Boski miał we wtorek badanie krwi. Niestety wyniki nie są najlepsze. Wskaźniki wątrobowe dawno nie były tak złe, dodatkowo mamy początek niedokrwistości. W związku z tym od środy Boski dostaje serię ornipuralu oraz wit. B12. Za kilka tygodni powtórzymy badanie i zobaczymy czy nie pomyśleć o neorecormonie, żeby podwyższyć poziom krwinek czerwonych.
Oko raz lepiej, raz gorzej. Od 1,5 tygodnia Boski dostaje antybiotyk ogólny. W tym tygodniu odpuściliśmy mu gentamycynę zagałkową.
Cyngielek czuje się dobrze. Badanie kału dało wynik ujemny. Cyngielek ma ładny apetyt, jego układ pokarmowy pracuje bez zarzutu i chociaż wciąż jest taki mały…przybrał 130 gramów i osiągnął zawrotną wagę 430 gramów.
Cieszek miał w tym tygodniu badanie krwi i RTG głowy. Badanie krwi bez dramatu – standardowo podwyższone wyniki wątrobowe, a RTG głowy – puszki bębenkowe są czyste, podejrzane są korzenie dolnych siekaczy oraz 2. górny ząb policzkowy po prawej stronie.
W poniedziałek Cieszka czeka kolejna wizyta u Doktora i kontrola prawego ucha.
Dima w środę dostał wstrząsu po podaniu antybiotyku – penicyliny (duplocillin la). Nie zdążyłam go włożyć do transportera, a Dimę najpierw sparaliżowało, a potem już przelewał się przez ręce, wpadając momentami w fazy typowe dla wstrząsu przedśmiertnego. Gdyby nie to, że od razu po pojawieniu się pierwszych objawów, dostał domięśniowo lek sterydowy, Dimy nie byłoby już z nami. Dopiero po kilkunastu minutach od podania leku odetchnęliśmy z ulgą…
Niestety skutek podania leku sterydowego w przypadku zaawansowanego procesu ropnego to obniżenie odporności i rozwój infekcji. U Dimy, u którego cały czas walczymy z bardzo silnym stanem zapalnym w kości żuchwy, w j. ustnej i w prawym kanaliku łzowym (w poniedziałek Dima przeszedł kolejny zabieg stomatologiczny połączony z kolejną próbą udrożnienia kanalika), w czwartek dodatkowo pojawił się też silny wysięk ropny z nosa.
Jest ciężko. Z powodu silnego stanu zapalnego w j. ustnej karmienie Dimy to niełatwe zadanie. Chce jeść, ale to co normalnie zjadłby w 10 min. (około 40 ml) je 3 razy dłużej, a niestety nie trzyma wagi, więc karmienie 6 razy dziennie to minimum, ale to już nieważne, byle tylko było lepiej.
Fiodor dość dobrze. Podczas poniedziałkowej wizyty u Doktora w zębodołach po siekaczach była niewielka ilość ropy. Poza tym w j. ustnej ok. Porządek z zębami policzkowymi będziemy robić później. Póki co chcielibyśmy, żeby Fiodor ustabilizował się na tyle, aby można go było zaszczepić.
Harold echo serca zaliczył bez zastrzeżeń. RTG głowy nie wykazało dużych problemów z zębami – na tym etapie trzeba podejrzany jest 1. górny ząb policzkowy po prawej stronie, którego korzeń wygląda źle. Na RTG widać też obrzęk błony śluzowej nosa, wskazujący na to, że obecne problemy Harolda mogą być pochodną problemów z przeszłości. Kanaliki chociaż są zaropiałe, na RTG nie są zwapniałe, co daje nadzieję na powodzenie zabiegu.
RTG klatki piersiowej niestety musimy poprawić.
Ogólnie Harold czuje się dużo lepiej niż w zeszły weekend. Ma infekcję górnych dróg oddechowych, ale je, jest aktywny. Krople antybiotykowe do oczu dość dobrze działają. Z zabiegiem poczekamy aż będzie bardziej stabilny.
Luciano na początku tygodnia znowu miał fazy bezmoczu. Okazało się, że ma 6 mm kamień w pęcherzu. Od wtorku Luciano poza dodatkowym nawadnianiem dostaje też fitolizynę i póki co wydala mocz prawidłowo. I na tym kończą się dobre wiadomości. Obraz RTG głowy i zębów – dramat, od siekaczy, które w dniu znalezienia wrastały mu w nos, przez zęby policzkowe, ale to temat na przyszłość.
Ludwik schudł 100 gramów. W j. ustnej utrzymuje się stan zapalny – ziarnina z odrobiną ropy, dlatego do leczenia Ludwika dodatkowo wprowadziliśmy ceporex. Ludwik ma całkiem ładny apetyt, ale dodatkowo i tak jest dokarmiany rodi ze strzykawki.
Migotek dość dobrze. Ma ładny apetyt. Je rodicare instant (z talerzyka, bo z miski nie smakuje) i beaphara. Po zabiegu póki co oczodół prawidłowo wypełnia się ziarniną.
Mikołajek w stosunku do wczorajszego dnia bez zmian.
Nini stabilnie – j. nosowa, oskrzela i płuca są czyste, ale niestety krtań/tchawica cały czas tkliwe. Na tym etapie kontynuujemy tetracyklinę, która u Nini świetnie się sprawdziła, a potem zobaczymy, co daje – co ważne Nini ma też za sobą już terapię odpornościową zylexisem. Być może pozostanie zaakceptowanie takiego stanu rzeczy i obserwacja – jak u Atoma, u którego zresztą niestety po dłuższej przerwie problem się zaostrzył.
Yoko kontrolę pozabiegową zaliczyła na 4+. Odczyn przy mięśniach jest już bardzo niewielki i mamy nadzieję, że w ciągu 2 tygodni zniknie całkowicie.
itd.
Więcej informacji z frontu już jutro!
https://flic.kr/p/2m6n7V9
Z wielką radością informujemy, że nasz wniosek o dotację w ramach Priorytetu 5.
Brak komentarzy