Fotograficznie, Z życia Azylu

Wtorek (19.05.2020 r.)

19 maja 2020

Wczoraj wieczorem otrzymaliśmy prośbę o przyjęcie do Azylu 2 królików wykupionych za grosze na rynku pod Łodzią od podejrzanego człowieka. Małe siedziały razem w klatce, facet uderzał metalową rurką w klatkę, potem polewał je wodą. Miały szczęście, bo tym razem trafiły na odpowiednią osobę i dzisiaj przyjechały do Azylu ❤️

Teraz Baskinka i Princeska są już bezpieczne.

IMG_8900

Dziewczyny to 8-10 tygodniowe króliki hodowlane. Są cudowne, nieco wycofane. Już widzę, jaka z nich będzie szarańcza na wybiegu.

Jutro małe zbada Doktor.

***

Zełka jest w bardzo dobrej kondycji – spokojnie może jechać do nowego domu! (dobra, musi jeszcze zaliczyć fryzjera…)

IMG_8742

Vileda kontrolę u Doktora zaliczyła na 5 i dzisiaj wróciła do Azylu. Oby to był dobry, nowy początek.

IMG_8773

W niedzielę Tango miała problem z lewą, tylną łapą, na której się nie opierała. Wczoraj wszystko było w porządku, ale podczas badania okazało się, że w lewej łapie mamy wyraźną nieprawidłowość i podejrzenie pęknięcia panewki w lewym stawie biodrowym, ewentualnie pęknięcie jednej z kości miednicznych. RTG wyjaśni sprawę, a Tango póki co max ograniczyliśmy ruch i wprowadziliśmy do leczenia melovem.

IMG_8737

Shelly i Sandy to zdrowe dziewczyny. Ważą odpowiednio 770 gramów i 805 gramów. Mają duży apetyt i dużo energii. Będziemy mieli z nimi wesoło.

IMG_8757

Wczoraj małe zostały zaszczepione, a możemy już myśleć jak po okresie karencji przygotować dla nich wybieg na dworze, żeby nie zgubiły się w tłumie albo czegoś nie wykombinowały jak na artystki przystało.

IMG_8754

Sheldon nie miał pojawić się wczoraj u Doktora, ale wieczorem zmienił zdanie. W jego klatce pojawiła się biegunka, a mimo braku zmian w zachowaniu termometr pokazał 36,7 st.

IMG_8775

Podczas badania okazało się, że w zasadzie poza tym, że w jelitach nie ma bobków, nic szczególnego się nie dzieje. Sheldon dostał dodatkowo melovem, spędził noc poza Azylem, zrobił w nocy dużo całkiem niezłych bobków i trochę gorszych, zjadł rano śniadanie i wrócił do DK.

Po prostu Sheldon i jego jelita. I wątroba.

U Jaxa wczoraj znowu (po kilku tygodniowej przerwie) pojawiło się kichanie. Żeby nic nie zdażyło się rozkręcić, wprowadziliśmy u niego ceporex (cefelaksynę, która powróciła, a kiedyś bardzo dobrze sprawdzała się jako antybiotyk). Dzisiaj kichania brak.

IMG_8765

Poza tym Jax jest w bardzo dobrej formie i robi się z niego foka nr 2 – bierze przykład z Versace.

Gofer wizytę kontrolną u Doktora zaliczył bez większych zastrzeżeń. Jego zęby policzkowe niestety nie ścierają się najlepiej i na pewno będą wymagać w przyszłości kontroli, ale u królika jego rozmiarów problemy z zębami to nic sensacyjnego. W końcu Gofer to rasowy mini lop…, ktory w ramach ciekawostek nie ma ogona – ma jedynie szczątkowe kręgi ogonowe, ale sam ogon się nie wykształcić. Geny prosto z hodowli (sorry Gofer, ale musimy Ci trochę podokuczać czasami, żeby Ci się w głowie nie przewróciło).

IMG_8749

Poza tym Gofer to zdrowy chłopak.

Franek otrzymał wczoraj od Doktora pochwałę. Po ostatnim zabiegu musimy tylko odzyskać utracone 100 gramów wagi, ale Franek pracuje mocno nad tym, aby nadrobić. Inna kwestia jest taka, że przy jego problemach zdrowotnych raczej nigdy nie będzie szaleństwa z wagą, tym bardziej nie odmawiamy mu kolejnych i kolejnych porcji papek.

IMG_8768

U Fiory tkanki wokół rany są dość mocno pogrubione, ale nie dzieje się nic złego i mamy nadzieję, że za 2-3 tygodnie wszystko wróci do pełni normy. Czas najwyższy, bo Fiorę już roznosi.

IMG_8763

Razem z Sheldonem do Doktora przyjechał również Bruno. Podczas wieczornego podawania leków był nieswój – nie chciał rodi itd. Okazało się, że ma nieco podwyższoną temperaturę, a w jelitach lekko się przelewa. Metoclopramid pomógł i wszystko wróciło do normy.

IMG_8777

U Bruno w najbliższym czasie musimy zrobić kontrolne badanie krwi pod kątem nerek i wątroby.

U Birmita pojawił się ostatnio katar – wczoraj z kaszlem, ale w badaniu klinicznym nie widać nieprawidłowości. W j. nosowej jest czysto, krtań/tchawica, oskrzela/płuca nie budzą zastrzeżeń. Jednocześnie pojawił się jednak problem z prawym okiem – obrzęk przy wejściu do kanalika łzowego z mleczną wydzieliną. To oznacza oczywiście konieczność zrobienia RTG głowy, ale niestety to nie nasz jedyny problem. Dzisiaj wieczorem w klatce Birmita pojawiła się krew – kropla krwi była też na futrze w okolicy odbytu. W związku z tym jutro wieczorem Birmit po raz kolejny odwiedzi Doktora i dodatkowo czeka go USG j. brzusznej/pęcherza.

IMG_8743

Dzisiaj nasz budowlaniec Zoya została wykastrowana.

serdeczne podziękowania dla opiekunów naszego Mydala! ❤️

IMG_8911

i za 3. opakowanie rodicare instant, które dzisiaj dotarło do nas z Niemiec ❤️

IMG_8890

(już zaczynamy obliczać na ile wystarczy nam to 6 kg…)

IMG_8892

cdn.

Brak komentarzy

Napisz komentarz

*