Wczorajszy wieczór standardowo spędziliśmy u Doktora.
Badanie kontrolne przeszły nasze dwie nowe podopieczne Felicita i Marghertia – dziewczyny oddane przez sklep zoologiczny w Poznaniu z uwagi na swój wiek/wielkość – nie były już odpowiednim towarem do sprzedaży.
Felicita ma wyraźne wyczuwalną macicę, ale najprawdopodobniej z przyczyn hormonalnych, niezwiązanych z ciążą. Poza tym wyczuwalny jest u niej brak tkanki tłuszczowej w tylnej części tułowia i musimy ją trochę odkarmić.
Margherita ma wyraźny przerost górnych zębów policzkowych po lewej i prawej stronie. Jeśli będzie jadła prawidłowo przy okazji kastracji czeka ją korekta, jeśli nie – wcześniej.
Wczoraj dziewczyny zostały zaszczepione na pomór i myxomatozę.
Betty, Jo i Orzechówka wizytę kontrolną u Doktora zaliczyły na 5.
Betty
Jo
Orzechówka
Jo waży 4,050 kg…czyli blisko dwa razy tyle, ile w grudniu.
Grumpy wczoraj odwiedził Doktora, bo robi małe i suche bobki. Od poniedziałku schudł też 150 gramów. W poniedziałek chłopaka czeka korekta zębów.
Kasztanka czuje się dobrze, ale mamy problem z oczodołem, który trzeba rozciąć i oczyścić – nie ma tam ropy, ale ziarniny, ale nie do końca prawidłowe tkanki, których musimy się pozbyć. Chcielibyśmy, aby ten zabieg odbył się przy okazji kastracji, ale najpierw wykonamy u Kasztanki badanie krwi. Tzn. mam nadzieję, że je wykonamy, ponieważ wczoraj gwiazda zachowywała się na stole tak, że pobranie jej krwi graniczyłoby z cudem.
Kasztanka nie może przybrać na wadze, a powinna chociaż 200 gramów i chcemy to jeszcze sprawdzić.
Besa przeszła zabieg (na szczęście powierzchowny) usunięcia małej zmiany przy jednym ze szwów, o której wspominałam.
Hana została wczoraj wykastrowana.
Marmee dzisiaj przeszła zabieg kastracji.
słoneczny piątek w Azylu
cdn.
Brak komentarzy