W poniedziałek pod naszą opiekę trafiły dwie nowe podopieczne: Pankracja oraz Sycylia.
Pankracja jest zdrową dziewczyną. Wygląda dość ciekawie, ponieważ teoretycznie jest królikiem miniaturowym, ale waży ponad 3 kg i na żywo jej wygląd nie współgra z wielkością. Jest urocza 😉 Ponieważ badanie kału dało wynik ujemny, Pankracja wczoraj została zaszczepiona na pomór i myxomatozę.
Sycylia jest dorosłą, doświadczoną przez los królicą. Ma zaawansowaną encephalitozoonozę i złamaną kość śródstopia w lewej łapie. W najbliższym czasie Pankrację czeka szereg badań, w tym usg j. brzusznej oraz echo serca. Póki co Pankracja od poniedziałku dostaje zestaw leków na encephalitozoonozę oraz leki przeciwbólowe. Jest też dokarmiana.
W całej tej sytuacji najlepsza wiadomość jest taka, że Sycylia już we wtorek trafiła do domu tymczasowego u Ani i Przemka (będę nudna, ale zawsze powtarzam, że Ania była naszą I wolontariuszką…trochę się już znamy 🙂 Kiedy w domu u Ani i Przemka mieszkała między innymi cudowna Pachino z encephalitozoonozą (pewnie Pachino można znaleźć gdzieś na zdj. z początków naszej działalności), a przez ostatnie lata Podgrzybek – trochę mniejsza wersja Pasikonika.
Podsumowując, Sycylia ma najlepszą opiekę ❤️
Dziękujemy Wam za wpłaty na rzecz Sycylii – dziewczyna dostała nowe duże drybedy i całą wyprawkę. Będziemy na pewno na bieżąco informować o jej stanie zdrowia.
Aurelia przyjechała do Azylu po tym, gdy została odebrana z fatalnych warunków, z domu, w którym zdecydowanie nie mogła dłużej zostać…
Stan zdrowia Aurelii w badaniu klinicznym nie odbiega znacząco od normy. Ma co prawda skrzywione zęby policzkowe, ale zobaczymy, jak będzie jeść i zapewne przy okazji kastracji czeka ją korekta zębów.
W tym tygodniu po krótkiej przerwie wróciliśmy do zabiegów kastracji – Vulpix i Seel (nasze jakże urocze siostry psychopatki i dowód na to, że królika nie da się wychować, nawet jeśli jest z człowiekiem niemal od urodzenia, a wręcz przeciwnie 😎) oraz Rauni.
W tym tygodniu zaczęliśmy też szczepić króliki na pomór drugiego typu rhd2 (już kiedyś to wyjaśniłam, ale póki co nie zdecydowaliśmy się na wprowadzenie szczepionki 3-składnikowej w całym stadzie).
Doktora w tym tygodniu odwiedzili również Askja i Etna, Bazyliszek i Klementynka, Bellona, Bonita, Harry, Kaylo, Lascar i Pico, Luciano, Roma i oczywiście Nona, która w poniedziałek przeszła zabieg amputacji części przedniej lewej łapy – powyżej nadgarstka – niestety nie było innej opcji, a z uwagi na szczególną sytuację Nonę zdecydowaliśmy się na pozostawienie u niej kikuta łapy (to historia na dłuższy temat i plany, które mam nadzieję, że uda nam się zrealizować).
Askja
Bazyliszek
Bellona
Bonita
Etna
Harry
Lascar
Luciano
Lyssa
Nona
Roma
Poza tym świat w Azylu stanął trochę na głowie dzięki potomstwu Nali, które delikatnie mówiąc koncentruje na sobie dość dużo uwagi (w Azylu dzielimy się na tych, którzy uważają, że życie ze szczeniakami to droga do świętości i na tych, którzy uważają, że warto tą drogą podążać – chwała im za to 😛 ) ❤️
cdn.
Brak komentarzy