Wczoraj pod naszą opieki trafiły dwie, urocze dziewczyny, pozostawione w mieszkaniu przez najemcę, któremu wypowiedziano umowę najmu. Dziewczyny mają około 3 miesiące, przyjechały do nas z Łodzi. Są nieco wycofane, ale nie ma się czemu dziwić. Na pewno się rozkręcą.
Znamy wyniki krwi Świstaka i trochę nam ulżyło. Wszystkie wskaźniki wątrobowe są nieprawidłowe (obraz usg to też potwierdza), ale co najważniejsze obecnie mocznik i kreatynina są w normie – mocznik co prawda w górnej granicy, ale i tak obawialiśmy się znacznie gorszych wyników. Poza tym u Świstaka w normie są również krwinki czerwone, hematokryt i hemoglobina, co oznacza, że nie mamy jeszcze anemii nerkopochodnej – dla równowagi Riju leczymy z powodu niedokrwistości, chociaż u niej ma to związek z samą wątrobą.
Skoro o Świstaku i Riju mowa to ciekawostką jest to, że Riju bardzo nie lubi jak ktoś np. wyciąga wieczorem Świstaka na leki i broni go przed człowiekiem. Charakterek chociaż częściowo powrócił. Miłość do Świstaka kwitnie.
Więcej informacji z frontu już jutro.
Brak komentarzy