Fotograficznie, Z życia Azylu

Środa (4.12.2019 r.)

4 grudnia 2019

Wśród naszych nowych podopiecznych jest dziewczyna – Nami oraz 3 uroczych chłopaków. Ku naszemu ogromnemu zaskoczeniu cała czwórka jest bardzo spokojna, póki co dobrze współpracują z człowiekiem, chyba im się u nas podoba. Nami jest najbardziej nieśmiała i nieco wycofana, za to u jej kumpli ciekawość przełamuje nieśmiałość. Jax leżał już dzisiaj zrelaksowany w klatce…

Jutro naszych Nami, Quinn, Jax i Ash razem z innymi podopiecznymi Azylu wybierają się na wizytę u Doktora.

Nami

IMG_8949

IMG_8946

IMG_8944

Quinn

IMG_8978

Ash

IMG_8970

Jax

IMG_8985

Boski czuje się lepiej. W nocy zjadł, zrobił też dużo bobków. Przez cały dzień też było bardzo dobrze. Oby tylko w nocy nic nie wymyślił.

W wynikach krwi Boski ma podwyższony aspat i alat (w zasadzie tak samo jak w wynikach krwi z października), ale jednak i niestety mocznik – aż dwukrotnie (w październiku mocznik był w norie), przy czym kreatynina jest w normie. Poza tym Gnom ma nieco podwyższony poziom monocytów podwyższony poziom kinazy kreatyninowej (w październiku te wskaźniki były ok). Jutro będziemy omawiać wyniki Boskiego z Doktorem, a tymczasem od wczoraj Boski otrzymuje już ornipural.

Pozostali pacjenci bez większych zmian.

U Amorena i Marmee rany goją się dobrze. Cha-cha jest dzielną pacjentką, chociaż z rany trochę się sączy. Fruczek robi bobki, małe, ale suche. Z apetytem różnie. Gwiazdka bez zmian – jutro czeka ją zabieg, ale na szczęście ładnie je papkę z miski i ma dobry nastrój, zrobiła się nawet nieco charakterna. Hambre bez zmian (gdybym miała wskazać najgorszego pacjenta, to teraz Hambre otrzymałby laur pierwszeństwa – czyszczenie rany Pasikonikowi i innymi dużym królikom to miód na serce; zachowanie Hambre jest obecnie zabawne przez 5 sekund, a potem już nie bardzo; Gwiazdka nie jest zresztą wiele gorsza ;)). Lawrence czuje się dobrze, ale widać u niego problemy z sercem – nie zawsze, ale dzisiaj był taki moment, kiedy leżał, gdy miał bardzo nierówny i nieładny oddech. U Mookiego na przemian pojawiają się dobre bobki i biegunkowy kał – apetyt mu dopisuje. Pasikonik marzy o tym, żeby biegać z innymi, ale musi cierpliwie poczekać na kastrację…(podczas której to my będziemy zapewne potrzebować środków uspokajających)…Łapa Riju nie wygląda gorzej. itd.

Riju

IMG_9052

dziękujemy za przecudowne fanty na bazylek! 

IMG_9105

IMG_9106

IMG_9108

IMG_9107

IMG_9109

i za wszelkie wsparcie, które okazujecie nam na co dzień…

IMG_9129

IMG_9091

IMG_9130

w tym za 80 paczek zakupionych dla naszych podopiecznych za pośrednictwem bunny expert – jesteście najlepsi ❤️❤️❤️

cdn.

Brak komentarzy

Napisz komentarz

*