Nasza czwartkowa wizyta u Doktora koncentrowała się przede wszystkim na kontrolach pozabiegowych.
Świstak po zabiegu czuje się dobrze. W j. brzusznej po usunięciu ropnia niedaleko pęcherza nie dzieje się nic złego. Rana po usunięciu drugiego ropnia goi się dobrze, chociaż cały czas ją obserwujemy i codziennie oczyszczamy/dezynfekujemy.
Sytuacja Quinna jest podobna do sytuacji Świstaka, chociaż w tym przypadku nie mieliśmy do czynienia z ropniem przy pęcherzu. Rana po zabiegu goi się dobrze. Dezynfekujemy i oczyszczamy ją codziennie.
Quattro czwartkową kontrolę u Doktora zaliczyła na 5! Po długiej, długiej walce wyszła na prostą i wszystko się wygoiło.
U Poppy w ostatnich dniach – tygodniach obserwowaliśmy niepokojące zgrubienie tkanek przy szwach. Ponieważ czas mijał, a efekt nie był taki jaki oczekiwaliśmy, w czwartek zdecydowaliśmy się na jego usunięcie. W tej chwili rana Poppy goi się częściowo na otwarto, a my ją kontrolujemy, a także oczyszczamy/dezynfekujemy.
Marmee zawsze przyglądamy się szczególnie z uwagi na jej serce. Na szczęście podczas kontroli Doktor stwierdził, że nie dzieje się nic niepokojącego i oddechowo-krążeniowo Marmee jest stabilne. Poza tym Doktor przyglądał się dokładniej oczom Marmee, w których widoczne jest ektropium – zwiotczenie dolnych powiek + niewielka niedrożność kanalików łzowych.
U Marmee istnieje wskazanie do kontrolnego RTG głowy i przy okazji klatki piersiowej.
Hambre czwartkową wizytę u Doktora zaliczył bez zastrzeżeń. Nie możemy już narzekać nawet na brak tkanki tłuszczowej. Poza tym o ile jeszcze 2 tygodnie temu Hambre nie potrafił chodzić po śliskiej podłodze u Doktora, w czwartek radził sobie już bardzo dobrze.
Gwiazdka po zabiegu czuje się dobrze. W j. ustnej jest czysto. Przetokę zewnętrzną codziennie oczyszczamy. Po zabiegu kastracji wszystko goi się prawidłowo. W czwartek apetyt Gwiazdki jeszcze nie powalał, ale dzisiaj wszystko było już w normie. Oby tak dalej.
Flamenco po zeszłotygodniowym zabiegu kastracji czuje się bardzo dobrze, ale przy szwach podskórnych pojawiło się zgrubienie, dlatego kilka zostało usuniętych, aby rana goiła się z dostępem powietrza.
Ashanti kilka dni po zabiegu usunęła sobie szew podskórny, ale wszystko wygląda dobrze i za kilka dni powinno się zagoić. W zw. z tą sytuacją przedłużyliśmy Ashanti antybiotykoterapię, a rana jest dezynfekowana.
Plany na przyszły tydzień to m.in. zabiegi kastracji m.in. u Zełki, ale niestety nie tylko.
W poniedziałek zabieg udrażniania kanalików łzowych czeka Skittlesa. W tej chwili mamy silne łzawienie z lewego i prawego oka. Dodatkowo Skittlesa czeka zabieg skrócenia koron zębów – niestety najprawdopodobniej potem czekają nas kolejne zabiegi ich usuwania. RTG nie pozostawia złudzeń, ale zobaczymy czy sama korekta będzie miała wpływ na drożność kanalików.
W przyszłym tygodniu zabieg stomatologiczny czeka również Landrynkę. W poniedziałek zdecydujemy z Doktorem co dalej z Riju. Skok jest obrzękły nawet od strony podeszwy, mimo, że nie wydostaje się z niego typowa ropa. Wygląda to naprawdę bardzo niepokojąco.
Tymczasem poznajcie Viledę – naszą najnowszą podopieczną. Skąd to imię? Wystarczy spojrzeć…
Vileda jest bardzo nerwowa – przestraszona i bardzo, bardzo puchata. Po strzyżeniu jej rozmiar zapewne znacznie się zmniejszy.
***
Więcej informacji z frontu już jutro!
cdn.
Brak komentarzy