Riju czuje się lepiej. Ma zdecydowanie lepszy humor – jest bardzo niezadowolona z powodu chwilowego karceru w klatce i okazuje to, jak tylko może. Z apetytem jest różnie. W nocy było ok, w ciągu dnia zjadła mnie. Zobaczymy jak będzie w nocy. Jutro cd. naszych działań.
Hrabia ma temp. poniżej 40 st., je, bobkuje bez zarzutu. Dziwny obrzęk brzucha ustąpił, ale…znowu pojawiła się zmiana bliżej łopatki – ta wyczuwalna w zeszłym tygodniu, twarda, zbita, dość głęboka…Czary.
Dikdik czuje się znacznie lepiej. Pojawiły się bobki. Je z apetytem rodi. Z niecierpliwością czekamy na wyniki badań krwi.
Poza tym większych zmian.
Jutro wieczorem czeka nas długi wieczór u Doktora. Poza naszymi nowym podopiecznymi i egzemplarzami wymienionymi powyżej do Doktora wybierają się m.in. Boski, Cha-cha, Hummi, Galatea, Gaston, Gwiazdka, Iga, Mimi, Pikard…, Pasikonik.
Będziemy meldować się na bieżąco.
cdn.
1 Komentarz
Bardzo przepraszam, nie mogę się powstrzymać, choć chore króliki to nie temat do żartów. Ale – cytuję -„Z apetytem jest różnie. W nocy było ok, w ciągu dnia zjadła mnie.” Skoro zjadła Ciebie, to naprawdę zjadła dużo. to chyba nieźle. Gorzej, ze przeszła na dietę mięsną. A w ogóle, jakim cudem piszesz, skoro zostałaś zjedzona???
Wiem, że to po prostu literówka, ale trochę czarnego humoru, mam nadzieję, nie zaszkodzi. 😀