Wczoraj pod naszą opiekę trafiło 5 nowych podopiecznych. 3 dziewczyny – Adia, Aleja i Amela oraz 2 chłopaków – Bursztyn i Birmit.
Wszystkie dziewczyny były w ciąży, pewnie kolejnej pod rząd… U jednej były dodatkowo na macicy zmiany zapalne, wskazujące na wczesne zmiany nowotworowe. Poza tym dziewczyny były mocno wzdęte.
Adia
Aleja
Amela
Obecnie dziewczyny są już po zabiegach kastracji. Miejmy nadzieję, że dość szybko dojdą do siebie. Póki co są bardzo zmęczone, ale też niezwykle łagodne i spokojne (w pozytywnym sensie).
Bursztyn ma bardzo dużą asymetrię jąder. Wygląda na to, że przy prawym jądrze mamy do czynienia ze zmianą nowotworową. Poza tym niedaleko jąder znajduje się zmiana ropna. Z uwagi na jej bliskość do powrózka zdecydowaliśmy się chwilę wstrzymać z zabiegiem kastracji. Z uwagi na ryzyko przerzutu infekcji ropnej, chcielibyśmy możliwe max podleczyć ranę po ropniu. W czwartek zdecydujemy co dalej.
Poza tym Bursztyn ma bardzo mocno pogryzione uszy i wszy.
Birmit tak jak Bursztyn ma wyraźne ślady pogryzienia.
Z tyłu w tym samym miejscu, co u Wolverine, Birmit ma dużą, głęboką ranę. Na szczęście póki co nie ma w niej ropy i miejmy nadzieję, że tak zostanie.
Zarówno u Bursztyna, jak i Birmita nie było bobków, a zamiast tego wzdęcie jelit.
Chłopacy od wczoraj otrzymują oczywiście odpowiednie leki, w tym antybiotyki i leki przeciwbólowe.
***
Dzisiaj wieczorem pod opiekę Azylu trafił Wyciorek – bezdomny królik z Poznania, który bardzo potrzebował naszej pomocy.
Dziękujemy wszystkim zaangażowanym w pomoc dla Wyciorka!
Wyciorka wkrótce zbada Doktor.
***
Franek bez zmian na lepsze. W j. ustnej nie ma ropy, ale jest ziarnina. Franek od wczoraj ma silne zapalenie jelit i dostanie dożylnie leki.
Raduga bez zmian na lepsze. W j. ustnej po lewej stronie znowu jest ropa. Dodatkowo przy żuchwie na zewnątrz zaczyna tworzyć się ropień. Po prawej stronie na dole w zębodołach jest ok.
Raduga jest nieprzystępna i niedotykalska i to najlepsze co można powiedzieć o zachowaniu tej panny. Wobec tego, że nie je samodzielnie, to, że jest aktywna trzeba poczytywać za pozytywną wiadomość.
Skittles bez zmian na lepsze. Co prawda Skittles nie ślini się jak kilka dni temu, ale w jego j. ustnej jest bardzo dużo śliny, pojawia się też ropa. Dodatkowo cały czas walczymy z wysiękiem z oka. W przypadku Skittlesa jest natomiast mniejszy problem z apetytem i samodzielnym jedzeniem plus chłopak uwielbia rodi ze strzykawki.
W przypadku Franka, Radugi i Skittlesa jak u każdego królika stomatologicznego (królika z b. poważnymi problemami) czeka nas długa i żmudna walka. Nic nowego 😉
Razem ze Skittlesem na kontrolę pojechała Landrynka, przed którą jest kolejny zabieg stomatologiczny, ale w jej przypadku chcemy poczekać aż sytuacja z towarzystwem wymienionym powyżej się nieco uspokoi. Narazie jest stabilnie na tyle, że możemy poczekać.
Poza tym.
Boski ok (odpukać!). USG j. brzusznej postaramy się zrobić w czwartek.
Żona (dobra Królowa, żeby nie poczuła się urażona sprowadzeniem wyłącznie do pozycji żony…) była dla towarzystwa (musi wspierać seniora i żeby się zważyć…wciąż waży ok! i podjadanie Boskiemu jedzenia tego nie zmienia wbrew ciągłym spekulacjom!).
Hambre ma 1 powiększony ząb po prawej stronie u góry, ale poza tym Doktor był bardzo zadowolony z jego stanu zdrowia.
Jax po zawirowaniach z zeszłego tygodnia wrócił do pełni normy. Podczas wczorajszej wizyty nic nie budziło zastrzeżeń Doktora, chociaż u Jaxa przedłużamy antybiotyk.
Mystique bez zmian. Odczyny pozabiegowe nadal są i czeka nas najprawdopodobniej zabieg – być może w czwartek.
Pyke już ok. Okazało się, że doszło u niego do uszkodzenia naskórka, ale mimo wyłysienia wszystko się już goi i nie trzeba wprowadzać żadnych leków.
U Sheldona cały czas borykamy się ze średniem apetytem i bobkami. Wczoraj pojawiło się u niego przelewanie w jelitach. Póki co nie weszliśmy z antybiotykiem ogólnym, zamiast to wprowadziliśmy nifuroksazyd i jest lepiej.
Vileda lepiej. Lepiej z apetytem, z bobkami i z łapami!
Dzisiaj zwracamy się do Was z ogromną prośbą o wsparcie w zakupie rodicare basic! Sprawa jest pilna. Nasi podopieczni bardzo Was potrzebują ❤️
Chcemy zamówić karmę w Niemczech. Na razie jest to możliwe, dostawy jeżdżą, więc jest to dla nas mega ważne, aby zrobić to jak najszybciej. Zbiórkę prowadzi Ola: olagrudziadz@wp.pl, ale możecie też pisać do nas na priv – podamy numer konta. Potrzebujemy na ten cel ok. 2 tys. zł, aby zamówić 5 worków.
Dziękujemy za ratunek. One też dziękują
cdn.
Brak komentarzy