalej. Cały czas wisi nad nami zabieg stomatologiczny, aczkolwiek wydaje się, że zęby nie mogą mieć aż takiego przełożenia na stan układu pokarmowego Missandei i leki już powinny przynosić pozytywne efekt.

Rozalia zgodnie z planem została zaszczepiona 1. dawką szczepionki przeciwko pasterelozie.

IMG_1589

Po szczepieniu czuje się dobrze.

Vasyl w poniedziałek rano zaczął skanować głową, a kiedy biegał po kwarantannie, zarzucał tyłem/przewracał się. Nie miał gorączki, dlatego wstępnie wykluczyliśmy taki stan związany z zakażeniem organizmu – biorąc pod uwagę problemy Vasyla, pojawił się lęk, że doszło do przerzutu ropy do mózgu i wprowadziliśmy u Vasyla fenbendazol. Podczas wieczornej wizyty u Doktora u Vasyla zauważalny był oczopląs, potwierdzający nasze obawy przed rzutem encephalitozoonozy, ale inne objawy ustąpiły.

IMG_1544

We wtorek wszystko było już w normie i taki stan trwa do dzisiaj, a Vasyl przez kolejne kilka tygodni będzie otrzymywał fenbendazol.

W tej chwili rany u Vasyla są niemal zagojone – badanie histopatologiczne wykluczyło zmiany nowotworowe, wskazując na stan ropny, Vasyl też nie kicha i obyśmy byli na dobrej drodze.

cdn.

Brak komentarzy

Napisz komentarz

*