Fotograficznie, Z życia Azylu

Niedziela (20.06.2021 r.)

20 czerwca 2021

Bilans dnia.

Błyszczka już wczoraj wieczorem była podejrzana i mimo wprowadzenie dodatkowych leków nadal nie chce jeść. Jej układ pokarmowy pracuje również nie najlepiej. Oddechowo bez gwałtownego pogorszenia, ale musieliśmy wejść dodatkowo z furosemidum.

Dima rano bardzo źle się czuł. Miał obniżoną temperaturę i słabo jadł ze strzykawki. Zrobił wokół siebie jeszcze więcej szumu niż na co dzień i potem poczuł się trochę lepiej, ale cały czas mocno się martwimy…

Księżycówka dzisiaj wieczorem po dostała ataku drgawek, o tym jaka dopadła ją duszność nie wspominając. Sytuacja jest w tej chwili opanowana, ale najprawdopodobniej jutro będziemy modyfikować u Księżycówki leczenie – co prawda już tydzień temu weszliśmy z podwyższoną dawkę cardisure, jednak konieczne będzie wprowadzenie obok cardisure i furosemidum dodatkowych leków.

Księżycówka ostatnio spędza czas wyłącznie w klimatyzowanym Azylu, tak jak wszyscy kardiologiczni pacjenci, ale na jej stan zdrowia i tak może mieć wpływ pogoda.

Ludwik w nocy nie miał w ogóle apetytu i chociaż ze strzykawki zjadł bez problemu, w południe nie mieliśmy już złudzeń, co do, że dzieje się coś poważnego. Osowiałość, temp. – 40,5 st. i minimalny obrzęk oka, którego nie było rano, póki co bez łzawienia. Mimo wprowadzenia leków, w tym antybiotyku do oka i dodatkowego antybiotyku ogólnego wraz  z lekiem przeciwbólowym, w ciągu dnia nic nie zmieniło się na lepsze. Wręcz przeciwnie. Ludwik ma silniejszy obrzęk, a tak naprawdę wytrzeszcz oka po prawej stronie, a to oznacza, że wszystko przed nami…i naiwnością byłaby wiara w to, że chociaż Ludwik odpuści. Przyczyną tego stanu rzeczy są zapewne górne zęby po prawej stronie, które nie wyglądają aż tak źle jak dół, ale jak widać to niewiele znaczy.

IMG_6012

Mikołajek bez zmian i to jest w gruncie rzeczy nie najgorsza wiadomość.

Ryjek odchodzi. Ma fatalne wyniki krwi – wątroba przestaje pracować, pojawiły się też zaburzenia neurologiczne – mózgowe. Podejrzewamy, że ropa dotarła do mózgu. To już ten czas…

Przed nami ciężka noc. Ciężki dzień.

Dzisiaj pod naszą opiekę trafili nowi podopieczni z interwencji Pogotowia dla Zwierząt.

IMG_6115

IMG_6087

IMG_6123

IMG_6101

Jutro poznacie ich bliżej, tak jak dziewczynę, która przyjechała do nas wczoraj z Bielska – Białej.

Nie wszyscy doczekali interwencji.

thumbnail_IMG_20210619_213602

Taka też jest nasza rzeczywistość.

DSC01864

DSC01902

DSC01858

DSC01977

DSC01926

DSC01872

DSC01975

DSC01880

DSC01979

DSC01882

DSC01903

DSC02003

DSC01884

DSC01916

DSC01995

DSC01966

DSC01896

DSC01933

DSC01900

DSC01919

DSC01986

DSC01960

3 komentarze

  • Odpowiedź Kaśka 22 czerwca 2021 at 06:14

    Utulcie jeszcze przed odejściem Ryjka Powiedzcie Mu że był bardzo dzielny Nigdy nie zmienię zdania co do tego jak cudownymi i wspaniałymi jesteście ludźmi. Wasza dobroć i bezgraniczną pomoc Uszakom nie zna granic. Bardzo za to dziękuję

  • Odpowiedź Natalia 21 czerwca 2021 at 11:27

    Prawdziwy bohater, zamiast peleryny, ma sierść na ubraniu. Jest takich na świecie kilku, spotykają się w Azylu na Agrestowej wśród uszu i omyków.

    Dziękuję, że jesteście.

  • Odpowiedź Kasia 21 czerwca 2021 at 07:22

    Będę to powtarzać w kółko – to co Wy robicie dla uszatych to jest niewiarygodne. Ile to wymaga czasu, pracy, zaangażowania, opieki, trosk to chyba tylko Wy wiecie najlepiej. To co nam zostaje to wpierać ile się da.

  • Skomentuj Kasia Anuluj

    *