Fotograficznie, Z życia Azylu

Środa (18.12.2019 r.)

18 grudnia 2019

Przepraszamy za małe przestoje we wpisach na blogu, ale taki to czas. Wszystko nadrobimy. I już nawet aparat dotarł do serwisu 😉

Teraz czas na kilka ważnych informacji z frontu.

Baron, Marmee oraz Zeppeli – nasz nowy, niedzielny podopieczny pojechali na badanie RTG.

Baron – klatka piersiowa, Marmee – łapa, Zeppeli – głowa. Niestety w poniedziałek nie zdążyliśmy na spokojnie obejrzeć zdjęć i zaległości nadrobimy podczas jutrzejszej wizyty.

Baron

IMG_0520

W badaniu klinicznym u Barona i Marmee bez zmian. Baron osłuchowo szmeruje – poza tym czuje się bardzo dobrze, a łapa Marmee na pierwszy rzut oka nie budzi w tej chwili zastrzeżeń i w związku z tym mamy nadzieję, że zmiany, które widzieliśmy na ostatnim RTG zniknęły.

Marmee

IMG_0515

Zeppeli ma problem z zębami, które zdecydowanie wymagają korekty, ale to aż albo tylko tyle. Zobaczymy co pokaże nam RTG – czy korzenie zębów są przerośnięte i czy widać jakieś zmiany ropne wokół korzeni. Oczywiście wszystko jest niestety możliwe, ale w j. ustnej nie ma dramatu. Oczy są ok. Waga – jeśli przytyje 150-200 gramów to będziemy bardzo zadowoleni.

IMG_0506

Zeppeli niestety nie je siana ani ziół. Je wyłącznie granulat. Robi bobki, ale stosunkowo mało o niewielkich rozmiarach.

Fajny z niego stwór.

***

Ash i Quinn zostali w poniedziałek wykastrowani. Wczoraj zabiegowi kastracji zostali poddani bracia Elektronek i Protonek, a to też dlatego, że Panowie już wkrótce jadą do nowego domu.

Ash

IMG_0523

Quinn

IMG_0534

Co poza tym…

Cha-cha podczas poniedziałkowej wizyty otrzymała od Doktora pochwałę i niestety przedwczesną (ja Cha-chy nie ufam i zawsze podejrzewam ją o to, że coś wymyśli), bo w przetoce zaczyna zbierać się gęsta ropa. Czyli nic pozytywnego i nic nowego. To oznacza, że jutro Cha-cha wybiera się na wizytę do Doktora.

IMG_0510

Gwiazdka bez większych zmian. W j. ustnej nie ma w tej chwili ropy, jest za to ziarnina. Przetoka w kości powoli się zamyka, ale oczywiście nadal wymaga oczyszczania. Waga – 50 gramów plus.

IMG_0513

Hambre jeszcze przez weekend czuł się bardzo dobrze. Pisałam o tym, że w końcu zaczął jeść z apetytem. Tak było do poniedziałku. W niedzielę wieczorem u Hambre pojawił się obrzęk łapy. Rano miał już bardzo mizerny apetyt, a w ciągu dnia był bardzo wyraźnie przygaszony – osowiały. Trzymał prawidłową temperaturę, ale zaczął robić bardzo brzydki kał i przede wszystkim wydalił mocz z krwią. Po podaniu zestawu leków Hambre się ożywił, ale apetyt nie wrócił…

IMG_0496

Podczas poniedziałkowej wizyty okazało się, że poza tym, że Hambre ma atoniczny żołądek, ale jelita pracują prawidłowo. Niestety Hambre miał pusty pęcherz i nie mogliśmy zrobić mu USG, dlatego wczoraj wieczorem również pojechał na wizytę do Doktora – to było konieczne tym bardziej, że wczoraj pojawił się u niego znowu mocz z krwią.

IMG_0564

USG nie wykazało nic nadzwyczajnego – trochę złogów w pęcherzu, ale brak kamieni. Co najistotniejszej nerki – w porządku.

Może to był ostry stan zapalny pęcherza. Teoretycznie nie dzieje się nic nadzwyczajnego, ale Hambre nadal nie odzyskał apetytu i mocno grymasi. Zobaczymy co przyniosą najbliższe godziny. Humor ma całkiem dobry.

Kooksie, czyli nasz piątkowy podopieczny z Grudziądza, jest w dobrej kondycji. Nie ma idealnych zębów policzkowych i być może będą one wymagały piłowania. Poza tym Kooksie ma też dość brzydką budowę, ale to kwestia diety i przebudowania sylwetki.

IMG_0501

Kooksie jest mocno wycofany, jednak na to pomoże tylko czas.

Na jutrzejszą wizytę u Doktora pojedzie na pewno nasza Nami z ostatniej interwencji Pogotowia dla Zwierząt. Podczas badania przed kastracją okazało się, że słychać u niej wyraźne szmery…i to wymaga sprawdzenia. Nami czeka RTG i pewnie echo serca.

Nami na RTG pojedzie pewnie z Pasikonikiem.

Pasikonik ma bardzo dobre samopoczucie, ale musimy sprawdzić czy coś widać na RTG i przed Świętami powtórzyć u niego echo serca, tym bardziej, że dzisiaj słyszałam u niego odgłos przypominający niestety kaszel – Duszek się przypomina.

Skoro o Pasikoniku mowa to wczoraj omawialiśmy jego wyniki krwi. Efekt to wprowadzenie nefrocrillu – Pasikonik ma podwyższony mocznik oraz konieczność zaaplikowania serii B12 – krwinki czerwone, hematokryt i hemoglobina są w dolnej granicy normy/minimalnie poniżej, więc musimy uważać, żeby nie wpadł w niedokrwistość. Wątroba – bez rewelacji, standardowo podwyższone wskaźniki. Kinaza kreatynowa dość wyraźnie powiększona, co niestety również może świadczyć o uszkodzeniu mięśnia sercowego.

W tej chwili stały zestaw leków u Pasikonika obejmuje:

Cardisure (serce), furosemidum (serce) i nefrocrill )nerki i jakkolwiek to zabrzmi przy obecnych dawkach leków – dość niskich, w szczególności jeśli chodzi o cardisure będziemy modyfikować dawkowanie w zależności od wyników RTG klatki piersiowej i echa serca, to koszt ok 400 zł miesięcznie.

Opakowanie cardisure (100 tabletek) wystarcza Pasikonikowi na dobry miesiąc (dostaje łącznie 3 tabletki dziennie) i to koszt 100 zł, 50 ampułek furosemidum – koszt 185 zł wystarcza dla Pasikonika na 25 dni przy dawkowaniu 2 razy dziennie  (niestety od wielu tygodni nie ma na rynku furosemidum wet., które jest 5-krotnie bardziej stężone i znacznie tańsze niż ludzkie w ampułkach), a 60 kapsułek nafrocrillu – koszt 90 zł Pasikonik skonsumuje w ciągu miesiąca…O jedzeniu i podkładach, które Pasikonik pochłania lepiej nie wspominać głośno.

Poza Pasikonikiem mamy w Azylu jeszcze kilka królików sercowych i nerkowych oraz borykających się z wieloma innymi problemami zdrowotnymi, w tym stomatologicznymi.

Dziękujemy, że dzięki Wam możemy zapewniać im najlepszą opieką ❤️

IMG_6375

Dziękujemy za wszelkie wsparcie, również to wyjątkowe w okresie przedświątecznym, które codziennie do nas dociera ❤️

IMG_6372

IMG_6374

IMG_0730

cdn.

Brak komentarzy

Napisz komentarz

*