Franek przeszedł wczoraj zabieg usunięcia dolnych i górnych zębów policzkowych po lewej stronie oraz dolnych zębów policzkowych po prawej stronie, a także zabieg udrożnienia kanalików łzowych.
Zęby Franka na RTG wyglądały fatalnie (obraz RTG wskazywał na to, że zapewne w ciągu kilku tygodni powstałby podżuchwowy ropień po lewej stronie), a podczas zabiegu okazało się, że ropa wychodzi zarówno spod dolnych, jak i górnych zębów.
Po zabiegu Franek czuje się średnio, ale tak naprawdę trudno od niego oczekiwać nadmiernie dużo. Prawe oko delikatnie łzawi.
Bobki są. Karmimy i podajemy leki, w tym przeciwbólowe co 12h.
Raduga razem z Frankiem zaliczyła wczoraj RTG głowy. Sytuacja zbliżona, ale póki co straciła dolne zęby policzkowe po prawej stronie, spod których wychodziła ropa.
Łapa powoli się zrasta.
Raduga ma jeszcze bardzo mały apetyt (jak przed zabiegiem) więc jest karmiona, ale na szczęście jest aktywna i bez zmian – charakterna.
U Viledy na łapach widać małe zmiany na lepsze, chociaż przed nami jeszcze długie leczenie i niestety wygląda na to, że ten problem u Viledy będzie już zawsze obecny.
Z apetytem i bobkami bez zmian – mały i drobne, ale są. Z zachowaniem nie jest łatwo przy obsłudze, której wymaga, ale dajemy radę.
Tictac odwiedził wczoraj Doktora w ramach badania kontrolnego. Jego stan zdrowia nie budzi obecnie żadnych zastrzeżeń. Tictac ma z boku niewielkie, trudno wyczuwalne zgrubienie, ale nie wygląda ono na nic niepokojącego – jakiś mały tłuszczak, ewentualnie do usunięcia przy okazji kastracji, która Tictaca czeka już całkiem niedługo.
Profesor X zrobił wczoraj na nas dobre wrażenie! Chłopak nie kicha, nie widać żadnej wydzieliny ropnej, nos wygląda dużo lepiej – dobra, szału nie ma i nie będzie, skoro nos jest dziurawy, ale tego nie przeskoczymy. Oby było tak jak jest.
Pikard to chłopak na 5. Bardzo długo walczyliśmy z jego ropniami, ale od kilku miesięcy jest naprawdę bardzo dobrze. W j. ustnej czysto. Przy żuchwie/szczęce brak jakichkolwiek zmian. Waga – piękne 2,450 kg. Oby tak było jak najdłużej.
to pod brodą to…rodi 😉
Inez razem z Bruno również udali się wczoraj na badanie kontrolne.
W badaniu klinicznym ich stan zdrowia nie odbiega znacznie od normy. Inez nie ma idealnych zębów – rosną pod kątem, a poza tym prawe oko Inez łzawi, więc na pewno przyda jej się RTG głowy. Bruno otrzymuje cały czas leki na nerki i serce i jest w naprawdę bardzo dobrej kondycji. W jego przypadku na pewno w najbliższym czasie przyda się kontrolne badanie krwi, na które pewnie pojedzie z żoną.
Bruno
Inez
Boski (odpukać!) wczorajszą wizytę u Doktora zaliczył bez zastrzeżeń – wszystko wróciło do normy. Mimo to oczywiście kontynuujemy u niego dotychczasowe leczenie i planujemy w przyszłym tygodniu po pierwsze kontrolne usg j. brzusznej, po drugie badanie krwi.
Boski jest już starszym królikiem i oczywiście w gdzieś w głowie pojawia się myśl, czy te problemy z układem pokarmowym nie mają jakiegoś poważniejszego podłoża, na I rzut oka niedostrzegalnego.
Kontrolne badanie usg j. brzusznej chcemy wykonać też u naszych seniorów Mimi i Tartufiego.
Skittles po poniedziałkowym zabiegu czuje się dość dobrze, ale niestety jeszcze pojawia się u niego wzmożone ślinienie.
***
Jutro przedstawimy Wam naszych nowych podopiecznych.
cdn.
Brak komentarzy