Fotograficznie, Z życia Azylu

Wtorek (23.07.2019 r.)

23 lipca 2019

Wczoraj pod naszą opiekę trafiło 5 nowych podopiecznych.

Beza i Ptyś oddane z powodu toksoplazmozy, stwierdzonej u ich byłej właścicielki, Cypisek oddany z powodu pojawienia się w domu psa, kilkutygodniowy oddany z powodu alergii na siano, bo jego właściciele przed zakupem nie wiedzieli, że siano w diecie królika jest konieczne i to okazał się problem oraz oddany przez stowarzyszenia, zajmujące się dziećmi z autyzmem (pod opiekę stowarzyszenia został oddany przez jedną z matek, wcześniej mieszkał w piwnicy).

Beza ma ponad 1 kg nadwagi i to mówi wszystko. Ptyś waży 1 kg mniej, ale ma dużo tłuszczu w j. brzusznej i bardzo źle ścierające się zęby. Zarówno u Bezy, jak i Ptysia z uwagi na obecność świerzbowca konieczne było podanie iwermektyny.

IMG_2992

IMG_2982

IMG_2969

Ptyś wczoraj wieczorem podczas badania (opiekę nad nim przejęliśmy w gabinecie Doktora) nie miał w j. brzusznej bobków, dzisiaj przez cały dzień również nic się nie pojawiło poza odrobiną biegunki.

IMG_3001

U Cypiska w j. ustnej nie ma rewelacji, ale nie wymaga w tej chwili ingerencji. J. brzuszna ma bardzo złą budowę. Cypisek jest otłuszczony, jego wątroba jest wyraźnie powiększona. Już przed przyjazdem do Azylu z bobkami i apetytem było słabo, na miejscu mamy powtórkę z rozrywki.

IMG_3004

Elias wygląda na zdrowego samca. Ma tylko zaniedbaną sierść i oczywiście miał znacznie przerośnięte pazury.

IMG_2959

Lviv ma kilka tygodni. Waży 400 gramów. Jest uroczym, drobnym chłopakiem.

IMG_2947

W badaniu kału u Lviva i Eliasa nie stwierdzono obecności kokcydiów ani innych pasożytów. Niestety u pozostałej 3 nie udało się pobrać jeszcze kału do badań.

Kasztanka bez większych zmian albo inaczej. Z jednej strony widać pewną poprawę – jest bardziej ożywiona (wczoraj znowu jak to ładnie określamy patatajała po gabinecie), w porównaniu z czwartkiem nie ma stanu zapalnego jelit i robi ładne bobki, oczodół się goi, rana na brzuchu wygląda dużo lepiej, ale mimo bardzo intensywnego karmienia nie przybiera na wadze i ma bardzo słaby apetyt – sama podjada głównie babkę lancetowatą.

IMG_3033

My się martwimy, Doktor jest dobrej myśli i tego się trzymamy.

IMG_3038

Baron ma dla Was dobre wiadomości! Od kilku tygodni Baron otrzymuje nivalin i chociaż porusza się niepewnie, inaczej niż zdrowy królik, widać u niego znaczną poprawę w zakresie czucia w tylnych łapach i ogonie!

IMG_3026

To bardzo dobra wiadomość, ale póki co kontynuujemy u niego podawanie nivalinu.

W czwartek Baron otrzyma jeszcze jedną dawkę iwermektyny. Jego sierść wciąż wygląda mało ciekawie.

Cecylka kontrolę pozabiegową przeszła dobrze – brak jest odczynów w j. brzusznej, ale znowu waży 100 gramów mniej niż w najlepszym momencie. Będziemy ją obserwować i wykonamy u niej kontrolne badanie krwi.

IMG_3014

Hrabia towarzyszył wczoraj Baronowi. Doktor nie miał zastrzeżeń do jego stanu zdrowia.

Letycja została wczoraj wykastrowana.

IMG_3018

Ramoneska badanie kontrolne zaliczyła bez większych zastrzeżeń. Ma jeszcze wyczuwalną bliznę po szyciu, ale już bez obrzęku.

IMG_3006

Pikard bez zmian – tak jak wspominałam, Pikarda czeka zabieg usunięcia 2 zębów. Pocieszające jest to, że w porównaniu do zeszłego tygodnia w j. ustnej nie ma ropy.

IMG_3009

Zazu ma niedrożny kanalik łzowy, z którego zaczęła wydostawać się ropna wydzielina. Poza tym Doktor wyczuł u niego niepokojącą zmianę w j. brzusznej. Nie mamy pewności, ale wygląda na to, że to może być ropień. W czwartek Zazu czeka kolejna kontrola. Zobaczymy czy coś się w tym czasie zmieni. Z uwagi na problem z okiem Zazu wpisuje się na listę królików do wycieczki na RTG głowy (a tak na marginesie do RTG mamy spacerem 5 minut).

IMG_3040

Wczoraj na wizytę przedadopcyjną do Doktora pojechała nasza Besa, która dostała zielone światło do wyjazdu do nowego domu i to dzisiaj uczyniła. Dziękujemy i trzymamy kciuki za zaprzyjaźnianie!

IMG_3011

***

DSC05226

DSC05229

DSC05234

DSC05393

DSC05242

DSC05245

DSC05250

DSC05254

DSC05257

DSC05365

DSC05279

DSC05281

DSC05482

Lawrence jest mistrzem relaksu – łazienka, kuchnia…do wyboru do koloru

DSC05486

DSC05473

DSC05477

DSC05260

DSC05264

DSC05268

DSC05281

DSC05273

DSC05287

DSC05292

DSC05412

DSC05401

DSC05408

DSC05293

DSC05405

DSC05297

i tak sobie wędrujemy…

DSC05316

DSC05299

DSC05363

DSC05306

DSC05358

DSC05307

DSC05319

DSC05321

DSC05377

DSC05353

DSC05462

DSC05326

DSC05475

DSC05468

DSC05354

DSC05415

DSC05419

DSC05436

DSC05330

DSC05339

DSC05390

Serce naszej Hummi często bije jak szalone. Podawanie jej furosemidum co najmniej 2 razy dziennie jest nieuniknione. Mimo to Hummi korzysta z życia – wędruje między domem a wybiegiem, je z apetytem, a dzisiaj relaksowała się na progu przy drugim wejściu do domu (mamy dwa wejścia – jedno od strony wybiegu, drugie od strony kwarantanny). I niech tak będzie jak najdłużej.

DSC05347

DSC05392

DSC05383

DSC05448

DSC05349

DSC05451

cdn.

Brak komentarzy

Napisz komentarz

*