Fotograficznie, Z życia Azylu

Sobota (7.12.2019 r.)

7 grudnia 2019

W czwartek rano pod naszą opiekę trafił nowy podopieczny. W domu pojawił się pies i królik „nie jest już mi potrzebny”.

Leona jest młodą samicą (chociaż trudno uwierzyć w to, że ma 5 miesięcy) w dość silnej rui, z mocno powiększoną macicą. Poza nie w pełni prawidłową budową (trochę zbyt dużo tkanki tłuszczowej i nieidealna sylwetka) w badaniu klinicznym Leony nic nie budzi zastrzeżeń.

IMG_9316

Leona została w czwartek zaszczepiona na pomór i myxomatozę. Kolejny krokiem być może jeszcze w grudniu będzie zabieg kastracji.

Podczas czwartkowej wizyty Doktor zbadał również 4 naszych interwencyjnych podopiecznych.

Ash, Jax, Nami i Quinn w badaniu klinicznym również wypadli bez większych zastrzeżeń. Oczywiście trzeba u nich odbudować tkanki tłuszczową, ale od momentu odbioru interwencyjnie i tak mocno odbiły, a w przypadku Nami trzeba przyglądać się bliżej zębom.

Ash

IMG_9335

Jax

IMG_9330

Nami

IMG_9327

Quinn

IMG_9338

Cała czwórka została zaszczepiona na pomór i myxomatozę – z uwagi na charakter tej szczepionki wszystkie „nowe” króliki muszą być szczepione jednocześnie, dlatego jeśli kogoś nie możemy zaszczepić, wraca do Azylu dopiero po ok 14 dniach od szczepienia innych.

U naszej Riju widać poprawę. Minie dużo czasu zanim będziemy o nią spokojni, ale obrzęk łapy, który pojawił się w zeszłym tygodniu zniknął. W związku z tym kontynuujemy dotychczasowe leczenie, dezynfekujemy ranę i zakładamy na łapę opatrunek z rivanolem.

IMG_9357

Martwi nas tylko to, że Riju ma trochę niższą wagę. Miejmy nadzieję, że tendencja do utraty wagi nie będzie się utrzymywać. Riju ma bardzo ładny apetyt.

Neutronek po ostatnich zawirowaniach w czwartek usłyszał od Doktora dużo pochwał. Obrzęk łapy zszedł (musimy jeszcze zrobić to dodatkowe zdjęcie, ale w tym tygodniu już odpuściliśmy) i Neutronek ma znacznie lepszą ruchomość stawu kolanowego.

IMG_9351

Cd. leczenia.

Mookie z małą zmianą na lepsze. Wciąż nie jest idealnie z pracą jego układu pokarmowego. Dobre bobki przeplatają się ze słabymi – biegunkowymi, chociaż wczoraj i dzisiaj było już lepiej niż jeszcze kilka dni temu.

IMG_9386

Póki co u Mookiego kontynuujemy dotychczasowe leczenie. We wtorek badanie krwi.

Doktor jest bardzo zadowolony ze stanu Marmee. Oby kontrolne RTG skoku potwierdziło to, co my obserwujemy. Diablica czuje się dobrze.

IMG_9391

Skoro o sercach mowa to odkąd dostaje cardisure widać u niej znaczną poprawę.

Lookie został w czwartek wykastrowany.

IMG_9377

Zaplanowany na czwartek zabieg u Gwiazdki został odroczony. W czwartek w porównaniu z poniedziałkiem w j. ustnej było znacznie mniej ropy. Oko wygląda dobrze. W kości gromadzi się ropa, ale jest lepiej. Gwiazdka ma za sobą już kilka zabiegów, dlatego postanowiliśmy wstrzymać się z kolejnym. Zobaczymy jak sytuacja będzie wyglądać w poniedziałek. Gwiazdka czuje się dobrze. Jest bardzo dzielna. Ładnie je papkę. Dzisiaj nawet kogoś pogoniła! a generalnie ma super kontakt z innymi królikami.

IMG_9376

Po zeszłotygodniowym zabiegu Cha-cha czuje się bardzo dobrze. Z rany wypływa cały czas trochę wydzieliny, ale nie jest to typowa wydzielina ropna. Zobaczymy jak sytuacja będzie się dalej rozwijać.

IMG_9348

Po wtorkowym kryzysie w czwartek Doktor nie mógł powiedzieć nic złego o pracy układu pokarmowego Boskiego. Omówiliśmy wyniki krwi Boskiego i z uwagi na podwyższony mocznik do leczenia Boskiego obok ornipuralu wprowadziliśmy również nefrocrill (wszyscy wolo się cieszą, że kolejny królik dostaje „rybkę” :P). Decyzję o wprowadzeniu nefrocrillu przypieczętowało również usg j. brzusznej, ponieważ u Boskiego widać już procesy zwyrodnieniowe w obu nerkach – bez dramat, ale jednak. W wątrobie również, ale to nic nadzwyczajnego.

Teraz powtarzam Boskiemu, że musi się o trzymać, bo (bez żartów!) ma prawie 2 razy młodszą żonę, a to jednak do czegoś zobowiązuje.

W czwartek u Versace wykonaliśmy zaplanowane od pewnego czasu kontrolne echo serca. Versace czuje się bardzo dobrze, ale jakiś czasu temu zauważyłam u niego 2-3 razy czkawkę i chcieliśmy się upewnić, czy nic się nie dzieje.

Efekt – początek kardiomiopatii. Póki co powiększona jest tylko lewa komora w skurczu i rozkurczu, przedsionek jest jeszcze w normie, pozostałe wskaźniki są minimalnie przekroczone, ale już wiemy, że musimy go mieć na oku.

Leczenie Versace będziemy obecnie polegać na podawaniu enarenalu 1 raz dziennie (jeszcze nie cardisure jak u reszty obsady, ale rozwój choroby u Boskiego, Marmee i Pasikonika, a także Lawrenca jest zupełnie inny), a w styczniu wykonamy u niego kontrolne echo serca.

Po nowym roku chciałabym też, żebyśmy wykonali u wszystkich naszych sercowych kontrolne badanie w celu porównania z ostatnim lekami, ale na to zawsze musimy przeznaczyć dość dużo czasu, bo o ile Versace był pacjentem idealnym do badania, z innymi bywa różnie 😉

taki uśmiech tylko u nas w nocy, kiedy zabiera się do DK kilkanaście królików po wizycie u Doktora ❤️❤️❤️

IMG_9393

***

Wczoraj wykastrowana została nasza Yuumi.

***

Jutro przekażemy Wam wspaniałe wiadomości z frontu adopcyjnego z ostatnich dni ❤️

Brak komentarzy

Napisz komentarz

*