Fotograficznie, Z życia Azylu

Sobota (20.11.2021 r.)

20 listopada 2021

Sofijka trafiła do nas wczoraj wieczorem. Decydując się na jej przyjęcie do Azylu, wiedzieliśmy, że jest chora (mała była „pod opieką” weterynarza…, ale nie spodziewałyśmy się tego, że jej stan jest aż tak poważny.

IMG_8580 2

Sofijka ma około 6 miesięcy. Waży 600 gramów – jest bardzo wyniszczona. Jej zęby policzkowe i siekacze kwalifikują się wyłącznie do ekstrakcji, a póki co siekacze, który zapewne już utrudniały malej pobieranie pokarmu, zostały przycięte. W j. ustnej jest ropa, przy żuchwie również. Przez ropę zostały również zajęte zatoki w j. nosowej, co ma ogromny wpływ na występującą u małej duszność.

IMG_8457 2

IMG_8578

IMG_8589

IMG_8600

IMG_8585

Sytuacja jest ekstremalnie trudna. Sofijka powinna przejść zabieg ekstrakcji wszystkich zębów, ale w tym momencie nie ma opcji podania jej narkozy, a nawet premedykacji, dlatego dzisiaj skupiliśmy się na odciążaniu jej układ oddechowego poprzez oczyszczenie zatok. W znieczuleniu miejscowy Doktor otworzył i oczyścił ropień twarzoczaszki w taki sposób, że istnieje przepływ między powstałą przetoką a j. nosową. Nasze zadanie to oczyszczenia/płukanie przetoki – wszystko po to, aby Sofjika miała drożny nos. Teraz najistotniejsze jest to, aby mała ustabilizowała się pod kątem oddechowym i aby przybrała na wadze. Rokowania są bardzo ostrożne, trudno wyobrazić sobie gorszy przypadek stomatologiczny (a trudne przypadki stomatologiczne to dla nas norma), ale chcemy dać Sofijce szanse…

Kiedy po ciężkim popołudniu wróciłyśmy do domu, Sofijka zjadła – je dość często, ale potrafi naraz wciągnąć nawet 25 ml rodi. Mamy za sobą już kolejne płukanie przetoki. Mała jest niesamowicie dzielna. Biega po pokoju. Wchodzi gdzie chce. Podbiega sama do człowieka…Tak bardzo chciałybyśmy dać jej trochę dobrego czasu.

Skiddo został znaleziony w Lubiczu w okolicy Torunia i trafił pod naszą opiekę kilka dni temu.

Z uwagi na to, że jego stan zdrowia był prawidłowy (nawet badanie kału wyszło ujemnie), a zachowanie dramatyczne – ekstremalny przypadek nadpobudliwości, wczoraj Skiddo został wykastrowany i niestety postanowił zafundować nam hardcorową noc.

IMG_8079

Wszystko było ok, do momentu aż Skiddo wpadł w szał, sforsował kołnierz założony natychmiast po tym, gdy wybudził się z narkozy i (mimo kołnierza) dobrał się do rany pooperacyjnej – w zasadzie rzucił się na ranę i ją wygryzł w ciągu chwili. Zrobił to spektakularnie, natychmiast pojawiło się masywne krwawienie, ale natychmiastowa reakcji Magdy uratowała mu życie. Była 00:30, a liczyła się każda minuta. Udało się. Okazało się, że przewiązki nie zostały zerwane, ale obluzowane i najprawdopodobniej doszło do przerwania jakiejś tętnicy. Krew lała się wszędzie. Skiddo zachowywał się jak opętany i bez narkozy nie można było niczego przy nim zrobić. Konieczne było ponowne znieczulenie. Krwawienie udało się zatamować. Skiddo wybudził się z narkozy. Panie Doktorze dziękujemy…

Skiddo czuje się dobrze. Zostało mu już wybaczone to, co zrobił…

Wojtyszkowy Hermes dzisiaj zrobił nam przykrą niespodziankę. W nocy nic nie zjadł, nie zrobił też żadnych bobków. Mimo podania leków, sytuacja w ciagu dnia nie uległa zmianie. Co prawda ostatnio oddechowo Hermes bardzo się poprawił – w chwili przyjęcia do Azylu był w grupie najmocniej kichających królików i miał zaostrzone szmery oskrzelowe, jego stan zdrowia bardzo nas martwi. Hermes od ostatniego badania schudł 200 gramów, a był i tak wychudzony.

Hermes 2 tygodnie temu

IMG_7481

W badaniu klinicznym nic nadzwyczajnego się nie dzieje, ale zobaczymy co pokażą wyniki krwi. Póki co wchodzimy z leczeniem kokcydiozy i odkarmiamy. Oby Hermes ruszył.

IMG_8610 3

Wojtyszkowa Mellona w związku z obecnością mnogich guzów sutkóww czwartek przeszła zabieg prawostronnej mastektomii. Poza tym została wykastrowana.

Mellona 2 tygodnie temu

IMG_7645

Leczenie infekcji górnych dróg oddechowych u Mellony przebiega pozytywnie. Miejmy nadzieję, że po zabiegu wszystko będzie goić się prawidłowo i wówczas zabierzemy się za leczenie kokcydiozy.

IMG_8340

Poza tym w tym tygodniu u Doktora była jeszcze cała armia azylowych pacjentów, w tym Ahadi, Albert, Bałamutek, Bazyli i Klementynka, Fred, Harnaś, Junona, Księżycówka, Luciano, Maika, Nona, Sybilla itd., ale o tym w kolejnym wpisie na blogu.

Dobranoc!

DSC01440

DSC01108

DSC01348

DSC01374

DSC01463

DSC01350

DSC01390

DSC01356

DSC01376

DSC01388

DSC01380

DSC01431

DSC01384

DSC01451

DSC01468

DSC01406

DSC01480

DSC01478

DSC01429

DSC01484

dziękujemy Wam za wsparcie – zarówno finansowe, jak i rzeczowe ❤️

IMG_8625 2

IMG_8232 2

IMG_8623 2

IMG_8231 2

IMG_8051

IMG_8230

IMG_8622 2

IMG_8054

IMG_8053 2

IMG_8621 2

IMG_8042

IMG_8614 2

IMG_8620 3

IMG_8619 2

IMG_8618 3

IMG_8617 2

IMG_8616 2

IMG_8234

IMG_8626 2

IMG_8615 2

W ramach zbiórki na rodicare basic i instant udało się uzbierać kwotę 2440 zł – rodiżercy są niezmiernie wdzięczni! ❤️

cdn.

2 komentarze

  • Odpowiedź A 20 listopada 2021 at 23:34

    O borze szumiący, a to się Wam pacjent trafił XD
    Wszystkiego najlepszego dla Was i dla króliczków!

  • Odpowiedź Kassaja 20 listopada 2021 at 23:19

    Boze, robicie cuda.
    Dziękuję Wam, za Was.
    Jesteście niesamowici.

  • Napisz komentarz

    *