Fotograficznie, Z życia Azylu

Wtorek (15.10.2019 r.)

15 października 2019

Hummi rano miała dość mocną gorączkę – 40,5 st., ale w nocy zjadła zioła. W ciągu dnia też miała dość dobry apetyt, a wieczorem z apetytem zaczęła jeść siano. Jej temperatura cały czas oscyluje w granicach 40 stopni, chociaż dzisiaj Hummi zachowuje się znacznie lepiej niż wczoraj. I tak jak wspominałam wczoraj, gdyby praca jej układu pokarmowego, była miernikiem jej zdrowia, Hummi byłaby jego okazem, a to również jest bardzo ważna.

Hrabia ma za sobą kolejny zabieg. Konieczne było usunięcie kolejnych tkanek, przypominających klasyczne zmiany nowotworowe, powikłane ropą, które jeszcze 2 dni temu wyglądały dobrze – o ile w przypadku Hrabiego można napisać, że cokolwiek wygląda dobrze. Część jego ciała to rana – przez kilka dni czysta, zresztą na bieżąco oczyszczana, rana.  Zmiany postępują i obawiamy się, że zaraz przejdą do powłok brzusznych. Widok Hrabiego jest mocno szokujący, a Hrabia mimo to zachowuje się zupełnie normalnie. Je, robi bobki, korzysta z kuwety. Kiedy dzisiaj wybudził się po kolejnym zabiegu, od razu rzucił się na beaphara. Oby tak było jak najdłużej. Momentami ogarnia nas strach, co będzie dalej, ale codziennie robimy, co w naszej mocy.

U Mimi po 2 tygodniach od zabiegu w miejscu po amputacji łapy – w kości pojawiła się ropa. To oznacza tyle, że poza karmieniem do naszych rytuałów z Mimi dorzuciliśmy długie i skrupulatne oczyszczanie. Z Mimi jest natomiast o tyle łatwiej, że jest mała, a biorąc pod uwagę doświadczenie z królikami takimi jak Pasikonik czy Riju, to „drobiazg” i nie potrzeba ogromnej siły, żeby ją utrzymać.

Boski dorzucił swoją cegiełkę do ogródka. Rano nie chciał zjeść rodi. Beaphara, na którego się zawsze rzuca, zjadł, a raczej „zmęczył go”. Miał też przyspieszony oddech. Trzymał prawidłową temperaturę i w ciągu dnia robił bobki, ale okazało się, że jednak coś jest na rzeczy i to nie tylko nasze przewrażliwienie. Boski ma atonię jelit, a tym samym chyba po raz pierwszy w życiu problemy z układem pokarmowym.

Boski dostał leki na pobudzenie perystaltyki jelit, antybiotyk i lek przeciwbólowy i już wieczorem wrócił do siebie. Je i robi bobki.

itd.

Wiem, że czasami zapewne ilość informacji dotyczących zdrowia naszych podopiecznych może wręcz przytłaczać, ale zależy nam na tym, abyście mieli na ten temat dokładne i rzetelne informacje. To ważne z uwagi na naszą działalność i uczciwość w relacjach ze wszystkimi osobami wspierającymi Azyl. Nie chcemy zbywać Was ogólnikami. Jesteśmy tak szczegółowi, ponieważ hasło „chory” to studnia bez dna, do której można wrzucić wszystko, a Wasze wsparcie ma bardzo konkretny wymiar. Chcemy, żebyście wiedzieli na co jest przekazywane i czemu służą wszystkie podejmowane przez nas kroki. Chcemy też w ten sposób edukować i dzielić się naszym ogromnym doświadczeniem i wiedzą, dotyczącą zdrowia królików, dlatego bez względu na to, co dzieje się wokół, również i w tym temacie nie odpuszczamy. I to nie jest tak, że mamy czas, żeby się „w to bawić”, tak jak mamy czas na to, „żeby robić zdjęcia” i wiele innych rzeczy, bo skoro to robimy to znaczy, że jest nam lekko. Nic bardziej mylnego. To jest po prostu element naszej azylowej tożsamości i również nasz wyraz szacunku wobec wszystkich osób skupionych wokół Azylu, a o to co ważne, trzeba w życiu zawsze dbać.

***

Niestety kończą nam się już nasze zapady RodiCare Instant i karmy ratunkowej Dr Ziętek, dlatego bylibyśmy bardzo wdzięczni za takie wsparcie rzeczowe naszych podopiecznych.

Wspomniane wyżej karmy można przekazać naszych podopiecznym m.in. za pośrednictwem bunnyexpert i uszatkowo.

Będziemy Wam bardzo wdzięczni za pomoc. Tylko Mimi zjada 1 puszkę w 2 dni…

DSC04539

DSC04539

DSC04543

DSC04541

DSC04551

DSC04548

DSC04553

DSC04557

DSC04577

DSC04561

DSC04571

DSC04602

DSC04565

DSC04584

DSC04592

DSC04594

DSC04596

DSC04601

DSC04608

DSC04612

cdn.

2 komentarze

  • Odpowiedź Monika 16 października 2019 at 09:18

    Ja uważam że wspaniale że opisujecie szczegółowo wszystkie choroby przypadki podawane leki to ogromna edukacja dla właścicieli królików a powinna być także dla weterynarzy którzy w dużej mierze nie mają pojęcia jak leczyć króliki Uwielbiam czytać szczegółowe informacje o królikach tak trzymać jest super i zdjęcia piękne

  • Odpowiedź Ninka 16 października 2019 at 09:03

    Widzę, że znów Wam się od kogoś „dostało”. A wg mnie to bardzo dobrze, że tyle piszecie o zdrowiu królików. My, odwiedzający bloga i stronę na fb, możemy zyskać dzięki temu jakże cenną wiedzę. A zdjęcia królików – rewelacyjne! – wspaniale pokazują wdzięk, urodę, charaktery, to jak się między sobą różnią, jak potrafią być miłe i zabawne, zachęcają do adopcji. No, banały tu plotę, ale może do niektórych tak trzeba – kawę na ławę 🙂 🙂 🙂

  • Skomentuj Monika Anuluj

    *