Niedziela w Azylu minęła spokojnie. Teraz czekamy już tylko na jutrzejszą wizytę u Doktora, na którą pojadą m.in. Boski, Franek, Harley, Laverda i Rudge, Mamička, Pebbe, Tango, Wanderer.
Mamy z Doktorem do omówienia kilka tematów, przed nami też zabiegi – u Franka na pewno, ponieważ oko jest dzisiaj jeszcze bardziej obrzękłe, a poza tym być może na zabiegi załapią się również Laverda – zaczęła się bardzo mocno ślinić i Rudge. Zobaczymy.
Adia ma problem z przednią, prawą łapą, na której nie staje. Boski przeprosi się jutro najprawdopodobniej z gentamycyną zagałkową. Mamičkę czeka przede wszystkim kontrolne echo serca i kontrola uszu oraz wagi. W przypadku Pebbe chcemy zrobić echo serca i upewnić się, że wszystko jest ok, ponieważ często szybko oddycha. Tango czuje się dość dobrze, ale po pierwsze przyciska dolną część tułowia do podłogi, kiedy siedzi, po drugie może mi się wydaje, a może nie, że trochę schudła. U Wanderera liczymy na kontrolę z pochwałą itd. Zobaczymy co przyniesie nam jutrzejszy dzień.
***
Na zakończenie weekendu mamy jednak dla Was jeszcze bardzo dobre wiadomości z frontu adopcyjnego!
Dzisiaj do nowego domu w towarzystwie swoich opiekunów pojechał Baltazar (czyli jeden z 3 króli z parafii), który w ostatnim czasie przebywał w domu tymczasowym w Toruniu.
dziękujemy za prezenty ❤️
Wczoraj w nowym domu w Poznan zamieszkał również inny azylowy podopieczny – długouchy Pyke, który na swojego człowieka czekał w domu tymczasowym w Poznaniu.
Dziękujemy serdecznie zarówno nowym opiekunom naszych podopiecznych, jak i opiekunom tymczasowym ❤️
cdn.
Brak komentarzy