Fotograficznie, Z życia Azylu

Piątek (17.04.2020 r.)

17 kwietnia 2020

Franek wczoraj wieczorem miał pojawić się u Doktora tylko w ramach wizyty kontrolnej, ale popołudniu zaczęło łzawić mu prawe oko, pojawił się też obrzęk gałki ocznej. Do tej pory wszystkie zabiegi stomatologiczne dotyczyły lewej strony i o ile po lewej stronie w tej chwili nie dzieje się nic niepokojącego – nie ma zębów, ale też nie ma ropy, górne zęby policzkowe po prawej stronie są przerośnięte. RTG głowy wykonane u Franka po przyjęciu do Azylu nie pozostawiało złudzeń co do tego, że przed nami długie leczenie, jednak nie myślałam, że tak szybko pojawią się problemy po prawej stronie, tym bardziej, że w planach mieliśmy zrobienie porządku z siekaczami.

thumbnail_IMG_3601

Wczoraj Franek dostał do prawego oka zagałkowo gentamycynę. Dodatkowo w najbliższych dniach będzie dostawał antybiotyk miejscowy do oka, a w przyszłym tygodniu Franka czeka zabieg. Teraz priorytetem są zęby policzkowe, żeby nie doszło do powstania ropnia zagałkowego, z czasem siekacze – żuchwa jest dość słaba, więc tym bardziej nie będziemy szarżować ze wszystkim.

Póki co Franek je z ogromnym apetytem papkę z rodi, ale niestety samodzielnie je wyłącznie rodicare instant – nie ruszy ani karmy dr Ziętka, ani papki z rodicare basic…Taki z niego agent (Raduga ma zresztą to samo). Poza tym uwielbia być na wybiegu i wylegiwać się w słońcu na piasku. I jeszcze ma futro niczym wata cukrowa.

Gwiazdkę w przyszłym tygodniu czeka zabieg czyszczenia kości i zamknięcia przetoki do j. ustnej, która niestety się otworzyła. W przetoce gromadzi się nie tylko ropa (ropa cały czas wychodzi z kości), ale również jedzenie. Antybiotykoterapia i codzienne oczyszczanie są niewystarczające, dlatego nie możemy odkładać tego na później.

thumbnail_IMG_3615

Gwiazdka kilka dni temu była bardziej markotna, jeśli chodzi o jedzenie, ale leki przeciwbólowe i dodatkowy antybiotyk poprawiły sytuację, a Gwiazdka je samodzielnie – wyłącznie karmę ratunkową w postaci papki, ale w odróżnieniu od Franka lubi papkę z rodicare basic.

Kea bez zmian, ale jeszcze w kwietniu po zrobieniu najnowszego RTG głowy chcielibyśmy zrobić porządek z jej zębami policzkowymi po lewej stronie.

thumbnail_IMG_3618

Zeppeli wczoraj rano był niewyraźny. Z jednej strony pojawiły się objawy ze strony górnych dróg oddechowych, z drugiej Franek zaczął się delikatnie ślinić. Okazało się, że w j. ustnej faktycznie jest zbyt dużo śliny, a krawędzie zębów policzkowych po prawej stronie są zaostrzone.

thumbnail_IMG_3596

W związku z tym Zeppeli przeszedł korektę zębów policzkowych, a my będziemy monitorować sytuację. Kiedy Franek trafił do nas w styczniu miał taki sam problem po lewej stronie, z tym że wkrótce spod zębów zaczęła wychodzić ropa i konieczny był zabieg ekstrakcji zębów. Zobaczymy jak sytuacja rozwinie się tym razem. Niestety wiemy doskonale, że jeśli królik ma problemy z zębami i RTG nie pozostawia wątpliwości co do procesów zwyrodnieniowych korzeni, leczenie rozciąga się znacznie w czasie i często ostatecznie kończy się utratą wszystkich zębów, ponieważ krótko po zwalczeniu jednego problemu, pojawia się kolejny.

Dzisiaj Zeppeli czuje się lepiej.

***

Sheldon jest w lepszej formie, ale oczywiście nie może być zbyt dobrze. Przez kilka dni robił bardzo ładne bobki, ale już wczoraj w klatce obok dobrych bobków pojawiło się trochę paskudnego, miękkiego kału. Podczas wizyty Doktor stwierdził u Sheldona delikatne przelewanie się w odcinku jelit, czyli „drobiazg”  przy tym z czym walczyliśmy od tygodni, ale jak się okazało to była tylko zapowiedź nocnych perturbacji. Po nocy w klatce Sheldona była przede wszystkim biegunka. Poza tym Sheldon czuł się dobrze.

thumbnail_IMG_3628

W ciągu dnia sytuacja się uspokoiła. Sheldon zrobił więcej ładnych bobków. Tak już pewnie będzie. Minie dużo czasu zanim wątroba Sheldona zacznie pracować prawidłowo i zanim to przełoży się na pracę układu pokarmowego.

U Melchiorki 2 tygodnie po zabiegu kastracji pojawiło się zgrubienie mięśni w przedniej części rany oraz delikatny odczyn ze strony skóry – tkanki podskórnej. Przy kikucie macicy wszystko jest w porządku.

thumbnail_IMG_3597

Póki co nie ma konieczności żadnej ingerencji chirurgicznej. Melchiorka od wczoraj otrzymuje penicylinę i theranecron – jad z tarantuli.

U Kapiszonka pojawił się problem z lewą łapą. Okazało się, że z boku nad piętą ma niewielką, prowadzącą do górnej części przetokę z ropą – trudno widoczną, bo ukrytą pod sierścią. Wczoraj Doktor rozciął przetokę, żeby sprawdzić czy nie ma tam większej ilości ropy, ale na szczęście było czysto.

thumbnail_IMG_3606

Kapiszonek w najbliższych dniach będzie dostawał penicylinę. Poza tym oczyszczanie i miejmy nadzieję, że wszystko szybko się zagoi.

thumbnail_IMG_3605

Jax niestety od długiego czasu boryka się z nawrotami kataru (oskrzela i płuca oraz krtań/tchawica są czyste), dlatego wczoraj zdecydowaliśmy się na wprowadzenie do jego leczenia oxytetracykliny – to zawsze ostatnie na liście, ale zarazem często bardzo skuteczne oręże w walce z przewlekłym katarem.

thumbnail_IMG_3627

Oby tak było tym razem.

Cha-cha czuje się dobrze. Oskrzela i płuca są czyste. Krtań i tchawica wciąż lekko tkliwe. Kontrolnie wykonamy u Cha-chy RTG klatki piersiowej. Poza tym kontynuujemy dotychczasowe leczenie.

thumbnail_IMG_3611

U Boskiego wczoraj znowu pojawiło się dużo mlecznej wydzieliny z lewego oka i znowu konieczne było podanie zagałkowej gentamycyny. Problem z okiem cały czas nad nami ciąży. To się może skończyć ropniem zagałkowym, a niestety niewiele więcej możemy zrobić.

thumbnail_IMG_3624

Boski dostaje też melovem co 12 i draxxin z wit. C.

W przyszłym tygodniu chcielibyśmy go prześwietlić – od RTG głowy przez RTG klatki piersiowej i kręgosłupa.

cdn.

Brak komentarzy

Napisz komentarz

*