Wczoraj kolejni podopieczni Azylu zostali zaszczepieni na pomór drugiego typu rhd2. Byli to Bruno, Cha-cha, Chilli, Eubea, Inez, Hula, Leyte, Matrix, Psotek, Seram, Skórka, Sisco.
Stan zdrowia wszystkich królików pozwolił na szczepienie, ale Eubea nie jest do końca stabilna krążeniowo – dość mocno szmeruje, dlatego zdecydowaliśmy się na włączenie do jej leczenia furosemidum.
U Cha-chy mamy w planach RTG klatki piersiowej. U Leyte RTG głowy, aby zobaczyć jak wyglądają korzenie zębów. U Sisco korektę zębów policzkowych.
Wczoraj pobraliśmy też krew do badań kontrolnych od Bruno i Inez, Psotka i Skórki oraz Sheldona.
Dzisiaj na pomór drugiego typu rhd2 zaszczepiliśmy kolejne Radysiaki: Błyszczkę, Księżycówkę, Muszkę, Zmróżkę i Zwójkę.
Owocówka wczoraj otrzymała draxxin z wit. C – zaczęła kichać, dlatego ze szczepieniem na pomór rhd2 musimy trochę poczekać.
Szczepienie Rewisia odłożyliśmy na później, ponieważ miał podwyższoną temperaturę, przelewało mu się też w jelitach. Szczepienie Ziemiórki również zostało odroczone, ponieważ okazało się, że ma ropień przy lewej, przedniej łapie, niewielki, o nieznanym podłożu – nie widać żadnej rany, który musi zostać usunięty.
Księżycówkę udało się zaszczepić, ale musimy wprowadzić u niej melovem i już wiemy skąd wrażenie, że nie porusza się w pełni prawidłowo – ma naderwane wiązadło krzyżowe rzepki w tylnej, prawej łapie. W poniedziałek Księżycówkę czeka też echo serca, ponieważ „jest podejrzana”.
W przypadku Zmróżki mamy również delikatnie wzmożone szmery sercowe, dlatego wpisałam ją na echo serca na poniedziałek.
Dzisiaj wizytę kontrolną zaliczyła też Mamička. Z jej zachowaniem jest lepiej – oddycha spokojniej niż w czasie kryzysu, ale niestety osłuchowo wciąż nie jest dobrze. Mocno szmeruje. Póki co utrzymujemy furosemidum i cardisure co 12h, zobaczymy czy nie trzeba będzie wrócić do leków co 8h.
Poza tym w prawym uchu cały czas utrzymuje się niewielka ilość ropy. W poniedziałek zdecydujemy, co dalej, ale być może konieczne będzie wejście z planem C – biodacyną.
W tej chwili tylko pojedyncze egzemplarze w Azylu nie mają kompletu szczepień, obejmującego szczepienie na pomór i myxomatozę oraz pomór rhd2, w tym Beniaminek, Bioko, Chruścik, Laverda i Rudge, Makatka, Mamička, Modraszek, ale miejmy nadzieję, że to też uda się nadrobić w niedługim czasie. Dobra może nie być łatwo. Może chociaż Bioko wybije się ponad innych…
***
Tak jak wspominałam wczoraj pobraliśmy krew od kolejnych podopiecznych Azylu. Dzisiaj od ostatniego Radysiaka, czyli Rewisia. Łącznie w ciągu tygodnia wykonaliśmy 20 kontrolnych badań krwi – Radysiaki plus inni podopieczni Azylu. O wynikach napiszemy jutro.
W tym tygodniu na badanie krwi mają jechać jeszcze Beniaminek, Bioko, Laverda i być może Zazu, bo trochę mi podpada i musimy sprawdzić nerki.
***
W piątek zabiegi czekają najprawdopodobniej Chruścika i Ziemiórkę, a w poniedziałek na pierwszy rzut idą Franek, u którego ropa idzie z prawego oka i z prawej strony j. nosowej, Rudge, którego lewe oko znowu wyraźnie się pogorszyło i będziemy po raz kolejny udrażniać kanalik łzowy, nie wiem co z Beniaminkiem – czuję, że też, bo już nie próbuje nic sam podjadać, tylko rodi ze strzykawki, poza tym nieco się zawiesza i czasami pojawiają się zaburzenia przełykania. Zobaczymy też jaka będzie decyzja co do Laverdy. Poza tym w dalszej, ale bliskiej przyszłości trzeba ogarnąć Jerseya i Timora itd.
Po tej nużącej dawce informacji z frontu szpitalnego, zapraszamy Was na krótką fotorelację z Azylu…a tymczasem m.in. Beniaminek czeka na kolejną porcję rodi!
Jutro wieczorem na blogu pojawi się więcej informacji z Azylu. Dobranoc.
Brak komentarzy