Jutrzejszy wieczór najprawdopodobniej spędzimy u Doktora. Taką mamy nadzieję, ponieważ na liście jest mnóstwo tematów do ogarnięcia, w tym długa lista zabiegów.
Dzisiaj Atom, Dima, Fiodor i Katia pojechali na badanie RTG – w przypadku wszystkich głowy, w przypadku Atoma i Dimy dodatkowo klatki piersiowej. Dzisiaj zleciliśmy też kolejne badania kału – standardowo u nowych Azylantów i losowo wśród pozostałych.
Sytuacja na froncie bez większych zmian. Powodów do zmartwień mamy sporo. Ilja ma problem z łapą i z palcem, który być może będzie wymagał amputacji, Ryjek wczoraj bardzo mocno gorączkował. Okazało się, że ma dość dużą przetokę między oczodołem a j. ustną, w której gromadzi się jedzenie. Zobaczymy co jutro uda się z tym zrobić, a póki co po każdym karmieniu długo i cierpliwie ją oczyszczamy po to, żeby nie gromadziły się bakterie – ropa, jedzenie itd. Scooby raz lepiej, raz gorzej. Jednego dnia je bez zarzutów, drugiego nie je.
Po jutrzejszej wizycie będziemy mieli dla Was na pewno mnóstwo ważnych informacji, tymczasem zostawiamy Was z fotorelacją z frontu.
Dziękujemy Wam za Wasze ogromne wsparcie – finansowe i rzeczowe, a jeśli ktoś jeszcze nie natknął się na naszą zbiórkę na leczenie Azylantów, będziemy wdzięczni za każdą złotówkę ❤️
Dobranoc! ❤️
cdn.
Brak komentarzy