Poznajcie bliżej wspaniałe, wielkie uszy, które przyjechały do nas w czwartek wieczorem.
Wśród maluchów w najlepszej kondycji jest Samba – waży 1,600 kg, jej rodzeństwo (przypuszczalnie) waży znacznie mniej, w tym Jive i Flamenco po 1,200 kg. Docelowo maluchy powinny wyrosnąć na króliki ważące ok 3,5 max 4 kg.
Flamenco ma bardzo złe górne, zęby policzkowe – są żółte i rosną w poprzek – zadziwiająco źle jak na tak młodego królika.
Hula i Rumba to dorosłe króliki. Różnica wagi między nimi to 500 gramów na korzyść Rumby. Hula w czwartek miała tak paskudny, lepiący się świerzb, że śmierdziała na odległość. Już po I dawce leków jest dużo lepiej.
Jutro całą 8 czeka badanie kału.
Jive
Fokstrot
Cha-cha
Flamenco
Hula
Samba
Rumba
Tango
Pod naszą opiekę trafiły dzisiaj też 2 maluchy z bardzo ostrym katarem, które w tej chwili znajdują się pod opieką Magdy – w Azylu i na kwarantannie mamy egzemplarze świeżo zaszczepione na pomór i myxomatozę.
Jutro przedstawimy Wam ich bliżej. Martyna dziękujemy za wszystko co zrobiłaś dla maluchów ❤️ (i czekamy na Ciebie w DK!)
Kasztanka bez większych zmian, chociaż czasami uda mi się ją przyłapać, kiedy coś skubie (dosłownie skubie – trudno to nazwać jedzeniem). Martwi mnie to, że zaczyna stawiać opory przy karmieniu (opór w przełykaniu), ale póki co radzimy sobie z tym – zmieniłyśmy trochę system i Kasztanka je w mniejszych dawkach, ale częściej. Poza tym trochę galopuje, dużo odpoczywa. Jest bardzo wychudzona, ale żeby się nie dręczyć cyframi, nie będziemy skupiać się tym, co pokazuje waga…Dzisiaj kolejne dawki kluczowych dla Kasztanki leków.
Jutro wizyta u Doktora.
U Amorena rana po usunięciu palca goi się prawidłowo, chociaż okazało się, że u Amorena doszło też do złamania kości śródstopia – jego zachowanie na to nie wskazuje, ale tak jest. Kość powinna się bez problemu zrosnąć. Amoren czuje się bardzo dobrze.
W czwartek bez problemów wizytę kontrolną u Doktora zaliczyli Hana, Nocek i Ramoneska.
Hana
Nocek
Ramoneska
Halva została w czwartek wykastrowana.
Ptyś tak jak już bodajże wspominałam, nie ma apetytu i ma nieswoiste zapalenie jelit – bez gazów, bez przelewania się, na co wpływ ma na pewno powiększona wątroba. Dzisiaj pojawiły się u niego pierwsze małe, ale zwarte bobki. Poza tym jest dokarmiany rodi.
Tartufi walczy z katarem i swoim świszczącym oddechem – chłopak ma zwężone otwory nosowe. Poza tym jego zęby cały czas budzą zastrzeżenia, ale to wymaga po prostu regularnych kontroli.
Bardzo dobra wiadomość jest taka, że Tartufi jeszcze w tym tygodniu trafi do wspaniałego DT w Toruniu – to tak w ramach kolejnej transakcji handlowej za remont! ❤️
I teraz czas na wiadomości adopcyjne.
Jak już zapewne wiecie Ancymonek znalazł dom – taki o jakim dla niego marzyłyśmy (również z uwagi na bliskość do tych wszystkich z azylu , którzy go pragnęli adoptować, ale nie mogli 😎), ale szczęście w tym tygodniu uśmiechnęło się nie tylko do tego kawalera.
W piątek do nowego domu pojechał również nasz kochany Silver – chłopak po renowacji, czyli zwalczeniu kokcydiozy oraz usunięciu siekaczy i zrobieniu porządku z niedrożnym, ropiejącym kanalikiem łzowym, wrócił do Poznania, z którego do nas przyjechał.
Kasiu, dziękujemy za jego adopcję! ❤️
w Azylu
cdn.
1 Komentarz
Śliczne maleństwa <3 oby każde z nich znalazło swoj domek tak jak Ancyś