Fotograficznie, Z życia Azylu

Niedziela (19.12.2021 r.)

19 grudnia 2021

Niedziela w Azylu minęła dość spokojnie…dość jak na nasze standardy.

Bazyliszek mocno marudzi z apetytem. Nie do końca wiadomo, co się dzieje, ale coś się zmieniło. Mieliśmy nadzieję, że to efekt antybiotyku, ale wygląda na to, że nie. Badanie krwi nie wykazało niczego nadzwyczajnego (jak u Sheldona), problemem mogą być zęby, ale z drugiej strony wolelibyśmy nie ruszać tego tematu teraz przed Świętami, bo Bazyliszka czeka hardcorowy zabieg.

Concordia wojtyszkowa dołączyła do Haumei, Junony oraz Mitry i niestety dzisiaj pojawił się u niej wysięk z nosa.

Junona, która od początku była jednym z najbardziej chorowitych królików z Wojtyszek, miała dzisiaj typowy atak padaczkowy. Przewróciła się na plecy i skręciła, miała drgawki, a potem jak to bywa przed (zwiastunowo) i po każdym ataku u Muszki, zaczęła wylizywać nerwowo swoje wole.

Jutro zdecydujemy z Doktorem, co dalej. Z jakimi lekami wchodzimy i zobaczymy jak sytuacja będzie rozwijać się w najbliższych dniach.

Salus dołączył do swoich kumpli z Wojtyszek i dostał dzisiaj do klatki drybed. Nigdy chyba nie mieliśmy tylu królikach na drybedach (częśc z powodu pododermatitis, część – jak np. Diana, Junona, Roma czy Zorza, dlatego, że sikają tak dużo, że mając w klatkach tylko podkłady, mogłyby w nich pływać) i nawet jeśli staramy się rezygnować z drybedów w niektórych klatkach, za chwilę jest ich jeszcze więcej niż zwykle. W każdym razie wracając do Salusa, wydawało się, że z jego łapami nie jest tak źle, ale teraz, kiedy wylądował w kołnierzu z powodu ataków na ranę pokastracyjną (niemal 2 tygodnie po) i mierzymy się u niego z problemami z czystością, okazało się, że pod sierścią na łapach ma mocne zaczerwienienia.

Sheldon ma gorszy wieczór i apetyt. Generalnie stał się ostatnio dużo bardziej spokojny i zdecydowanie wolimy, kiedy jest w pełni „sobą”. W niedawno zrobionych badaniach krwi nie wyszło nic nadzwyczajnego, poza tym, co jest u Sheldona standardem – wątroba, ale coś nie gra.

Tiara po zabiegu kastracji czuje się nie najgorzej, ale niestety wciąż nie ma apetytu i bardzo słabo pracują jej jelita. Miejmy nadzieję, że to tylko syndrom kubraczkowy i niczego więcej Tiara dla nas nie szykuje.

itd.

Poza tym w Azylu dużo się dzieje, ponieważ we wtorek przywieziemy do Azylu kolejnych 6 podopiecznych.

W tym miejscu dziękujemy wszystkim, którzy zareagowali na nasz apel o DT – w tygodniu napiszemy, dla kogo udało się znaleźć DT i kto w ostatnim czasie trafił do nowego domu! (mamy w tym temacie trochę zaległości, ale mam nadzieję, że nam to wybaczycie…) ❤️

DSC02209

DSC02224

DSC02216

DSC02316

DSC02356

DSC02218

DSC02284

DSC02222

DSC02231

DSC02358

DSC02349

DSC02319

DSC02313

DSC02274

DSC02309

DSC02300

DSC02318

DSC02237

DSC02235

DSC02239

DSC02256

DSC02323

DSC02328

DSC02299

DSC02270

DSC02260

DSC02340

DSC02266

DSC02297

DSC02343

DSC02288

DSC02290

DSC02352

Dobranoc!

1 Komentarz

  • Odpowiedź Ninka 20 grudnia 2021 at 09:37

    O rany… Atlas przy was to mięczak.
    Życzę dobrych Świąt, stabilnych, bez nagłych przypadków i załamań sytuacji. I duuuuuużooooo zdrowia wszystkim uszatym i wam życzę z całego serca.

  • Napisz komentarz

    *