Nasza czwartkowa wizyta u Doktora wyjątkowo nie odbyła się wieczorem. Dzisiaj zajęliśmy Doktorowi dużo czasu w ciągu dnia.
Raduga ma za sobą zabieg kastracji oraz oczyszczania zębodołów po lewej stronie, w których po usunięciu zębów gromadziła się ropa.
Raduga szybko się wybudziła. Teraz przed nami czas rekonwalescencji.
Sheldon przeszedł dzisiaj zabieg korekty zębów. Początkowo uwagę Doktora zwrócił przede wszystkim powiększony dolny ząb policzkowy po prawej stronie, ale podczas korekty okazało się, że nie wszystko było dobrze widoczne i wyprofilowania wymagały też pozostałe zęby. Zabieg został przeprowadzony w premedykacji i przy okazji Sheldon został też wykastrowany. Dla Sheldona premedykacja była jak pełna narkoza, co niestety nie jest dobrą wiadomością, chociaż byliśmy przekonani o tym, że tak będzie.
Vileda przeszła dzisiaj zabieg laparotomii. Tak jak wspominałam po ponad tygodniu od zabiegu kastracji u Viledy był wyczuwalny obrzęk przy kikucie macicy. Zdecydowaliśmy się na jego usunięcie, na szczęście, ponieważ przy okazji – mimo braku jakichkolwiek objawów, a wręcz przeciwnie układ pokarmowy Viledy funkcjonował bez zastrzeżeń, okazało się, że jelito ślepe na długości około 2 cm było złączone z kikutem macicy. Jelito udało się bezproblemowo oddzielić od tkanek zapalnych. Za kilka dni zapewne pojawiłyby się pierwsze niepokojące objawy ze strony układu pokarmowego.
W wykonaniu Viledy to jeszcze nie wszystko, ponieważ już po zabiegu podczas wybudzania przez przypadek wyczuliśmy niewidoczne – delikatne zgrubienie przy jednym z palców przedniej łapy. Po rozcięciu okazało się, że to niestety zmiana ropna, która będzie wymagać regularnego czyszczenia.
Vileda jest pod każdym względem skomplikowaną istotą.
Poza tym do Doktora zabraliśmy również:
Cha-chę – Cha-cha czuje się dobrze. Jej tchawica/krtań nie są tkliwe, w j. nosowej nie ma ropy, ale cały czas widoczne jest zaczerwienienie. Poza tym podczas badania Cha-cha oddychała dzisiaj podobnie do królika kardiologicznego, ale to mógł być efekt bardzo silnego stresu. Będziemy ją pod tym kątem obserwować. Póki co przynajmniej do końca przyszłego tygodnia kontynuujemy dotychczasowe leczenie.
Gwiazdkę, u której pewnie jeszcze w maju przeprowadzimy kolejny zabieg oczyszczania kości – z dzisiejszej rozmowy z Doktorem wynikało, że to będzie dość inwazyjny zabieg, ale nie ma wyjścia. Dobra wiadomość jest taka, że w j. ustnej nie dzieje się nic niepokojącego i Gwiazdka od poniedziałku przybrała na wadze 50 gramów – jeszcze 50 i wrócimy do bezpiecznej wagi.
Melchiorkę, która po ponad tygodniu od zabiegu zaczęła interesować się szwami i usunęła jeden. Na szczęście nic się nie stało i wszystko goi się prawidłowo.
Tictaca – Tictac w przyszłym tygodniu zostanie wykastrowany. Jego stan zdrowia nie stoi na przeszkodzie kastracji. Czas najwyższy.
Zeppeliego, czyli jednego z naszych pacjentów stomatologicznych. Zeppeli czuje się dobrze, ale w głębi j. nosowej widać obrzęk z surowiczą wydzieliną. Poza tym mimo korekty sprzed bodajże 2 tygodni, zęby Zeppeliego po prawej stronie wyglądają źle. To nas nie dziwi, ponieważ w perspektywie Zeppeliego czeka zapewne zabieg ich usunięcia.
Wczoraj nasza Fiora została wykastrowana. Po zabiegu czuje się bardzo dobrze.
Dziękujemy za Wasze wsparcie! Jesteście niezawodni ❤️
***
cdn.
Brak komentarzy