Fotograficznie, Z życia Azylu

Wtorek (22.12.2020 r.)

22 grudnia 2020

Boski chociaż straszny z niego tetryk, czuje się dość dobrze. Po raz pierwszy od dawna – od lat…jego oko wygląda dobrze. Jest co prawda już zmętniałe, ale nie ropieje, a nawet nie łzawi, a to jest najważniejsze. Poza tym Boski próbuje się chyba odmłodzić i może stąd powrót do pomysłu o 2. żonie?

Franek miał wczoraj zabieg udrażniania kanalika łzowego. Oczywiście udrażnianie jak zawsze szło bardzo opornie. Franek został mocno wymęczony, ale czuje się w miarę dobrze – najważniejsze, że je. Tak jak wspominałam, aby uderzyć w chorobę ze zdwojoną siłą, jednocześnie z zabiegiem wprowadziliśmy u Franka leczenie oxytetem. Miejmy nadzieję, że Franek dzielnie zniesie leczenie i chociaż przez jakiś czas będzie panował spokój…

Do tego jeszcze dzisiaj Franek zaliczał przedświąteczne strzyżenie i jest taki…ogarnięty! (spokojnie nie na długo…) Jutro zaprezentuje wszystkim swe wdzięki.

Magik po zeszłotygodniowym zabiegu czuje się dość dobrze. Czasami marudzi z jedzeniem, ale ogólnie jego stan jest stabilny. Oko jeszcze łzawi, a w j. nosowej gromadzi się niewielka ilość ropa, ale jeśli sytuacja się w pełni nie ustabilizuje, po Świętach spróbujemy raz jeszcze udrożnić kanalik i zastosujemy inne leczenie.

Muszka różnie. Ma gorsze chwile i te lepsze, kiedy sieje wokół siebie istny zamęty. Poza tym każdego dnia przygotowuje się do tego, żeby oficjalnie zamieszkać z Boskimi i tak czujemy, że klamka zapadła…(cichooo, ja tego nie napisałam).

Świstak dzielnie znosi kroplówki, chociaż nie jest łatwym pacjentem. Jego specjalnością jest przegryzanie wlewników…- ogólnie Świstakowi jest chyba wesoło 😉 Po kroplówkach widać różnicę w jego zachowaniu. Świstak czuje się lepiej. Ma ładny apetyt, jest bardziej ożywiony. Oby taki stan trwał jak najdłużej…Jutro zakładamy u Świstaka nowy wenflon po to, żeby przez okres Świąt kontynuować kroplówki.

Wczoraj wykonaliśmy u Tality echo serca. Wynik badania wskazuje na to, że mamy do czynienia z początkowym etapem kardiomiopatii rozstrzeniowej. Póki co z uwagi na występujące u Tality objawy, wprowadziliśmy u niej furosemidum raz dziennie, a za kilka dni wykonamy u Tality kontrolne echo serca.

Wczoraj tak jak ostatnio część wizyty odbyła się w gabinecie, a część w Azylu. Przed nami świąteczna przerwa – oby tylko bez jakichkolwiek rewelacji. Niech przynajmniej końcówka tego roku, który również w Azylu obfitował w nadmiar emocji i wydarzeń, była spokojna…

IMG_5426

IMG_5431

IMG_5432

IMG_5417

IMG_5423

Zgodnie z obietnicą powoli wracamy do naszych tradycyjnych relacji z Azylu na blogu, jeszcze tylko aparat trzeba odkurzyć, chociaż na fb zdjęć na szczęście nie brakuje 😎

Dobranoc.

IMG_5457

cdn.

Brak komentarzy

Napisz komentarz

*