Garść najważniejszych, sobotnich informacji.
Harnaś ma obrzęk płuc. Nie pierwszy raz. Już sama nie wiem, czy o tym pisałam, ale w poniedziałek 2 tygodnie temu Harnaś przeszedł zabieg usunięcia 2 zębów policzkowych, korekty pozostałych zębów i udrożnienia kanalika łzowego. Najpierw bardzo źle wchodził w znieczulenie, a potem podczas zabiegu udrażniania kanalika, z j. nosowej nagle zaczęło wydostawać się mnóstwo piany. Po chwili udało się nad tym zapanować, ale Harnaś bardzo źle oddychał – okazało się, że pojawił się obrzęk płuc. Długo czuwaliśmy nad Harnasiem i czekaliśmy, aż z tego wyjdzie. Natychmiast podane furosemidum zadziałało i w końcu Harnaś do nas wrócił, tak jakby nie wydarzyło się nic złego. Zero objawów ze strony układu oddechowego. Do dzisiaj jego stan był stabilny. Z jedzeniem nie było rewelacji, ale nie działo się nic złego. W nocy coś się zmieniło. Rano Harnaś gorzej oddychał, okazało się też, że ma nieco podwyższoną temperaturę – 39,7 st. Niestety od rana sytuacja nie uległa poprawie. Chwilami jest stabilniej, a potem Harnaś zaczyna łapać powietrze.
Pasik przeszedł dzisiaj rano kolejny zabieg. Podczas wczorajszego zabiegu zostało usuniętych dużo mięśni, a powłoki brzuszne okazały się zbyt cienkie i w nocy stało się to, czego się obawialiśmy – pojawiła się przepuklina. Zabieg udało się przeprowadzić na tyle szybko, że jelita nie uległy uszkodzeniu. Pasik czuje się dobrze. Zaczął jeść. Robi bobki. Wydala mocz – już bez krwi. Przed nami trudne dni…
Minari czuje się lepiej. Wczoraj po wielu dniach pojawiły się pierwsze bobki i apetyt – bez rewelacji, ale w nocy zjadła trochę ziół. Mamy nadzieję, że to początek jakieś zmiany na lepsze, bo sytuacja wydawała się dramatyczna.
Maestro bez rewelacji. Szczególnie lewe oko wygląda źle – wypływa z niego mleczna wydzielina, jest przymknięte. W zasadzie to jednak nic dziwnego. Maestro to królik stomatologiczny.
Goomy już podczas pierwszej wizyty u Doktora 2 tygodnie temu (wtedy też odbył się zabieg Harnasia) miał podejrzane oczy – z jednego wydostawała się wydzielina. Potem sytuacja się poprawiła, ale problem powrócił – najpierw z lewym okiem, teraz z prawym.
Cdn. jutro. Jutro przedstawimy Wam też bliżej naszych nowych podopiecznych.
Skye 1,5 miesiąca temu doznała urazu kręgosłupa i boryka się z częściowym niedowładem tylnych łap.
Theo jest 9-latkiem. Budowa jego ciała pozostawia wiele do życzenia, podejrzewamy też problemy z zębami.
Alvin wygląda na chłopaka w średnim wieku. Ma niepokojącą zmianę w okolicy prącia.
Rosalia to młoda i na szczęście wykastrowana samica.
Z wielką radością informujemy, że nasz wniosek o dotację w ramach Priorytetu 5.
Brak komentarzy